środa, 24 kwietniaKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

Pani pantera czeka na Nurka

Rozmowa z Radosławem Ratajszczakiem, prezesem zarządu ZOO Wrocław sp. z o.o.

Na początku stycznia we wrocławskim ogrodzie zoologicznym sporo śniegu, a ludzi nie za dużo…

– …bowiem dotarł pan do nas przed otwarciem ogrodu (śmiech). Wczoraj było 1300 zwiedzających, a w okresach świątecznym i noworocznych odnotowaliśmy bardzo ładną frekwencję. Naturalnie cieszymy się z tego, bowiem oznacza to, iż magia wrocławskiego zoo nadal trwa. Dużo się u nas dzieje, a efekty zobaczymy na wiosnę, gdy otworzymy trzy nowe i bardzo ciekawe obiekty – dla wydr, wilków, takinów i fauny Filipin.

Jak zwierzęta reagują na to, co przynosi im zima?

– Dla naszych gadów i ryb – nawet krajowych, które teraz hibernują – nie ma to żadnego znaczenia i proszę nie wierzyć znanej kulinarnej dziennikarce telewizyjnej twierdzącej, że karpia przed zabiciem trzeba przegłodzić, bo wtedy będzie smaczniejszy. Prawdą jest natomiast, że już od września karpie nic nie jedzą, ponieważ hibernują. Niektóre zwierzęta tropikalne, np. gady, są u nas odpowiednio doświetlane, zaś inne, także egzotyczne, lubią przebieżki na śniegu – to m.in. tygrysy, nosorożec i zebry. Nie robią tego np. żyrafy, ponieważ mają długie nogi, mogłyby się nieszczęśliwie poślizgnąć i po prostu tego nie lubią.

A złamanie żyrafiej nogi…

– …to śmierć, one dobrze to wiedzą i dzisiejszy śnieżny dzień spędzą sobie w środku. Inne zwierzęta, takie jak pandy, renifery i sowy, będą bardziej aktywne, bo śnieg jest ich żywiołem, a nawet małpy lubią trochę pobiegać po śniegu. Generalnie nie zamykamy w pomieszczeniach tych zwierząt, które mogą wychodzić na śnieg.

Są przecież małpy, które przepadają za zimą i śniegiem…

– Na przykład magoty z gór Atlasu, które w zasadzie nie korzystają z wewnętrznych pomieszczeń i śpią na drzewach przysypane lekko śniegiem.

W zimie człowiek naturalnie nabiera ciała i je więcej niż w innych porach roku, a jak jest u zwierząt?

– Różnie, bowiem zwierzęta w zimie żyją raczej skromnie, ponieważ mają utrudniony dostęp do pokarmu, a do zimy przygotowują się już jesienią. Robią zapasy, gromadzą pokarm, jak np. wiewiórki i chomiki, a później nie opuszczają nor, tylko jedzą to, co mają w swoich domach. Inne zwierzaki odkładają na zimę na wszelki wypadek tkankę tłuszczową – pod skórą, w ogonie lub na brzuchu. Właśnie pancerniki – jako jedyne – odkładają tłuszcz wyłącznie na brzuchu, ponieważ gdyby robiły to na grzbiecie, to nie mogłyby się zwinąć. Generalnie zimą karma dla naszych zwierzaków nie jest specjalnie wzbogacana, ponieważ staramy się naśladować ich naturalny cykl życia.

Za dużo jedzenia może zaszkodzić

– …więc jeśli będziemy nadmiernie karmić przez zimę np. ptaki, to nie przystąpią one do lęgów.

Pewnie wrocławskie śnieżne pantery cieszą się z zimy.

– Oczywiście! Przyjechał do nas samiec irbisa o dźwięcznym imieniu Nurek – to imię pochodzi od nazwy plemienia w Azji, na terenie którego żyją irbisy – i już zamieszkał na dużym wybiegu, a później zapoznamy go z samicą.

Zatem zapraszamy wszystkich czytelników „Gminy Polskiej” do wrocławskiego ogrodu zoologicznego, gdzie fajnie się spaceruje, poznaje wspaniałe zwierzaki i gdzie przez cały rok nie można się nudzić

– Mamy przecież jedenaście pawilonów, gdzie nikomu śnieg na głowę nie napada!

Rozmawiał Sławomir Grymin