Rozmowa z burmistrzem Olesna Sylwestrem Lewickim
– Można powiedzieć, że nie miał pan z kim przegrać w wyborach na burmistrza Olesna, ponieważ, nie mając nawet jednego kontrkandydata, pozostał pan sam na placu boju. Ale zwycięstwa serdecznie panu gratulujemy.
– A ja jestem bardzo wdzięczny wszystkim tym, którzy zechcieli oddać na mnie swoje głosy, ponieważ zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że nie było tradycyjnej rywalizacji, skoro cztery okręgi zostały pozbawione jakiejkolwiek konkurencji. Baliśmy się tego, że z frekwencją może być kiepsko, dlatego cieszę się, że tylu mieszkańców zagłosowało, a wynik 78 proc. poparcia jest dla mnie naprawdę satysfakcjonujący.
– Przecież to jeden z lepszych wyników wyborczych na Opolszczyźnie…
– …i daje mi niezły mandat do zarządzania naszą gminą oraz wzmacnia moją ochotę do jeszcze lepszej pracy i realizacji naprawdę dużych zadań infrastrukturalnych. A jeśli komuś wydaje się, że przed naszym samorządem jest pięć fajnych, beztroskich lat rządzenia i spokojnego funkcjonowania w samorządzie, to się srogo pomylił. Miałem już pierwsze spotkania z moimi współpracownikami i wszyscy doskonale wiedzą, że czeka nas bardzo ciężka praca, bowiem już przygotowaliśmy kilka dużych projektów, które będą realizowane w kilku najbliższych latach.
– Niedługo zaprzysiężenie nowego burmistrza w Oleśnie…
– …ale po co to całe zaprzysiężenie i jakieś ceremonie, skoro nic się u nas nie zmieniło, a my w dalszym ciągu realizujemy jeden z największych budżetów w historii naszego miasta. A w przyszłym roku też będziemy mieli niezłą gimnastykę finansową i już dzisiaj nad tym pracujemy i naradzamy się, jak sfinansować wszystkie projekty, na które mamy podpisane umowy. Przedsięwzięcia te są niezmiernie różnorodne, począwszy od zadań dotyczących infrastruktury drogowej, poprzez upiększanie miasta, budowę promenady, budowę nowego stadionu miejskiego i nowego basenu oraz oczyszczalni ścieków. Każde z tych zadań jest z zupełnie innej bajki i wszystkie wymagają gruntownych analiz, bowiem dobrze zdajemy sobie sprawę z tego, że niektóre inwestycje wykonujemy po raz pierwszy w historii naszego miasta. Są to zatem zadania prekursorskie i nie do wszystkich wyzwań jesteśmy dzisiaj doskonale przygotowani, ponieważ wcześniej takich inwestycji nie realizowaliśmy i w tym względzie nie mamy doświadczenia. Ale trzeba podjąć rękawicę, stąd nasze pielgrzymowanie po obiektach podobnych do tych, które mają powstać u nas, aby dowiedzieć się o niuansach technologicznych oraz zobaczyć, jak wygląda eksploatacja tych obiektów i koszty ich utrzymania. Ponadto teraz przygotowujemy ciekawe projekty, które pomogą nam w dofinansowaniu obiektów, na które mamy podpisane umowy i dzisiaj walczymy o stworzenie najlepszego montażu finansowego wszystkich czekających nas przedsięwzięć. Nie ma więc czasu na jakąś politykę, tylko po prostu trzeba wykonać potężne obiekty infrastrukturalne, które w historii miasta buduje się raz na sto lat.
– Przez ostatnie lata Olesno stało się miastem dynamicznie rozwijającym się, nowoczesnym, otwartym i prawdziwie europejskim, także dzięki temu, że wraz z panem pracuje na jego korzyść wspaniała ekipa pańskich współpracowników i radnych. Dlatego można założyć optymistycznie, że dobrze dacie sobie radę z trudnymi
wyzwaniami, które przyniesie zaczynająca się kadencja.
– Też mam taką nadzieję. Warto też wspomnieć o działaniach związanych z kulturą, a dotyczących m.in. organizacji imprez ogólnopolskich i związanych ze znaczącymi jubileuszami naszej oleskiej ziemi, w tym 500-leciem powstania kościoła pod wezwaniem św. Anny i Europejskimi Dniami Dziedzictwa. Do tego się fajnie przygotowaliśmy i w rok 2018, który jest ważny dla naszej ojczyzny ze względu na 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości, w pewien sposób się wpisaliśmy poprzez te nasze duże wydarzenia kulturalne. Wszystko to pokazało, że oleśnianie potrafią się świetnie zorganizować, a goście, którzy po raz pierwszy nas odwiedzili, mieli okazję zobaczyć, jak żyją ludzie w małych społecznościach i jak bardzo są gościnni i życzliwi. A przed godziną otrzymałem informację, że 10 grudnia będziemy wraz z księdzem proboszczem Walterem Lenartem zaproszeni do pana prezydenta Andrzeja Dudy na uroczyste ogłoszenie kościółka św. Anny pomnikiem historii. Czekaliśmy na to od kilku lat. Jest to zwieńczenie działań Instytutu Dziedzictwa Narodowego, pani wojewody opolskiej i oleskiego samorządu, co otwiera furtkę do pozyskania środków z Ministerstwa Kultury na ten obiekt. Przed nami również szereg działań promocyjnych, bowiem właśnie do nas będą przyjeżdżać ludzie, aby zobaczyć jeden z niespełna stu polskich cudów architektury drewnianej.
– A do tego dochodzi dobra współpraca samorządu oleskiego z przyjaciółmi z Niemiec, Węgier, Czech i Słowacji, która pokazuje, że wyznawana przez niektórych samorządowców zasada „siedź w kącie, a znajdą cię”, w Oleśnie nie ma racji bytu.
– Rzeczywiście, takie zachowanie to nie u nas, bowiem jesteśmy otwarci na współpracę z zagranicznymi samorządami, co wynika z tradycji naszej wielokulturowości, z której Olesno i ziemia oleska są znane. Nasza historia tak się potoczyła, że my naprawdę mamy z czego czerpać dobre doświadczenia i z pietyzmem pielęgnować tradycje.
Rozmawiał Sławomir Grymin