czwartek, 24 kwietniaKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

Musimy działać rozważnie

Rozmowa z marszałkiem województwa dolnośląskiego PAWŁEM GANCARZEM

Tegoroczny budżet województwa dolnośląskiego przekracza 4 mld zł i na brak wyzwań i pracy zapewne nie możecie narzekać. Realizowane są dwie kluczowe inwestycje – budowa szpitala onkologicznego oraz wschodniej obwodnicy Wrocławia…

– …która pochłonie 264 mln zł. To trasa, na którą czeka Wrocław, aczkolwiek – jak to przy tego rodzaju inwestycjach – jest trochę przeszkód, które musimy pokonać. Przy tym zadaniu dysponujemy terenem zapisanym już od lat pod drogę, lecz przy okazji ujawniliśmy na nim szereg nieruchomości powstałych bez pozwolenia na budowę…

Paweł Gancarz, marszałek województwa dolnośląskiego

– …czyli – używając kolokwializmu – zbudowano je na dziko…

– …zapewne dlatego, że mało kto spodziewał się, że ta droga w końcu powstanie. Trzeba teraz oszacować wartość tych nieruchomości, mierząc się z rozbieżnościami w ich wycenie. Spotykamy się bowiem z przypadkami, że strony chciałyby uwzględnić w oszacowaniu odszkodowania za wywłaszczenie – nie tylko za grunt, lecz także za nieruchomość postawioną bez pozwolenia na budowę. Na to nie możemy się zgodzić, co wynika bezpośrednio z przepisów prawa. Budowa obwodnicy ma zostać ukończona z końcem roku 2027, a w tym roku – na podstawie specustawy – prowadzone są prace przygotowawcze i wywłaszczeniowe, i niebawem zostanie wyłoniony wykonawca tego przedsięwzięcia.

Co z budową szpitala onkologicznego?

– To jedna z naszych najważniejszych i największych inwestycji, która – jeśli uwzględnić pełne wyposażenie tej placówki – pochłonie około 1,5 mld zł. W tegorocznym budżecie zabezpieczyliśmy na to zadanie 550 mln zł, a dofinansowanie rządowe wynosi ponad 500 mln zł. Cieszy mnie to, że jeśli chodzi o tę inwestycję, to jesteśmy gdzieś dwa miesiące przed harmonogramem, i można założyć z dużym prawdopodobieństwem, że terminy zostaną zachowane – nawet gdyby pojawiły się jakieś trudności. Zaplanowano, że szpital ten zacznie przyjmować pierwszych pacjentów w roku 2028.

Na Dolnym Śląsku trudnym wyzwaniem będzie zbudowanie nowej nitki autostrady A4 i trasy S8.

– W zasadzie nie są to zadania samorządu województwa dolnośląskiego, lecz inwestycje rządowe prowadzone przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Ale z drugiej strony brałem udział w pierwszych działaniach inicjujących te zadania – gdy byłem podsekretarzem stanu w Ministerstwie Infrastruktury. Cały czas kontaktujemy się z dyrektorem oddziału GDDKiA i w zasadzie wspólnie pracujemy nad jak najlepszą realizacją tych dwóch strategicznych przedsięwzięć drogowych. Dzisiaj wiadomo, że zostanie dobudowany trzeci pas autostrady na wysokości Wrocławia. Ponadto w ubiegłym roku dyr. Waldemar Wojciechowski rozmawiał z samorządowcami z gmin, po których miałby przebiegać nowy autostradowy korytarz. To m.in. Kąty Wrocławskie, Kobierzyce, Żórawina, Mietków i Kostomłoty. Po tych rozmowach GDDKiA przeprowadziła naloty dronowe, typując nowy ślad drogi na odcinku Kostomłoty – Stary Śleszów. Poza tym – pod moim patronatem – spotkaliśmy się w urzędzie marszałkowskim z samorządowcami i dzisiaj wygląda na to, że uda się wytypować niejako społeczny ślad przebiegu autostrady.

Czyli jaki?

– Uwzględniający jeden z wcześniej proponowanych wariantów, ale zarazem nieprzechodzący przez tereny chronione środowiskowo, i nieprzecinający gmin w jakiś radykalny sposób – np. na pół. Poza tym omijający zabudowania, ponieważ nie chcemy przeprowadzać wyburzeń. Oceniam, że wygląda to przyzwoicie i jest możliwe przeprowadzenie takiego przebiegu autostrady. Jest masa argumentów przemawiających za wariantem autostrady na wysokości Wrocławia, w nowym śladzie. Na starym śladzie zostanie dwadzieścia kilka wiaduktów będących świadkami dawnej świetności tej drogi, które są chronione przez konserwatora zabytków. Pozostanie zatem element historyczny i nie trzeba będzie przenosić stacji paliwowych. Najważniejsze, że zyskujemy dodatkowo cztery pasy jezdne – w sumie po dwa w każdym kierunku. Trzy w nowym przebiegu, w jedną stronę, i trzy w drugą stronę oraz cztery stare – w sumie dziesięć pasów jezdnych autostrady na wysokości Wrocławia. Rozprężamy ruch na wjeździe do miasta, od ul. Wyścigowej i Karkonoskiej, otwierając zarazem nowe tereny inwestycyjne i nowe możliwości dla podwrocławskich gmin. Poza tym w przyszłości połączymy się bezkolizyjnie z budowaną nową drogą S8 i projektowaną S5. Wtedy to ruch tranzytowy wschód – zachód nie będzie docierał pod Wrocław. Jeszcze przed rokiem przez ten odcinek autostrady przejeżdżało na dobę około 55 tys. pojazdów, i już wtedy było to za dużo, a dzisiaj to ponad 60 tys. i ruch cały czas się wzmaga. Dobrze, że odstąpiono od wariantu rozbudowy o jeden pas A4 na wysokości Wrocławia. Byłoby to co najmniej trzy lata prac podczas dużego ruchu pojazdów i na zwężonych odcinkach trasy, a przecież widzimy, co się dzisiaj tam dzieje. Pozostały odcinek autostrady – od Kostomłotów do Krzyżowej – to dobudowanie jednego pasa i rozbudowa w starym śladzie drogi – bez konieczności trasowania nowego przebiegu.

A co z nową trasą S8, w kierunku granicy z Czechami?

– Ministerstwo Infrastruktury i centrala GDDKiA zaakceptowały przebudowę tej trasy i rozpoczęcie prac nad wariantem tunelowym na odcinku Bardo – Kłodzko. Za tym przemawiały m.in. analizy środowiskowa, techniczno-ekonomiczna i społeczna. Wariant tunelowy to także krótszy przebieg tej drogi po terenach należących do Skarbu Państwa, mniej uciążliwy środowiskowo, a ponadto jest szansa na przyspieszenie prac dokumentacyjnych.

Maksyma łacińska mówi, że „jeśli chcesz pokoju, gotuj się do wojny”. W styczniu weszła w życie ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej. Polska wzmacnia armię i przygotowuje się do ewentualnej obrony – w czym będzie uczestniczył samorząd.

– Byłem na spotkaniu we Wrocławiu z ministrem Tomaszem Siemoniakiem, z którym – od powodzi – kontaktuję się regularnie. Jeszcze gdy byłem wójtem gminy Stoszowice, zaprojektowałem strzelnicę sportową w budynku po starej szkole, a dzieci z mojej gminy biorą udział w zajęciach ze strzelectwa sportowego. Sprawy bezpieczeństwa są dla mnie bardzo ważne – także te związane ze strażakami ochotnikami, których na Dolnym Śląsku jest 17 tys. w prawie 700 jednostkach OSP. To gigantyczny potencjał i od pierwszego dnia kadencji staramy się wspierać finansowo i organizacyjnie strażaków ochotników. W ubiegłym roku przekazaliśmy prawie 3 mln zł na dofinansowanie zakupów wozów ratowniczo-gaśniczych i milion złotych na kursy pierwszej pomocy przedmedycznej, z których skorzystało niemal tysiąc druhów. W tym roku zorganizowane zostaną m.in. powiatowe zawody strzeleckie dla strażaków ochotników – z finałem wojewódzkim na Polanie Jakuszyckiej. Ponadto strażacy ochotnicy z woj. dolnośląskiego udział wezmą w szkoleniach dotyczących obsługi dronów, a jesienią zostaną zorganizowane zawody, które zweryfikują nabyte przez nich umiejętności.

W Polsce będą budowane schrony i umocnienia…

– …a wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz mówi dzisiaj m.in. o tym, że – w ramach środków finansowych na obronność – część pieniędzy przekazana zostanie na budowę schronów, które powstaną także przy okazji powstawania budynków użyteczności publicznej. W czerwcu ubiegłego roku zdecydowaliśmy się na rozbudowę naszego dolnośląskiego urzędu marszałkowskiego – i już wtedy postanowiliśmy, że powstanie podziemny parking wyposażony w niezbędną infrastrukturę. Na jego teren – w sytuacji kryzysowej – będzie można przenieść część administracji i kierować pracami. Ponadto będzie rozbudowywany wrocławski port lotniczy.

Wybitny pruski teoretyk wojny, generał i pisarz Carl von Clausevitz (1780-1831), który zmarł w Breslau, czyli dzisiejszym Wrocławiu, mówił, że pokój jest zawieszeniem broni między dwiema wojnami.

– Dzisiaj napięcia międzynarodowe są bardzo duże. Nie chciałbym nikogo straszyć, lecz Polacy mają gorzkie doświadczenia i musimy działać rozważnie i na wszelki wypadek przygotowywać się jak najlepiej do tego, co się może wydarzyć. Trzeba też tak projektować infrastrukturę, aby mogła być wykorzystana wszechstronnie – zarówno na czas pokoju, jak i na czas mniej spokojny.

Rozmawiał Sławomir Grymin