Rozmowa z Jerzym Terleckim, burmistrzem Polanicy-Zdroju
– Przed wieloma już laty zrobiliście pokaźne kroki, aby Polanica-Zdrój stała się uzdrowiskową perłą Ziemi Kłodzkiej. Dzisiaj już chyba wystarczą kroki niewielkie, czyli ulepszenia waszej oferty wypoczynkowo-turystycznej?
– Sądzę, że nie można spoczywać na laurach, tylko cały czas trzeba pracować, aby Polanica nadal była perłą polskich uzdrowisk. Uważam, że jest jeszcze wiele do zrobienia i niemało wyzwań, by rzeczywiście turystyka zdrowotna dobrze u nas funkcjonowała, i to przez okrągły rok. Usilnie dążymy do tego, żeby oferta proponowana przez Polanicę-Zdrój była ofertą całoroczną i jednocześnie – aby gwarantowała tworzenie stałych miejsc pracy i zapewniała potencjalnych inwestorów, że ich inwestycje na naszym terenie będą jak najbardziej trafione i uzasadnione. To dzisiaj niezbicie udowadniamy, bowiem inwestorzy, którzy ulokowali swoje firmy w Polanicy, mają – moim zdaniem – powody do satysfakcji, sądząc po sezonie turystycznym, który jeszcze trwa.
– Są dwa uzdrowiska wyróżniające się i przodujące na Dolnym Śląsku – właśnie Polanica-Zdrój i Kudowa-Zdrój.
– Kudowa-Zdrój to przede wszystkim turystyka rodzinna, Polanica-Zdrój zaś to turystyka zdrowotna powiązana z imprezami sportowymi, rekreacyjnymi i kulturalnymi. Duszniki znane są z turystyki sportowej, ponieważ mają takie atuty jak np. Zieleniec i Jamrozowa Polana, a w przyszłości – budowany obecnie tor wrotkarski.
– W ubiegłym roku w Polanicy otworzyła swój Hotel SPA szacowna i znana na rynku firma Dr Irena Eris. Czy wraz za nią pojawią się – według zasady domina – inne renomowane firmy?
– Te firmy już do nas przychodzą! A swoją drogą, jest dla nas dużym zaszczytem, że taki inwestor jak firma Dr Irena Eris zainwestował w Polanicy. Dość powiedzieć, że jest to pierwszy pięciogwiazdkowy hotel na Dolnym Śląsku poza terenem Wrocławia. Otwierają swoje podwoje następne obiekty – w tym roku to Hotel Polanica Resort & SPA (dawny Hotel Sana – przyp. autora) na 200 miejsc, sanatorium „Polanica” na 120 łóżek, na ukończeniu jest budowa ośrodka rehabilitacji dla osób ze stwardnieniem rozsianym (na około 70 łóżek), a na koniec listopada planowane jest otwarcie obiektu w granicach ul. Sportowej i ul. Ogrodowej (na ponad 300 łóżek). Widać zatem, że inwestorzy są Polanicą zainteresowani, obiekty są modernizowane i remontowane, co wskazuje, że u nas warto inwestować i prowadzić biznesy.
– Niedługo ruszy budowa trasy S8…
– …najważniejszej inwestycji, której brak do tej pory ograniczał możliwość rozwoju Ziemi Kłodzkiej. Wrocław jest świetnie skomunikowany z resztą kraju, natomiast dojazd z Wrocławia do Ziemi Kłodzkiej był zawsze problemem i mocno ograniczał możliwości turystyczno-gospodarczego rozwoju tego regionu. Budowa trasy S8 znacząco wzmocni nasz potencjał i czekamy na nią z niecierpliwością.
– A jak nowe programowanie unijne wpłynie na rozwój Polanicy?
– Na pewno nie są to pieniądze łatwe do uzyskania przez samorządy. Dla nas najważniejsze będą środki na rewitalizację, ponieważ zamierzamy przebudować część centrum miasta i jesteśmy już po konkursie „Mały Rynek”. Chcemy też wybudować obserwatorium astronomiczne i planetarium, a ponadto zajmiemy się walką o czystość powietrza, które szczególnie w uzdrowiskach powinno być naprawdę czyste.
– Za to naszej redakcji „Gminy Polskiej” miło będzie promować Polanicę-Zdrój na poznańskich październikowych targach POL-ECO-SYSTEM i Międzynarodowym Kongresie Smart Metropolia w Gdańsku.
Rozmawiał Sławomir Grymin