Społeczność tej gminy ucierpiała tak jak inne w całej Polsce, ale w gminie Radłów (powiat oleski, woj. opolskie) nie załamuje się rąk – tu z nadzieją patrzy się dzisiaj w przyszłość, która ma przynieść tak bardzo oczekiwaną przez wszystkich normalność. Tylko nadzieja i optymizm, wsparte zgodą i dobrą pracą, mogą bowiem zbudować sukces i powrót do życia sprzed pandemii.
Do budynku przy ul. Oleskiej 3, w którym mieści się Urząd Gminy Radłów, można dostać się bez specjalnych trudności, choć na parterze za szybką pracuje urzędniczka. Owa pani jako pierwsza rozmawia z mieszkańcami, załatwia od ręki niektóre sprawy, a co do innych, to decyduje, z kim spotkać się ma petent i kto z urzędników powinien do niego zejść. Ponadto na wszystkich korytarzach wystawione są odkażacze, jedna z podstawowych tarcz ochronnych przed COVID-19. Zatem w radłowskim urzędzie nie ma paniki, lecz jest mądra ostrożność przed zdradliwą epidemią.
– Na początku roku 2020 epidemia rodząca się w Chinach była od nas daleko i specjalnie o niej nie myśleliśmy – mówi wójt Włodzimierz Kierat – a do tego leżymy na prowincji, wkoło lasy i ludzi z zewnątrz też niewielu tu bywa, i jakoś to nas nie dotyczyło. Ale już w połowie marca musieliśmy zamknąć szkoły i przedszkola i sytuacja stała się niebezpieczna. Zawitał strach i pytanie, co się będzie dalej działo, lecz z biegiem czasu jakoś oswoiliśmy się z wrogiem, czyli z epidemią koronawirusa, i choć nie jest łatwo, to staramy się pracować normalnie. Zobaczymy, jak to będzie w roku 2021, ale sądzę, że będzie lepiej, gdyż pojawiła się szczepionka, która może zmienić wszystko. Zapewne się zaszczepię przeciwko wirusowi i mam nadzieję, że z biegiem czasu COVID-19 odsunie się od nas i przejdzie do historii.
W roku ubiegłym, pod koniec grudnia, został uchwalony budżet gminy Radłów, dzięki któremu będą realizowane priorytetowe inwestycje, z wykorzystaniem finansowego wsparcia zewnętrznego. Miejscowy samorząd złożył wniosek dotyczący przebudowy drogi gminnej w Kolonii Biskupskiej z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich dla województwa opolskiego.
– Ponadto złożyliśmy wcześniej wniosek do Funduszu Dróg Samorządowych o dofinansowanie przebudowy drogi z Radłowa do Biskupskich Dróg, pozytywnie przeszliśmy wstępną weryfikację naszego wniosku, a teraz czekamy na decyzję wojewody opolskiego i ministerstwa – podkreśla wójt Włodzimierz Kierat. – Poza tym w tym roku chcemy opracować projekt termomodernizacji budynku przedszkola w Sternalicach i mamy nadzieję na pozyskanie finansowych środków z nowego unijnego rozdania na to właśnie przedsięwzięcie.
Gmina Radłów jest niewielką gminą rolniczą, w której nie ma przemysłu, dlatego też tegoroczny jej skromny budżet wynosi ok. 22 mln zł, a deficyt – kilkaset tysięcy złotych.
– Aby zrealizować zaplanowane zadania, musimy wziąć kredyt do miliona złotych, a nasze całkowite zadłużenie wynosi 2,5 mln zł i jest bezpieczne dla zachowania płynności finansowej gminy – wylicza wójt Kierat. – Chcę też podkreślić, iż jestem zadowolony ze współpracy z Radą Gminy Radłów, bowiem jest to – w mojej ocenie – współdziałanie konstruktywne i merytoryczne. Dyskutujemy i czasami spieramy się, ale zazwyczaj dochodzimy do konsensusu.
S.G.