piątek, 29 marcaKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

Piechowice: Gminy powinny współpracować

Rozmowa z Witoldem Rudolfem, burmistrzem Piechowic

W którym kierunku – pańskim zdaniem – powinny rozwijać się Piechowice?

Witold Rudolf
Witold Rudolf

Duże firmy na naszym terenie – jak np. firma Ceramica Marconi Polcolorit S.A. – zainwestowały w swą działalność niemałe środki finansowe i poziom nasycenia przemysłem osiągnął w Piechowicach maksimum. Dzisiaj mieszkańcy naszej gminy oczekują, aby owszem pojawiały się firmy, ale mniejsze i nastawione bardziej na usługi niż na produkcję, a ponadto ludzie chcą, żeby inwestować na terenach poprzemysłowych, po dawnej Karelmie S.A. A co do najbliższej przyszłości, to sądzę, że Piechowice powinny wpisać się w program rozwojowy dotyczący całej Kotliny Jeleniogórskiej, trzeba patrzeć szerzej, a nie tylko z perspektywy interesów jednej gminy. Warto zatem postawić na dobrą współpracę między gminami i dzięki niej realizować nasze często wspólne interesy. Trzeba współpracować, czego efektem może być np. poprawa jakości wód, bowiem nam wszystkim powinno zależeć na czystym środowisku naturalnym, rozwoju turystyki i aby jak największa liczba ludzi odwiedzała przyjazne i wspaniałe Karkonosze. Aby to osiągnąć, musimy patrzeć na problemy przez pryzmat całej Kotliny Jeleniogórskiej, a turystów należy rozproszyć, żeby się nie koncentrowali jedynie pod Śnieżką i Szrenicą, bowiem są jeszcze inne świetne miejsca mające niezaprzeczalne walory przyrodniczo-krajoznawcze. Na Karkonosze – które w tym roku odwiedziło około czterech milionów osób – można spoglądać w różny sposób. Ponadto istnieje zagrożenie, że przemysł turystyczny odstraszy ludzi, którzy z naturą często chcą obcować w ciszy i spokoju – po prostu bardziej intymnie.

Zarządzał pan gminą Piechowice przez osiem lat. Z czego jest pan najbardziej zadowolony?

Gdy zacząłem burmistrzowanie, mieszkańcy byli niezadowoleni z tego, że nasze miasto stało się częścią systemu wodociągowo-kanalizacyjnego, w ramach którego nie zbudowano zupełnie nic. Ale udało mi się wytłumaczyć ludziom, iż mimo tego, że nie dostaliśmy dofinansowania, to jeśli powiedzieliśmy A, to powinniśmy powiedzieć B i własnymi siłami udało nam się wybudować pewne elementy kanalizacji. Inaczej nie udało się tego zrobić przy spółce mającej ujemny wynik finansowy. Jeśli zaś chodzi o oświatę, to – bez fałszywej skromności – mogę powiedzieć, iż dzięki mojej stanowczości nie mamy dzisiaj dwóch szkół podstawowych, tylko jedną, a kurator nie narzucił nam wdrożenia sieci szkół, co nie jest jednak na rękę naszemu środowisku nauczycielskiemu. Niestety, demografia pokazała, że liczbę dzieci mamy tylko na jedną szkołę.

W tę kadencję wpisało się nowe programowanie unijne…

– …i Piechowice funkcjonują w jeleniogórskich Zintegrowanych Inwestycjach Terytorialnych, mieliśmy możliwość pozyskiwania finansowych środków poprzez ZIT, ale nie byłem z tego zadowolony z powodu ukierunkowania się ZIT-u na inwestycje niepotrzebne dla naszej gminy – np. dodatkowe przedszkola czy dodatkowe szkoły. A my potrzebujemy wybudowania sieci kanalizacyjnej. Ponadto nie powiódł się nam projekt rewitalizacji centrum miasta, zostanie nam nadwyżka budżetowa, za to zaczęliśmy walkę ze smogiem – podpisaliśmy umowę z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i dofinansowujemy wymianę starych pieców.

Nie będzie się pan ubiegał o burmistrzowanie w Piechowicach, tylko o mandat radnego Powiatu Jeleniogórskiego. Czym przede wszystkim chciałby się pan zająć, jeśli zostanie pan radnym powiatowym?

Pracowałem kiedyś w starostwie w Lwówku Śląskim i znam kompetencje powiatu, choć każdy powiat jest trochę inny. Na pewno chciałbym zająć się zacieśnianiem współpracy między gminami powiatu jeleniogórskiego i wspólną promocją całego naszego regionu.

Kto pańskim zdaniem mógłby pana godnie zastąpić na stanowisku burmistrza Piechowic?

Na pewno Radosław Burchacki. To świetnie wykształcony, doświadczony samorządowiec, który szanuje ludzi i dobrze zna gminę Piechowice. Właśnie jemu warto zaufać.

Rozmawiał Sławomir Grymin