poniedziałek, 24 marcaKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

Posłuchajmy Leopoldinum

Kolejna płyta rodem z Narodowego Forum Muzyki we Wrocławiu na rynku. Tym razem posłuchamy Orkiestry Leopoldinum.

24 lipca 2020 roku premierę miał nowy album Narodowego Forum Muzyki, nagrany przez NFM Orkiestrę Leopoldinum. Na najnowszej płycie zespołu, która jest pierwszą zrealizowaną pod batutą jego szefa artystycznego Josepha Swensena, znalazły się Kwartet smyczkowy g-moll op. 10 Claude’a Debussy’ego oraz Serenada na smyczki C-dur op. 48 Piotra Czajkowskiego. Nagrania dokonano w doskonałej akustycznie Sali Głównej Narodowego Forum Muzyki. Reżyseria nagrań, montaż, mastering: Antoni Grzymała i Agnieszka Szczepańczyk (CD Accord).

Debussy i Czajkowski są jak dwie strony tej samej monety. Mają wspólny rdzeń, ale zwróceni są w przeciwnych kierunkach. Czajkowski pozostaje wierny Mozartowi i europejskim tradycjom klasycznym, podczas gdy Debussy, ze swoją miłością do muzyki Bali, kieruje nas w stronę szeroko pojętego braterstwa ludzkości. Podstawowy język muzyczny, jakim się posługują, jest jednak bardzo podobny. To język melodii. Być może właśnie ich magiczna zdolność do tworzenia pięknych i niezapomnianych melodii najbardziej zachwyciła madame Nadieżdę von Meck, bogatą rosyjską mecenaskę obu kompozytorów.

„Moją rolą, tak to widzę, jest nie tylko odtworzenie, wyeksponowanie i ożywienie kompozytorskich intencji, ale także w pewnym sensie sięgnięcie do umysłu i świadomości samego kompozytora. Podobnie jak wielki aktor musi w jakiś sposób „stać się” postacią, którą przedstawia, tak ja, kiedy prowadzę dzieła Debussy’ego, czuję się zupełnie inną osobą niż wtedy, gdy dyryguję utworami Czajkowskiego.

Wykonanie przełomowego _Kwartetu_ Debussy’ego w wersji na orkiestrę smyczkową jest prawdopodobnie czymś, co sam Debussy uważałby za niemożliwe. (Większość współczesnych muzyków orkiestrowych pewnie zgodziłaby się z tym stwierdzeniem). Ale według mnie ten nieco radykalny pomysł wydaje się odpowiedni dla dzieła tego kompozytora rewolucjonisty i jestem przekonany, że jemu też by się bardzo spodobał! W porównaniu z brzmieniem czterech instrumentów paleta kolorów, zakres dynamiki i emocjonalna ekspresja orkiestry smyczkowej są znacząco szersze i głębsze, mimo że orkiestra gra oryginalne partie instrumentalne „Kwartetu” Debussy’ego, z najwyższym szacunkiem dla każdego szczegółu zawartego w partyturze.

„Serenada na smyczki” to kwintesencja muzycznej inspiracji. Miłość Czajkowskiego do dawnych form i jego uwielbienie dla Mozarta są tutaj oczywiste. Ucieleśnienie idei Czajkowskiego, integrującej transcendentny klasycyzm ze zmysłowymi i emocjonalnymi aspektami jego temperamentu, stanowi mój cel podczas prowadzenia wszystkich dzieł tego kompozytora, zwłaszcza „Serenady na smyczki”. Stwierdził w tekście zamieszczonym w booklecie albumu Joseph Swensen.

Płytę można kupić w Kasie NFM, w księgarni Niskie Łąki oraz online w NFM Shop.