Rozmowa z Igorem Bandrowiczem, burmistrzem Prusic
– Pod koniec ubiegłego roku rozmawialiśmy o prognozach na rok 2014, teraz możemy porozmawiać o realiach, czyli dawno uchwalonym już budżecie.
– Wcale nie tak dawno uchwalony, bowiem najważniejsze sprawy budżetowe uchwalaliśmy jeszcze w styczniu. Mamy budżet trudny, ale proinwestycyjny, ponieważ ponad 25 mln zł chcemy przeznaczyć na inwestycje, które nam się skumulowały. Do tych zadań przygotowywaliśmy się w latach 2011, 2012 i 2013 i teraz właśnie nastąpi realizacja tych wszystkich zamierzeń.
– Jakie są to zadania?
– To głównie inwestycje drogowe, w infrastrukturę oświetleniową, ale również finalizujemy zadania związane ze środkami finansowymi, które pozyskaliśmy z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego. Nazbierało się nam aż 25 mln zł i musimy je – kolokwialnie mówiąc – przerobić przez rok. Dokonać tego łatwo nie będzie, ale liczymy, że nam się to uda. To naprawdę dobry sprawdzian skuteczności naszego samorządu i nasi mieszkańcy, a zarazem wyborcy, zobaczą, czy tak naprawdę potrafimy wydawać z głową pieniądze, czy też nie.
– Na jakim poziomie zaplanowaliście dochody i wydatki?
– Dochody zaplanowaliśmy na poziomie 37 mln zł, a wydatki na 39 mln zł. Deficyt wyniesie 2 mln zł.
– Niezłe te dochody…
– …ale tak jak już powiedziałem, tegoroczny budżet nie jest łatwy. Założyliśmy w nim, że będzie w nim około 16 mln zł środków zewnętrznych. Tak naprawdę to my te pieniądze już mamy, tylko teraz wprowadzamy je do budżetu. Wiąże się to z tym, że złożenie wniosku o unijne pieniądze to jeszcze nie wszystko. Część tych projektów musieliśmy jeszcze raz przejrzeć i doprecyzować, ulepszyć i usunąć błędy. Po poprawkach, które wprowadzamy do tych projektów – dotyczy to trudnych projektów informatycznych – robiliśmy ponownie studia wykonalności i teraz uzyskaliśmy zgodę na ich realizację od instytucji zarządzających środkami finansowymi. Niewątpliwie dużym projektem jest pokrycie całej gminy Prusice bezprzewodowym internetem. Pozyskaliśmy na to prawie 2,7 mln zł. Gmina nie dokłada do tego zadania nawet złotówki, jesteśmy już po przetargu, wyłoniliśmy pierwszego wykonawcę. Sto pięćdziesiąt osób z terenu naszej gminy dostanie darmowo komputery i na pięć lat darmowy internet. Drugi projekt wiąże się z monitoringiem miejsc atrakcyjnych turystycznie oraz miejsc strategicznych, związanych z większym przepływem ludności. Wszystko po to, aby w gminie Prusice było bezpieczniej.
– Niedawno, gdy zostaliście wyróżnieni przez „Rzeczpospolitą” w ogólnopolskim plebiscycie na najlepiej zarządzane gminy, wyrażał pan swój niedosyt związany z małym – jak się panu wydawało – zaangażowaniem waszego samorządu w zadania innowacyjne. Ale to się chyba zmieniło…?
– Na pewno! Innowacyjność, czyli inaczej nowoczesność, przejawia się u nas w kilku płaszczyznach. Przede wszystkim powstało u nas w Prusicach piękne i nowoczesne centrum fitness, do którego pana serdecznie zapraszam. Niebawem otwieramy w mieście salę kinową, na którą otrzymaliśmy dofinansowanie od ministra kultury i Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej i wkrótce wybudujemy mediatekę. Poza tym realizować będziemy projekty informatyczne, budowę szerokopasmowej sieci, wspomnianego już monitoringu, a wspólnie z siedmioma partnerami – gdzie gmina Prusice jest liderem projektu – pozyskaliśmy 2,7 mln zł na wprowadzenie nowoczesnych narzędzi informatycznych. Prusice są również liderem projektu budowy najdłuższej na Dolnym Śląsku ścieżki rowerowej, który jest już wpisany na listę projektów indykatywnych Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego, pod nazwą „Rowerowe autostrady Dolnego Śląska”. To pomysł marszałka Rafała Jurkowlańca. Bardzo nam się spodobał.
– Bliska przyszłość wiąże się również z nowym programowaniem unijnym. Czy macie w związku z tym jakieś strategiczne cele?
– Szczerze mówiąc, jeszcze się do tego nie przymierzaliśmy, ale już przeglądamy osie nowego programowania 2014-2020 i szukamy możliwości i najważniejszych rozwiązań, które chcielibyśmy wdrożyć w naszej gminie.
– Mają być pieniądze na rewitalizację…
– …i to clou tego wszystkiego – zrewitalizowaanie naszego małego miasteczka. Nastawieni też jesteśmy na projekty, które będą generować nowe miejsca pracy i tego potrzeba właśnie w Prusicach. Potrzebne są jeden lub dwa większe zakłady pracy, które spowodują, że bezrobocie spadnie.
– Czy dysponujecie nieruchomościami, które nadają się na lokalizacje takich zakładów?
– Mamy doskonale usytuowany teren przy nowo budowanej trasie S5. Liczymy, że ta ważna droga spowoduje uatrakcyjnienie naszego regionu pod względem inwestycyjnym i że ten obszar znacznie się ożywi gospodarczo.
– Duża trasa szybkiego ruchu zawsze – mówiąc kolokwialnie – daje gospodarczego kopa.
– Dobrze by było, aby tak się stało i w tym przypadku.
– Niedługo nowe zmagania samorządowe, czyli wybory 16 listopada.
– Zamierzam kandydować ponownie na burmistrza. Mam pomysły, jak rozwijać gminę Prusice, a przecież część z nich udało się nam już zrealizować. Są to pomysły nowoczesne, innowacyjne i mam nadzieję, że to podoba się mieszkańcom naszej gminy.
Rozmawiał Sławomir Grymin