środa, 26 marcaKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

Na przełomie…

Zbliża się kolejne przejście z roku w rok… Te czasowe przełomy uświadamiają nam, że warto nadchodzący rok zacząć radośnie. A gdzie może być radośniej niż we Wrocławskim Teatrze Komedia?

Grudzień i styczeń to zawsze czas ruchliwy i pracowity, bo owszem – świętujemy, ale owo świętowanie też przygotowujemy. I radosny odpoczynek nam się po prostu należy! Skorzystajmy więc z tego, że Wrocławski Teatr Komedia owo świętowanie zacznie wcześniej, bo już 16 grudnia obchodzić będziemy spotkanie z czterdziestoleciem… Oto bowiem współdyrektorzy Komedii – Wojciech Dąbrowski i Paweł Okoński – w tym teatralnym sezonie obchodzić będą czterdziestolecie swojej pracy artystycznej. Czyli Rubinowe Gody Artystyczne, a to prawdziwie piękny jubileusz. Jak będzie wyglądał? To wie tylko zespół teatru, który owe Rubinowe Gody przygotowuje, bo dla jubilatów to wciąż jeszcze tajemnica.

Owe Rubinowe Gody przypomną nam bardzo dla teatromanów rzecz ważną – oto szacowni jubilaci z jednej strony przez czterdzieści lat szli własną artystyczną drogą, z drugiej – od 1997 roku, gdy powstał Teatr Poniedziałkowy, którego Wojciech Dąbrowski i Paweł Okoński byli założycielami, a który przeistoczył się we Wrocławski Teatr Komedia, ich artystyczne drogi są w dużej części – nie zapominajmy bowiem o innych przejawach artystycznej aktywności, jak choćby filmy czy seriale – jedną wspólną drogą. I spektakle Komedii to wynik ich ciężkiej na tej drodze pracy… Ciężkiej, najważniejszej i pięknej, bo, jak mówi Wojciech Dąbrowski: teatr to nasze życie.

A spektakle miewają tytuły, które jakby ową drogę i owo życie też tytułem obdarzają. Oto Nic nie gra, czyli The Play That Goes Wrong – bo tak brzmi oryginalny tytuł sztuki dwóch Henrych, Lewisa i Shieldsa, i Jonathana Sawyera. To wielki przebój, który został uznany za najlepszą komedię na londyńskim West Endzie i otrzymał prestiżową nagrodę Laurence Olivier Award. Jest to i wielki przebój Komedii, i znakomita opowieść o teatrze, gdzie niby nic nie gra, a wszystko gra cudownie i jest dla widzów znakomitą zabawą… Wyreżyserowany przez Pawła Okońskiego (gra też w spektaklu jedną z głównych ról) spektakl jest opowieścią o teatrze, który nie jest sprawą prostą, ale jest sprawą cudowną. Czyli spojrzeniem na teatr, który się buduje, a to rzecz niełatwa, o czym się na pewno rubinowi jubilaci przekonali, a widzowie mogą to zbadać na spektaklach 28, 29 i 30 grudnia.

Kolejny spektakl, który z WTK kojarzyć się będzie zawsze, to Marca Camolettiego Pomoc domowa, czyli opowieść o tym, czym jest – i może być… – związek małżeński, i czy łatwo żyć długo i szczęśliwie. Wyreżyserowana przez Wojciecha Dąbrowskiego, który gra też głównego bohatera, komediowy przebój należy do tych komedii – a takie WTK wybiera! – które i bawią, i uczą, i wzruszają… Z bohaterami Pomocy domowej spotkać się będzie można 25, 26 i 27 stycznia.

A gdy 31 grudnia ów grudzień będzie zmieniał się w styczeń, a rok 2023 w 2024, na scenie Komedii pojawi się… wcielenie doktora Freuda i owego wcielenia pacjent – Psychoterapia, czyli sex w życiu człowieka Jacka Chmielnika. Po jednej stronie psycholog-freudysta, po drugiej – pacjent. Psycholog prowadzi wykład, prezentując swoją teorię na przykładzie przypadkowo wybranego z sali pacjenta – wszystko wedle przypisanych psychoanalizie stereotypów. Jest więc w Psychoterapii i zagłębianie się w libido, i psycholog, którego psychiczna równowaga budzi pewne wątpliwości, i sfrustrowany, zmęczony życiem pacjent… I bardzo ludzkie spotkanie z pytaniami: Jaki jestem? Jak kształtuję swoje życie?

To na sylwestrowy wieczór bardzo dobry moment do zastanowienia się nad tymi właśnie pytaniami. Bo teatr to odbicie naszego życia…

Anita Tyszkowska