środa, 26 marcaKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

Mokry dom

Dla Lizy i Bolka ostatni dzień maja będzie na pewno datą wyjątkową. Tego bowiem dnia szef wrocławskiego ogrodu zoologicznego Radosław Ratajszczak oficjalnie przedstawił ich nową siedzibę.

W czasie inauguracji obecny był co prawda tylko Bolko (2 sierpnia skończy sześć lat; jest wielkim smakoszem karasi), który samotnie aklimatyzował się w nowej siedzibie (takie procedury). Liza (sześć lat starsza od Bolka; ponoć nieśmiała; od karasi zdecydowanie woli kurczaki) miała dołączyć do swojego wybranka kilkanaście dni później i wtedy będzie można powiedzieć, że nowy dom dla wydr we wrocławskim zoo został zasiedlony. I chociaż nie należy on do najmniejszych (ale za to kosztownych, bo jego budowa pochłonęła 3 mln zł, z czego 1 mln 200 tys. to dotacja unijna), to będzie w nim mieszkała tylko ta dwójka wydr. Powód? To zwierzęta samotnicze, terytorialne i w związku z tym Bolko i Liza nie potrzebują nikogo więcej.

Basen dla wydr znajduje się tuż obok Odrarium. To kolejne nasze rodzime gatunki, które pokazywane są we wrocławskim ogrodzie. Pracownicy zoo wychodzą bowiem z założenia, że ważna jest nie tylko egzotyka.

– Wydry europejskie są gatunkiem zwierząt żyjącym obok nas, także we Wrocławiu. Chyba wszyscy słyszeliśmy o wydrach, ale jednocześnie niewielu z nas widziało je w naturze. Powodów jest wiele. Między innymi trudność polega na tym, że jest to zwierzę o zmierzchowym, nocnym i porannym trybie życia – mówi Radosław Ratajszczak, dyrektor wrocławskiego ogrodu.

– Wrocławski wybieg dla wydr europejskich to basen, szklany tunel, wyspa – mówi opiekunka małych ssaków Monika Górska. – Na pewno nasza dwójka będzie się tu czuła wspaniale.

Hodowla wydry europejskiej we wrocławskim ogrodzie to także działania wspierające program reintrodukcji tego gatunku, czyli ponowne wprowadzenie wydry na stare miejsca bytowania. Tam, gdzie kiedyś żyła, lecz została wytępiona. Nie dotyczy to Polski, bo u nas na szczęście wydry są. A od 2016 roku objęte nawet zostały częściową ochroną gatunkową (nie można wydry przepłaszać z miejsca jej naturalnego bytowania, nie można niszczyć jej nor, nie można zabijać, chwytać, transportować, posiadać, uniemożliwiać dostępu do siedlisk). W wielu jednak krajach zachodniej Europy to gatunek, który został wytępiony. Wrocław pospieszył na ratunek.

Wydry to zwierzęta zaliczane do wyjątkowo mądrych. Ich polubienie – jak twierdzą fachowcy – nie wydaje się niczym trudnym. To zwierzęta mające wiele sympatycznych cech. Są bardzo inteligentne i sprawne. Niektóre gatunki wydry potrafią posługiwać się narzędziami, co jest bardzo rzadkie poza rzędem naczelnych, do których należą małpy człekokształtne. Wydry są bliskie człowiekowi także w tym, że chętnie się bawią – wykonują niektóre czynności bez żadnego użytecznego celu, tylko po to, aby sprawić sobie przyjemność.

(qrq)