Rozmowa z Igorem Bandrowiczem, burmistrzem Prusic
– Dzisiaj po raz pierwszy na wywiad z panem miałem przyjemność jechać samochodem nowo zbudowaną trasą szybkiego ruchu S5 i porównując wcześniejszy dojazd do Prusic, to jakbym przesiadł się z poloneza do lamborghini.
– Rzeczywiście zmienił się istotnie dojazd do Wrocławia i dziś z Prusic do autostradowej obwodnicy Wrocławia możemy dojechać – nie łamiąc przepisów – gdzieś w około 10 minut. Zakończenie budowy tej trasy znacznie przybliżyło nas więc do Europy. A w związku z tym zachęcam i zapraszam gorąco wszystkich tych, którzy zamierzają rozpocząć nowe życie i chcieliby się osiedlić w takim miejscu jak nasza gmina, położonym niedaleko Wrocławia, między niesamowitą Doliną Baryczy i nieopodal zielonych płuc stolicy regionu Kocich Gór. Zapraszam do nas, mamy na terenie gminy duże obszary pod osadnictwo, niemało działek budowlanych pod budynki jednorodzinne, których ceny nie są jeszcze wygórowane. Chcę też podkreślić, że nie ma u nas zbyt restrykcyjnych obostrzeń architektonicznych, zatem można decydować o tym, jak nasz dom będzie wyglądać. Ponadto dysponujemy pełną infrastrukturą – taką, jaka jest również w Trzebnicy, Żmigrodzie lub Obornikach Śląskich – począwszy od kina i klubu fitness, a skończywszy na przedszkolach. Są też u nas niezłe szkoły, a niebawem będziemy mieli także żłobek.
– Czyli jest wszystko to, co niezbędne do normalnego i wygodnego życia. Życia w spokoju, w ciszy, z dala od wielkomiejskiego zgiełku i brudu, blisko lub całkiem wśród wspaniałej przyrody. Czyli tam, gdzie woda czysta i trawa zielona.
– Nasz samorząd duży nacisk kładzie na działania proekologiczne, inwestujemy w nowoczesne technologie oczyszczania ścieków oraz w innowacyjne farmy fotowoltaiczne i niebawem otrzymamy dofinansowania do tych instalacji, pomp ciepła i nowoczesnych źródeł ogrzewania. Tym osobom, które zdecydują się na zamieszkanie na terenie naszej gminy, będziemy proponować takie dofinansowania do tych nowoczesnych i ekologicznych rozwiązań, ale jest to program skierowany oczywiście także bezpośrednio do obecnych mieszkańców gminy Prusice.
– Przeprowadzacie teraz wśród mieszkańców waszej gminy, ankietę dotyczącą wymiany starych pieców na piece nowocześniejsze.
– Ankieta ta cieszy się dużym zainteresowaniem wśród mieszkańców. Stare piece chcielibyśmy wymienić na energooszczędne źródła energii i uczestniczymy w europejskim programie – tak zwanym porozumieniu burmistrzów – który zakłada, że do roku 2020 mamy w naszej gminie ograniczyć szkodliwą emisję o 20 procent. Przede wszystkim chodzi o to, aby wymieniać stare źródła ogrzewania na urządzenia nowoczesne, dostosowując do tego program paneli fotowoltaicznych. Wszystkie te działania powodują niemałe oszczędności i po kilku latach inwestycja się zwraca. Dlatego ten projekt uważam za bardzo zachęcający i niebawem uruchomimy go w naszej gminie.
– Działania proekologiczne są już w naszym kraju nie tylko nakazem krótko przemijającej mody, ale sposobem na lepsze i zdrowsze życie. Większość Polaków pragnie bowiem życia zdrowszego, w milszym otoczeniu i bez zanieczyszczeń.
– Oczywiście, to stały trend, a przecież 40 tys. osób umiera corocznie w naszym kraju z powodu zanieczyszczenia środowiska naturalnego. Dlatego gmina Prusice zamierza walczyć z tymi zagrożeniami na swoją lokalną skalę i dołożyć choć jeden puzel do proekologicznej mapy Polski, aby przynajmniej trochę przyczynić się do poprawy stanu środowiska naturalnego. Zatem podejmujemy wyzwania ekologiczne – dzisiaj mamy dwa takie duże projekty, na jeden udało nam się pozyskać dofinansowanie – to instalacje paneli fotowoltaicznych na budynkach jednorodzinnych i jest to projekt wart ponad 7 mln zł. W ramach tego projektu 150 budynków jednorodzinnych i mieszkań na terenie naszej gminy otrzyma takie instalacje, a być może liczba ta będzie większa, jeśli po przetargu okaże się, iż cena może być dużo korzystniejsza. Liczymy więc na 200-250 instalacji paneli fotowoltaicznych – na około dwa tysiące wszystkich gospodarstw – jest to prawie 10 procent.
– Zdrowsze życie to również sport, turystyka, rekreacja i nakłady samorządu na tę sferę życia. Pan na pewno to docenia, ponieważ jest pan przecież sportsmenem.
– To zbyt dużo powiedziane. Trochę kopię piłkę, ale staram się dostosować wyzwania sportowe do mojego wieku. Nie zawsze mi się to udaje, ponieważ w ferworze sportowej walki ambicja nie zawsze idzie w parze z rozsądkiem i później muszę przez dwa dni dochodzić do siebie. Chcę zaznaczyć, że mamy projekt skierowany zarówno do mieszkańców naszej gminy, jak i do turystów i dotyczy on budowy Dolnośląskiej Krainy Rowerowej. Projekt ma spowodować, że północ Wrocławia – przede wszystkim pod względem turystyki rowerowej i weekendowej – będzie wyróżniać się na mapie Dolnego Śląska, ale to nie tylko rowery, to również bieganie i inne dyscypliny sportowe, które można uprawiać na twardej infrastrukturze powstającej w naszych gminach. Gmina Prusice jest liderem tego programu, ale poza tym postawiliśmy sobie ambitny cel i chcemy zostać dolnośląskim bikeparkiem.
– Z czym to się je?
– A z tym, że np. rodzina przyjeżdża samochodem do Prusic, parkuje, potem przesiada się na rowery i jedzie kilkadziesiąt kilometrów, a później wraca i być może nocuje u nas albo wraca tam, skąd przyjechała. Poza tym organizowanych jest u nas wiele różnych biegów, a ponadto mocno stawiamy na piłkę nożną – wczoraj nasze dziewczęta z Dolpaszu Skokowa zdobyły na stadionie we Wrocławiu mistrzostwo Dolnego Śląska i niebawem pojadą do Warszawy na Stadion Narodowy, na rozgrywki ogólnopolskie. Widać zatem wyraźnie, że mamy czym się pochwalić.
– A wiosna w pełni i sezon imprezowy w Polsce niedługo już ruszy. Co ciekawego w gminie Prusice będzie w czerwcu?
– W czerwcu oczywiście Dni Prusic, a w lipcu i sierpniu będą organizowane lokalne imprezy, mające za zadanie integrowanie naszej społeczności. To festyny organizowane przez mieszkańców i dla mieszkańców. Później dożynki gminne na przełomie sierpnia i września, a następnie zorganizujemy obchody 100-lecia odzyskania niepodległości Polski.
– Czy przygotował pan już program wyborczy?
– Mam go już mniej więcej poukładany w głowie. Na pewno trzeba będzie dokończyć to, co już zaczęliśmy, a ponadto zaproponować mieszkańcom projekty, które będą rozwijać gminę w najbliższych dziesięciu latach. Takie pomysły mam i generalnie chciałbym, aby gmina Prusice była fajnym, nowoczesnym i zdrowym miejscem do życia. Aby jakość i poziom życia jej mieszkańców był coraz wyższy. Po prostu – aby nam wszystkim żyło się coraz lepiej.
Rozmawiał Sławomir Grymin