Rozmowa z IGOREM BANDROWICZEM, burmistrzem Prusic
– Gratulujemy! W prestiżowym rankingu „Rzeczpospolitej” – Złotej Setce Samorządów – w kategorii gmin miejskich i miejsko-wiejskich Prusice zajęły dwunaste miejsce w Polce – na 903 gminy! – i trzecie na Dolnym Śląsku. A w rankingu gmin najlepiej pozyskujących i wydających środki unijne jesteście na pozycji dwudziestej w kraju i drugiej w regionie.
– Już po raz drugi udało się nam znaleźć w czołówce rankingu „Rzeczpospolitej”. To nas ogromnie cieszy, podobnie jak wysokie miejsce, jeśli idzie o pozyskiwanie środków unijnych. To wielka zasługa zespołu, który udało się nam stworzyć, niezwykle skutecznie walczącego o środki zewnętrzne. Dzięki nim gmina się rozwija!
– Najlepiej o tym, jak dobrze te pieniądze wydajecie, świadczy prusicki Rynek… Wygląda imponująco!
– Rynek jest rzeczywiście piękny, zapraszamy do obejrzenia go wszystkich, którzy tędy przejeżdżają! To zresztą nie koniec, chcemy dążyć do zrewitalizowania całego miasta, zaczynając od ulic wychodzących z naszego pięknego Rynku. Pracujemy już nad wspólnym projektem – m.in. z gminą Wołów – aby być gotowym do nowego rozdania środków unijnych 2014-2020. Chcemy przygotować dokumenty na zrewitalizowanie wspomnianych ulic, poszczególnych kamienic i niektórych skwerów znajdujących się w mieście.
– W wywiadzie dla „Gminy Polskiej” minister Bogdan Zdrojewski powiedział, że kultura to dla samorządów potężne narzędzie promocji, ale samorządy różnie do niej podchodzą – są takie, które na kulturę pieniędzy nie żałują, są i takie, które na niej oszczędzają…
– My w Prusicach dzielimy kulturę na dwie części: jedna to kultura „twarda”, czyli infrastruktura kulturalna. Mocno w nią inwestujemy i właśnie dzięki ministrowi Zdrojewskiemu udało się nam pozyskać 200 tys. zł na remont Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu, gdzie zamierzamy – korzystając także z dofinansowania z Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej – stworzyć salę kinową i widowiskową. Zdobyliśmy także pieniądze – prawie milion złotych z programu Biblioteka Plus z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego – na budowę mediateki, czyli nowoczesnej biblioteki w Prusicach. Przetarg już za nami i zastanawiamy się, jak stworzyć montaż finansowy, aby sfinalizować tę inwestycję. To jeszcze nie wszystko… Pozyskaliśmy także 700 tys. zł na informatyzację GOKiS, kupiliśmy nowoczesny sprzęt – telebimy, nowoczesne kamery, komputery, projektor do sali kinowej. Jeśli idzie zaś o kulturę „miękką” – imprezy, spotkania, koncerty – staramy się organizować je w każdej miejscowości naszej gminy. Organizujemy też Dni Prusic, wspólne mikołajki. Odbywa się w Prusicach Turniej Rycerski i Jarmark Cysterski – coroczna impreza, wpisana w nasz kalendarz.
– Prusice budują dziś nową markę… Co będzie najważniejsze?
– Do tego budowania marki trzeba się solidnie przygotować. Chcemy ją oprzeć na trzech filarach: pozyskiwaniu inwestorów, osadnictwie i inwestowaniu w infrastrukturę turystyczną. Chciałbym też nadać gminie Prusice charakter gminy sportowej. Jeśli ktoś kocha sport, niech osiedla się w gminie Prusice! Ktoś, kto chce znaleźć pracę na miejscu, niech osiedla się w gminie Prusice! I ktoś, kto chce dojechać do Wrocławia w piętnaście minut, niech – po wybudowaniu drogi S5 – też osiedli się w gminie Prusice! Kluczem do realizacji tych haseł jest ogłoszony już przetarg na budowę S5…
– Droga S5 to rzeczywiście klucz do rozwoju i krok w przyszłość.
– Moim marzeniem jest, aby mieszkaniec naszej gminy znalazł tu pracę i dlatego będziemy mocno inwestować w naszą specjalną strefę – Prusicki Park Przemysłowy, leżący bardzo blisko planowanego węzła S5. Chcemy ściągnąć jeden czy dwa duże zakłady, które dadzą mieszkańcom pracę. Jeśli idzie o turystykę, zbudujemy najdłuższą na Dolnym Śląsku ścieżkę rowerową. Ma mieć ponad 100 km, projekt będzie gotowy na styczeń 2014 roku i będziemy aplikować o pieniądze na ten cel w nowym rozdaniu środków UE.
– Wierzy pan, że marzenia się ziszczą?
– Pracujemy nad tym, liczę także na wsparcie dolnośląskiego urzędu marszałkowskiego i Kamiennogórskiej Strefy Ekonomicznej, która chce zainwestować w naszej strefie… Przecież marzenia są po to, aby się spełniały!
Rozmawiał Sławomir Grymin (TS)