Samorządowi gminy Radwanice najbardziej zależy na infrastrukturalnym rozwoju i choć covidowy hamulec trochę uwiera, to warto podkreślić, że gmina rozwija się nadal, pokonując z mozołem wszelkie przeszkody. Wszystko dzięki pracowitości i determinacji ludzi.
Pandemia koronowirusa dotknęła bez wyjątku wszystkie polskie samorządy, choć straty są oczywiście zróżnicowane.
Dochody mniejsze, zadań moc
– Staramy się realizować zaplanowane inwestycje i sądzę, że nam się to uda, lecz część zadań przełożyliśmy na przełom roku, aby płatności za nie przesunęły się na rok 2021 – mówi wójt Paweł Piwko. – Zmniejszone o 800 tys. zł dochody z podatku PIT są tutaj kluczowe, a dodatkowo mamy mniejsze wpływy do budżetu wynikające z opłaty eksploatacyjnej z KGHM Polska Miedź SA. Warto podkreślić, iż w tym roku doszły nam zadania, których nie planowaliśmy na początku roku – pozyskaliśmy sporo zewnętrznych pieniędzy, warto było z nich skorzystać i jestem z tego ogromnie zadowolony! Dzięki temu zbudujemy dodatkowe drogi dojazdowe do gruntów rolnych, a z końcem roku zakończymy budowę południowej obwodnicy Radwanic. Poza tym otrzymaliśmy duży zastrzyk finansowy na budowę sieci kanalizacyjnej w Kłębanowicach, którą zaczniemy realizować jeszcze w tym roku, a ukończymy w roku przyszłym.
Kino ważne, ale nie najważniejsze
Na inwestycyjnej tapecie jest jeszcze przebudowa domu kultury, mają powstać nowe pomieszczenia i sale, w tym kino.
– Jest to jakby sentymentalna podróż w przeszłość – uśmiecha się wójt Piwko – bowiem chcemy wybudować kino w miejscu, w którym kiedyś ono w Radwanicach funkcjonowało. Zatem pamiętamy o historii, ale to kosztochłonne przedsięwzięcie zrealizujemy dopiero, gdy otrzymamy na to pieniądze z Funduszu Norweskiego. Jeśli to nam się nie uda, to spróbujemy znaleźć dotację z innego programu. Chcemy, aby kino powstało, ale nie jest to zadanie priorytetowe i nie zamierzamy zbytnio obciążać naszego budżetu.
Imprezy plenerowe w odstawkę
Pandemia zdemolowała imprezy kulturalno-sportowo-rekreacyjne w całym kraju, także w gminie Radwanice.
– Wszystkie plenerowe imprezy w naszej gminie w tym roku zostały odwołane – informuje wójt Paweł Piwko – choć zorganizowaliśmy dożynki. Obowiązkiem naszym było podziękować za tegoroczne plony, choćby po to, aby w przyszłym roku były one również udane. Zgodnie z tradycją podziękowaliśmy Panu Bogu oraz rolnikom za ich trud i owocną pracę. Była msza, ceremoniał przekazania chleba i poczęstunek – kameralnie i skromnie, ale bardzo sympatycznie.
Tylko jeden chory
W gminie Radwanice na koronawirusa zachorowała tylko jedna osoba, natomiast osób poddanych kwarantannie – w różnym czasie – było od kilku do kilkunastu.
– Przestrzegamy wszelkich obostrzeń epidemiologicznych, ludzie używają maseczek oraz środków dezynfekcyjnych i to daje dobre rezultaty – ocenia wójt Paweł Piwko. – Mieszkańcy zagrożenia nie zlekceważyli i stosują się do zaleceń. Ale dzieci poszły do szkół i co się stanie, nie wie chyba nikt. Na terenie gminy są dwie placówki oświatowe, których kadra jest dobrze przygotowana do czekających ją wyzwań, a jeśli uczniowie i ich rodzice będą działać rozsądnie, to jest duża szansa na to, że dramatu nie będzie. Z drugiej strony nie można zupełnie wykluczyć, że zachorowania się pojawią.
S.G.