Rozmowa z marszałkiem województwa dolnośląskiego PAWŁEM GANCARZEM
– Tegoroczny budżet województwa dolnośląskiego przekracza 4 mld zł i na brak wyzwań i pracy zapewne nie możecie narzekać. Realizowane są dwie kluczowe inwestycje – budowa szpitala onkologicznego oraz wschodniej obwodnicy Wrocławia…
– …która pochłonie 264 mln zł. To trasa, na którą czeka Wrocław, aczkolwiek – jak to przy tego rodzaju inwestycjach – jest trochę przeszkód, które musimy pokonać. Przy tym zadaniu dysponujemy terenem zapisanym już od lat pod drogę, lecz przy okazji ujawniliśmy na nim szereg nieruchomości powstałych bez pozwolenia na budowę…

– …czyli – używając kolokwializmu – zbudowano je na dziko…
– …zapewne dlatego, że mało kto spodziewał się, że ta droga w końcu powstanie. Trzeba teraz oszacować wartość tych nieruchomości, mierząc się z rozbieżnościami w ich wycenie. Spotykamy się bowiem z przypadkami, że strony chciałyby uwzględnić w oszacowaniu odszkodowania za wywłaszczenie – nie tylko za grunt, lecz także za nieruchomość postawioną bez pozwolenia na budowę. Na to nie możemy się zgodzić, co wynika bezpośrednio z przepisów prawa. Budowa obwodnicy ma zostać ukończona z końcem roku 2027, a w tym roku – na podstawie specustawy – prowadzone są prace przygotowawcze i wywłaszczeniowe, i niebawem zostanie wyłoniony wykonawca tego przedsięwzięcia.
– Co z budową szpitala onkologicznego?
– To jedna z naszych najważniejszych i największych inwestycji, która – jeśli uwzględnić pełne wyposażenie tej placówki – pochłonie około 1,5 mld zł. W tegorocznym budżecie zabezpieczyliśmy na to zadanie 550 mln zł, a dofinansowanie rządowe wynosi ponad 500 mln zł. Cieszy mnie to, że jeśli chodzi o tę inwestycję, to jesteśmy gdzieś dwa miesiące przed harmonogramem, i można założyć z dużym prawdopodobieństwem, że terminy zostaną zachowane – nawet gdyby pojawiły się jakieś trudności. Zaplanowano, że szpital ten zacznie przyjmować pierwszych pacjentów w roku 2028.
– Na Dolnym Śląsku trudnym wyzwaniem będzie zbudowanie nowej nitki autostrady A4 i trasy S8.
– W zasadzie nie są to zadania samorządu województwa dolnośląskiego, lecz inwestycje rządowe prowadzone przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Ale z drugiej strony brałem udział w pierwszych działaniach inicjujących te zadania – gdy byłem podsekretarzem stanu w Ministerstwie Infrastruktury. Cały czas kontaktujemy się z dyrektorem oddziału GDDKiA i w zasadzie wspólnie pracujemy nad jak najlepszą realizacją tych dwóch strategicznych przedsięwzięć drogowych. Dzisiaj wiadomo, że zostanie dobudowany trzeci pas autostrady na wysokości Wrocławia. Ponadto w ubiegłym roku dyr. Waldemar Wojciechowski rozmawiał z samorządowcami z gmin, po których miałby przebiegać nowy autostradowy korytarz. To m.in. Kąty Wrocławskie, Kobierzyce, Żórawina, Mietków i Kostomłoty. Po tych rozmowach GDDKiA przeprowadziła naloty dronowe, typując nowy ślad drogi na odcinku Kostomłoty – Stary Śleszów. Poza tym – pod moim patronatem – spotkaliśmy się w urzędzie marszałkowskim z samorządowcami i dzisiaj wygląda na to, że uda się wytypować niejako społeczny ślad przebiegu autostrady.
– Czyli jaki?
– Uwzględniający jeden z wcześniej proponowanych wariantów, ale zarazem nieprzechodzący przez tereny chronione środowiskowo, i nieprzecinający gmin w jakiś radykalny sposób – np. na pół. Poza tym omijający zabudowania, ponieważ nie chcemy przeprowadzać wyburzeń. Oceniam, że wygląda to przyzwoicie i jest możliwe przeprowadzenie takiego przebiegu autostrady. Jest masa argumentów przemawiających za wariantem autostrady na wysokości Wrocławia, w nowym śladzie. Na starym śladzie zostanie dwadzieścia kilka wiaduktów będących świadkami dawnej świetności tej drogi, które są chronione przez konserwatora zabytków. Pozostanie zatem element historyczny i nie trzeba będzie przenosić stacji paliwowych. Najważniejsze, że zyskujemy dodatkowo cztery pasy jezdne – w sumie po dwa w każdym kierunku. Trzy w nowym przebiegu, w jedną stronę, i trzy w drugą stronę oraz cztery stare – w sumie dziesięć pasów jezdnych autostrady na wysokości Wrocławia. Rozprężamy ruch na wjeździe do miasta, od ul. Wyścigowej i Karkonoskiej, otwierając zarazem nowe tereny inwestycyjne i nowe możliwości dla podwrocławskich gmin. Poza tym w przyszłości połączymy się bezkolizyjnie z budowaną nową drogą S8 i projektowaną S5. Wtedy to ruch tranzytowy wschód – zachód nie będzie docierał pod Wrocław. Jeszcze przed rokiem przez ten odcinek autostrady przejeżdżało na dobę około 55 tys. pojazdów, i już wtedy było to za dużo, a dzisiaj to ponad 60 tys. i ruch cały czas się wzmaga. Dobrze, że odstąpiono od wariantu rozbudowy o jeden pas A4 na wysokości Wrocławia. Byłoby to co najmniej trzy lata prac podczas dużego ruchu pojazdów i na zwężonych odcinkach trasy, a przecież widzimy, co się dzisiaj tam dzieje. Pozostały odcinek autostrady – od Kostomłotów do Krzyżowej – to dobudowanie jednego pasa i rozbudowa w starym śladzie drogi – bez konieczności trasowania nowego przebiegu.
– A co z nową trasą S8, w kierunku granicy z Czechami?
– Ministerstwo Infrastruktury i centrala GDDKiA zaakceptowały przebudowę tej trasy i rozpoczęcie prac nad wariantem tunelowym na odcinku Bardo – Kłodzko. Za tym przemawiały m.in. analizy środowiskowa, techniczno-ekonomiczna i społeczna. Wariant tunelowy to także krótszy przebieg tej drogi po terenach należących do Skarbu Państwa, mniej uciążliwy środowiskowo, a ponadto jest szansa na przyspieszenie prac dokumentacyjnych.
– Maksyma łacińska mówi, że „jeśli chcesz pokoju, gotuj się do wojny”. W styczniu weszła w życie ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej. Polska wzmacnia armię i przygotowuje się do ewentualnej obrony – w czym będzie uczestniczył samorząd.
– Byłem na spotkaniu we Wrocławiu z ministrem Tomaszem Siemoniakiem, z którym – od powodzi – kontaktuję się regularnie. Jeszcze gdy byłem wójtem gminy Stoszowice, zaprojektowałem strzelnicę sportową w budynku po starej szkole, a dzieci z mojej gminy biorą udział w zajęciach ze strzelectwa sportowego. Sprawy bezpieczeństwa są dla mnie bardzo ważne – także te związane ze strażakami ochotnikami, których na Dolnym Śląsku jest 17 tys. w prawie 700 jednostkach OSP. To gigantyczny potencjał i od pierwszego dnia kadencji staramy się wspierać finansowo i organizacyjnie strażaków ochotników. W ubiegłym roku przekazaliśmy prawie 3 mln zł na dofinansowanie zakupów wozów ratowniczo-gaśniczych i milion złotych na kursy pierwszej pomocy przedmedycznej, z których skorzystało niemal tysiąc druhów. W tym roku zorganizowane zostaną m.in. powiatowe zawody strzeleckie dla strażaków ochotników – z finałem wojewódzkim na Polanie Jakuszyckiej. Ponadto strażacy ochotnicy z woj. dolnośląskiego udział wezmą w szkoleniach dotyczących obsługi dronów, a jesienią zostaną zorganizowane zawody, które zweryfikują nabyte przez nich umiejętności.
– W Polsce będą budowane schrony i umocnienia…
– …a wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz mówi dzisiaj m.in. o tym, że – w ramach środków finansowych na obronność – część pieniędzy przekazana zostanie na budowę schronów, które powstaną także przy okazji powstawania budynków użyteczności publicznej. W czerwcu ubiegłego roku zdecydowaliśmy się na rozbudowę naszego dolnośląskiego urzędu marszałkowskiego – i już wtedy postanowiliśmy, że powstanie podziemny parking wyposażony w niezbędną infrastrukturę. Na jego teren – w sytuacji kryzysowej – będzie można przenieść część administracji i kierować pracami. Ponadto będzie rozbudowywany wrocławski port lotniczy.
– Wybitny pruski teoretyk wojny, generał i pisarz Carl von Clausevitz (1780-1831), który zmarł w Breslau, czyli dzisiejszym Wrocławiu, mówił, że pokój jest zawieszeniem broni między dwiema wojnami.
– Dzisiaj napięcia międzynarodowe są bardzo duże. Nie chciałbym nikogo straszyć, lecz Polacy mają gorzkie doświadczenia i musimy działać rozważnie i na wszelki wypadek przygotowywać się jak najlepiej do tego, co się może wydarzyć. Trzeba też tak projektować infrastrukturę, aby mogła być wykorzystana wszechstronnie – zarówno na czas pokoju, jak i na czas mniej spokojny.
Rozmawiał Sławomir Grymin