Aż trudno uwierzyć, iż muzyka Bacha wplotła się swego czasu w obrzeża wielkiej polityki dwóch ośrodków (Polski oraz Saksonii), a przy okazji również i w konflikty religijne między katolikami i luteranami. O ile bowiem dyplomacja dynastii rywalizujących wówczas o władzę była często grubymi nićmi szyta, o tyle okolicznościowe „kantaty polskie” Bacha stanowią w tej wieloskładnikowej tkaninie wątek nader subtelny i uduchowiony.
Pierwsza z nich (BWV 198) skomponowana została w 1727 roku na uroczystości pogrzebowe żony Augusta II Mocnego, żarliwej protestantki, zwanej „saksońskim filarem modlitwy”. Związek tej pary królewskiej nie należał do udanych. August okazał się nie tylko niewiernym mężem, ale też niewiernym luteraninem: by objąć tron Polski, przeszedł na katolicyzm. Od tego momentu drogi małżonków się rozeszły; Krystyna Eberhardyna wybrała dobrowolne wygnanie w Saksonii, gdzie przebywała aż do śmierci. Kantata mająca uświetnić jej pogrzeb powstała do słów słynnego wówczas poety i filozofa, Johanna Christopha Gottscheda, typowego oświeceniowca hołdującego „szkiełku i oku”, tak pedantycznego w formułowaniu zaleceń względem sztuki pisarskiej, że z czasem jego nazwisko stało się synonimem głupiej drobiazgowości. Możemy domyślać się, iż również Bachowi nie w smak była postawa Gottscheda i gładkie wersy jego ody żałobnej skupiającej się dość wyraźnie na doczesnych sprawach: na zaletach zmarłej oraz na żalu poddanych. Pobożny lipski kantor, jak gdyby w geście skrytego buntu, przemycił w swej muzyce aluzje do życia wiecznego i do zbawienia, z czego równie pobożna Krystyna Eberhardyna z pewnością byłaby zadowolona.
Przywiązanie do wyznania protestanckiego nie przeszkodziło jednak Bachowi starać się o posadę nadwornego kompozytora u kolejnego katolickiego króla Polski, Augusta III – syna wspomnianej pary. Wyzwalając się spod wpływów dwóch świątobliwych luteranek – swej matki i babki – August III również przeszedł na katolicyzm (i to potajemnie!), dzięki czemu mógł poślubić Marię Józefę z Habsburgów. To małżeństwo z kolei, nieskonfliktowane pod względem wyznaniowym, w codziennym pożyciu także okazało się udane, gdyż zaowocowało gromadą czternaściorga dzieci. Królewskim małżonkom, zabiegając o ich łaski, Bach poświęcił dwie kantaty urodzinowe (BWV 206 z 1736 roku i BWV 214 z 1733 roku), które zabrzmią podczas niedzielnego koncertu w wykonaniu Wrocławskiej Orkiestry Barokowej i Solistów pod batutą maestro Andrzeja Kosendiaka.
7.06.2015, niedziela, godz. 17, sala koncertowa Filharmonii Wrocławskiej
Pod jedną koroną: Kantaty polskie J.S. Bacha
Andrzej Kosendiak – dyrygent
Katherine Manley – sopran
Iwona Leśniowska-Lubowicz – sopran
Aldona Bartnik – sopran
Katalin Karolyi – alt
Markéta Cukrová – alt
Piotr Olech – alt
Nicholas Mulroy – tenor
Maciej Gocman – tenor
Karol Kozłowski – tenor
Hugo Oliveira – bas
Jaromír Nosek – bas
Jerzy Butryn – bas
Wrocławska Orkiestra Barokowa
Jarosław Thiel – kierownictwo artystyczne
Program: J.S. Bach Laβ Fűrstin, laβ noch einen Strahl BWV 198, Schleicht, spielende Wellen BWV 206, Tönet, ihr Pauken! Erschallet, Trompeten! BWV 214
Fatal error: Class 'CToolsCssCache’ not found in /homepages/1/d471067512/htdocs/includes/cache.inc on line 31