Gdy na terenie gminy nie ma przemysłu, samorząd musi zaciskać finansowego pasa i oglądać każdą wydawaną złotówkę, a oszczędzanie i gospodarność to zalety, które w gminie Pawłowiczki – będącej częścią powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego – są wieloletnią już normę. Gmina rozwija się na zasadzie zrównoważonego rozwoju, planowo realizowane są inwestycje – nie jest zadłużona, a do tego bierze udział w wielu docenianych przez różne gremia zadaniach proekologicznych.
Pawłowiczki są gminą ze wszech miar gospodarną i nowoczesną. Dlaczego? Ano, choćby dlatego, że w XXI wieku już nie wystarczy budować obiekty infrastrukturalne – trzeba też, aby samorząd zadbał o komfort życia mieszkańców, przeprowadzając przedsięwzięcia związane, generalnie rzecz biorąc, z ekologią i czystością środowiska naturalnego. Tym właśnie może pochwalić się gmina Pawłowiczki, którą oceniono ostatnio najwyżej w województwie opolskim – pod względem zaangażowania w działania proekologiczne wspierane przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu. Pawłowiczki nagrodzono prestiżowym tytułem Zielonej Gminy – za propagowanie postaw ekologicznych – przez edukację i organizację ekopikników. Warto też podkreślić, że gmina jest prawie całkowicie skanalizowana.
Wszyscy radni za budżetem
Tegoroczny budżet gminy Pawłowiczki przekracza 42 mln zł i radni przyjęli go jednogłośnie.
– A na niewielkie zadania drogowe, będące już po przetargach, wpłynęło aż 19 ofert i już dzisiaj widać, że firmy budowlane nie mają zapełnionego frontu robót i nie będą windować cen – mówi wójt Jerzy Treffon. – Zatem po każdym przetargu zostaną nam jakieś środki finansowe i jest to optymistyczne. Uważam, że nasz budżet jest proinwestycyjny, już na początku założyliśmy, że na inwestycje przeznaczymy 6 mln zł, lecz w trakcie roku te nakłady na pewno wzrosną, bowiem liczymy na duże dotacje finansowe, które powinny wpłynąć do budżetu gminy Pawłowiczki.
Do skanalizowania została tylko jedna miejscowość
Niebawem zostanie złożony wniosek o dofinansowanie budowy Centrum Sportowego w Gościęcinie.
– A pierwszy etap tego zadania będzie związany z budową dużowymiarowego boiska z plastikową nawierzchnią, powstanie też nowa szatnia i parking – wyjaśnia wójt Jerzy Treffon. – Gdzieś za dwa lata zrealizujemy drugi etap tego zadania – budowę orlika oraz pełnowymiarowego boiska wielofunkcyjnego i zakończymy to przedsięwzięcie, które pochłonie kilka milionów złotych. Nasza gmina jest typową gminą rolniczą, stąd nie mamy zbyt wielkich dochodów budżetowych – których większość jest z podatku rolnego. Dlatego też warto podkreślić, że – mimo mizerii finansowej – przygotowujemy dziś przetarg dotyczący skanalizowania ostatniej z 23 miejscowości w gminie Pawłowiczki – Ligoty Wielkiej. Inwestycja ta będzie kosztować trochę ponad milion złotych. Zaplanowaliśmy także kupno kolejnego średniego samochodu pożarniczego i przychyliliśmy się do zakupu kolejnego wozu, dzieląc sfinansowanie tego kupna na trzy etapy – 500 tys. zł z budżetu gminy, 500 tys. zł dotacja, a jeśli strażacy ochotnicy dołożą 200 tys. zł, to kupimy wtedy ten drugi pojazd. Ponadto kupimy budynek w Radoszowach, który przeznaczymy na remizę dla miejscowych strażaków, którzy do tej pory gnieździli się w garażu – a w przyszłym roku ta jednostka OSP obchodzi stulecie powstania, dlatego realizacja tego zadania jest jak najbardziej na czasie.
Drogi większe i mniejsze
W roku 2025 na terenie gminy Pawłowiczki przeprowadzanych będzie sporo inwestycji drogowych.
– To m.in. zjazd z drogi krajowej nr 38 w stronę spółki Kania – w tym również dojazd do tej firmy – ale także z tej drogi korzystać będzie wielu naszych rolników, a głównym celem inwestycji jest wyeliminowanie ciężarowego transportu ze słomą oraz wywozu podkładu produkowanego przez tą firmę przez Pawłowiczki – podkreśla wójt Jerzy Treffon. – Kolejna inwestycja związana jest z budową drogi dojazdowej do pól w Gościęcinie, na co otrzymaliśmy dofinansowanie od marszałka województwa opolskiego. Następne zadanie drogowe związane jest z przebudową jednej z ulic w Ostrożnicy – jesteśmy już po przetargu i niebawem przystąpimy do prac budowlanych. Ponadto zbudujemy ostatnią już obwodnicę – w Borzysławicach, leżących, mówiąc kolokwialnie, jakby na plecach Pawłowiczek. W linii prostej to 1,8 km, a mieszkańcy muszą dojeżdżać nawet 8 km – przez Ucieszkowy lub przez Karchów. Jesteśmy w trakcie wymiany gruntów ze spółką Kania – zrobimy dokumentację i stworzymy objazd omijający tę firmę, a jednocześnie pozwoli to mieszkańcom dojechać do naszej gminnej drogi.
Zmiany w urzędzie
W Urzędzie Gminy w Pawłowiczkach ostatnio zamontowano fotokabinę, dzięki której można zrobić zdjęcia do wszelkiego rodzaju dokumentów.
– Poza tym działa także punkt składania wniosków o dowody osobiste i innych dokumentów – dodaje wójt Jerzy Treffon. – Zlokalizowany jest na parterze naszego zabytkowego budynku, przez co trudno nam pozyskać pozwolenie na budowę windy, lecz do parteru urzędu wiedzie podjazd i mieszkańcy mogą dostać się do tego punktu bez kłopotu. Ponadto ważna jest przebudowa i kapitalny remont sali ślubów – w roku 2024 wykonano dokumentację, a w tym roku zadanie to zostanie zakończone i będziemy mogli zaprosić nowożeńców do wspaniałej sali.
W lipcu zlot starych aut
W gminie Pawłowiczki od wielu już lat funkcjonuje zasada, na mocy której najemca długo dzierżawiący mieszkanie komunalne otrzymuje ulgę przy jego zakupie wynoszącą 75 proc. jego wartości.
– Dlatego do zbycia zostało nam tylko kilka komunalnych lokali mieszkalnych, o które musimy dbać – zaznacza wójt Jerzy Treffon. – Przed nami przebudowa dachu w budynku komunalnym w Karchowie. Dodam jeszcze, że przebudujemy stadion w Pawłowiczkach, na którym odbywają się m.in. święta herbowe, dożynki gminne oraz zloty starych samochodów – w tym roku w lipcu i już po raz szósty. Zostanie wybudowane pełnowymiarowe i wielofunkcyjne boisko, a w przyszłym roku – gdy pojawią się dotacje – przebudujemy szatnię sportową.
Gmina zgodna i bez długu
Władze gminy Pawłowiczki zgodnie współpracują z radnymi, co jest niezmiernie ważne dla prawidłowego rozwoju gminy.
– Nasza współpraca jest bardzo dobra i opiera się na merytorycznym dialogu – ocenia wójt Jerzy Treffon. – Większość uchwał przechodzi jednogłośnie, nie ma politykierstwa i forsowania partykularnych interesów. Dzięki tej współpracy i zrealizowaniu potężnych inwestycji na przestrzeni wielu lat – mamy trzy oczyszczalnie ścieków, w zasadzie gmina jest skanalizowana i utrzymujemy pięć szkół – dzisiaj nasz dług wynosi jedynie 1,3 proc.
H.S.