sobota, 7 grudniaKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

Nowa Ruda – gmina: Przeciwko nierównościom

Rozmowa z Adrianną Mierzejewską, wójtem gminy Nowa Ruda

Wygrała pani wybory na wójta w pierwszej turze z poparciem około 57 procent i proszę przyjąć z tego powodu gratulacje. Przegrał z panią były wieloletni wójt i dla niektórych było to niemałe zaskoczenie…

– …pewnie także dlatego, że ja nigdy nie pracowałam w samorządzie i mało kto zakładał, że mieszkańcy naszej gminy właśnie mnie zaufają i na mnie postawią, na osobę spoza samorządowej rodziny i bez doświadczenia.

Ale widać wyraźnie, że większość wyborców miała dość zarządzania gminą przez pani poprzednika. Po prostu ludzie chcieli zmian.

– Wybory pokazały niezbicie, czego chcieli wrzucający głosy do urn. Sądzę, że nasza gmina do tej pory nie rozwijała się zgodnie z zasadą zrównoważonego rozwoju, były wioski lepiej traktowane i te traktowane po macoszemu, a to się wielu ludziom nie podobało. Przez takie postępowanie na mapie naszej gminy zrodziły się nierówności i są sołectwa po prostu zaniedbane. Mieszkańcy mieli dość tak niesprawiedliwej polityki.

Czy pani będzie bardziej sprawiedliwa?

– Na pewno tak, a jeśli nasze sołectwa nie będą na równi traktowane, to gmina Nowa Ruda się nie rozwinie.

Jakie będą strategiczne cele waszego samorządu w tej kadencji?

– Priorytetem infrastrukturalnym będą u nas drogi. Poza drogami gminnymi jest u nas niemało dróg powiatowych i wojewódzkich. Poza tym w sferze społecznej zamierzamy rozwijać tak ważne dla naszej społeczności koła gospodyń wiejskich i wspierać ochotnicze straże pożarne. Zależy mi bardzo, abyśmy stworzyli wreszcie jedną wspólną gminę, abyśmy się wszyscy szanowali, żeby nie było konfliktów i takiego jak do tej pory rozwarstwienia, ale do tego potrzeba czasu i konsekwencji.

Niełatwe i ambitne przed panią zadanie…

– …ale konieczne i szczytne.

Czy radni będą z panią zgodnie współpracować na rzecz całej społeczności? Tylko taka praca niesie ze sobą sukcesy, a tam, gdzie kłótnie i niemerytoryczne spory, tam gmina rozwija się wolniej lub w ogóle zasypia w marazmie.

– Chcę współpracować z radnymi, radni także deklarują współpracę, ale na razie wygląda to inaczej.

Tam, gdzie jest wojna, straty występują po obydwu stronach konfliktu, a najgorzej wychodzą na tym cywile; w wypadku samorządu cywile to mieszkańcy gminy.

– Zgadzam się w pełni z tym poglądem, ale spotykam się z zachowaniami, na które na razie nie mam wpływu.

Jest też możliwe, że radni zobaczą, iż pani dobrze pracuje i zaczną panią wspierać, tak jak to w mądrych książkach jest napisane.

– Też na to liczę, bo na razie spotykam się z oporem nie wiadomo przed czym, ale z drugiej strony myślę, że jeśli zaczniemy dbać także o najuboższych naszych mieszkańców, to radni przekonają się, że chcę zrobić coś dobrego, co warto poprzeć nawet ponad jakimiś podziałami. Nasze budynki komunalne są w okropnym stanie, trzeba je remontować i wyciągnąć do ludzi rękę.

Niedługo pojawią się unijne granty i zgodność działania będzie miała niemałe znaczenie przy ich pozyskiwaniu…

– …i potrzebuję dobrych pracowników, aby po te pieniądze potrafili sięgać. Liczę też bardzo na swojego zastępcę Andrzeja Hordeja, który przyszedł do nas z Bielawy i potrafi pozyskiwać unijne środki.

W imieniu „Gminy Polskiej” życzę pani dobrej współpracy z radnymi, konsolidacji gminy, a w przyszłości niemałych unijnych środków.

Rozmawiał Sławomir Grymin


 

Adrianna Mierzejewska – ur. w roku 1971. Bezpartyjna. Mężatka, ma dwie córki. Ukończyła turystykę i rekreację, zarządzanie i psychologię zarządzania w Wyższej Szkole Zarządzania Edukacja we Wrocławiu. Prowadziła wraz z mężem od ponad dwudziestu lat działalność handlową – małą sieć sklepów spożywczych. Energiczna, pracowita, odważna i inteligentna.

 

Rada Gminy Nowa Ruda

Bogdan Tarapacki (przewodniczący), Marcin Antosik, Teresa Bazała, Mariusz Bywalec, Mirosław Dziedzic, Janusz Ferenc, Hanna Groń, Marcin Kalkowski, Wacław Łukasiewicz, Antoni Pukała, Henryk Srokowski, Bogusława Tarassow, Łucja Woźniak, Waldemar Wójtowicz