czwartek, 25 kwietniaKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

Moc jest z nami

Wszyscy pamiętamy pełne głębokiej troski o tzw. publiczne pieniądze wypowiedzi tych, którzy budowę NFM uważali za snobistyczny kaprys niewielkiej grupy muzyków i melomanów, popieranych przez walczących o wyborcze głosy polityków i prezydenta Dutkiewicza. A co się okazało? Okazało się, że sale NFM są na koncertach pełne po brzegi, a budowa znakomitej także architektonicznie nowej siedziby wrocławskich filharmoników to sukces na ogromną skalę, skalę dalece pozawrocławską. Na scenie NFM wystąpią w sezonie 2015/206 wielkie muzyczne gwiazdy, a nasi filharmonicy zagrają w tak słynnych salach jak Tonnhalle w Zurychu czy Concertgebouw. Moc jest z nami!

 

Styczeń i początek lutego w Narodowym Forum Muzyki zapowiada się gorąco – będzie i jazz, i coś dla najmłodszych słuchaczy, wielkie nazwiska i wiele Mozarta. I będą też na pewno wypełnione po brzegi sale Forum… Zacznijmy od jazzu: jest rok 2014. Jazztopad. Na scenie – Mulatu Astatke. Na widowni – absolutny zachwyt i fascynacja. To się powtórzy 23 stycznia, gdy etiopski multiinstrumentalista, aranżer, ojciec chrzestny ethio-jazzu znowu stanie przed wrocławską publicznością. Jego artystyczna droga jest niezwykłą historią Etiopczyka, który po studiach muzycznych w Londynie jako pierwszy afrykański student dostał się do prestiżowego Berklee College of Music w USA. Zainteresowany muzyką latynoską, nagrał pierwsze albumy już w latach 60. Na początku kolejnej dekady rozpoczął zaś największą przygodę swojego życia, z powodzeniem zaszczepiając jazz i rytmy latynoskie na grunt tradycji etiopskiej, co zaowocowało muzyczną rewolucją po jego powrocie do kraju. Jest niezwykle wszechstronny – w 2005 roku nagrał siedem utworów do filmu Broken Flowers Jima Jarmuscha, od jego muzyki nie stronią także sławy hip-hopu: Nas, Damian Marley, Kanye West, Cut Chemist i Knaan, którzy z powodzeniem samplują jego kompozycje. Mulatu Astatke tworzy muzykę, która jest nośnikiem niezwykle pozytywnej energii, ogniwem łączącym kontynenty i pokolenia.

Po nasączeniu duszy radością – bo tak działa muzyka Astatke – czas na Akademię. Tym razem Mozartowską – 9-14 lutego. – Jak co roku, zaprosiliśmy wybitnych artystów: Isabelle Faust, Christine Schornsheim, Giovanniego Antoniniego, członków Il Giardino Armonico, którzy swoimi interpretacjami wprowadzą nas w świat Mozartowskiej twórczości. Zapraszamy także adeptów sztuki muzycznej: uczniów, studentów i młodych profesjonalistów, aby pod okiem starszych, wybitnych kolegów zdobyli nowe impulsy do rozwijania swych osobowości artystycznych. I oczywiście zapraszamy publiczność na koncerty, wykłady, próby otwarte – na wyjątkowy tydzień z muzyką Mozarta w 260. rocznicę jego urodzin – deklarują twórcy Akademii. I znowu stawiają nas przed embarras do richesse, czyli problemem wyboru czegoś znakomitego z wielości spraw znakomitych.

Więc wybieram: 9 lutego i pierwszy koncert Akademii, którego gwiazdą będzie wybitna niemiecka skrzypaczka, Isabelle Faust. Skrzypaczce, grającej na skrzypcach Stradivariusa z roku 1704, towarzyszyć będzie tegoroczny laureat wrocławskiej nagrody muzycznej, Giovanni Antonini, wraz ze swym niezwykłym zespołem, specjalizującym się m.in. w wykonawstwie muzyki epoki klasycyzmu – Il Giardino Armonico. W programie – J. Haydn Symfonia f-moll nr 49, Hob. I:49 La passione, W.A. Mozart I Koncert skrzypcowy B-dur KV 207, J. Haydn Uwertura do opery L’isola disabitata Hob. XXVIII:9, W.A. Mozart V Koncert skrzypcowy A-dur KV 219. Haydna i Mozarta łączyły nie tylko doskonałe prywatne relacje, ale również muzyka, na rozwój której mieli ogromny wpływ.

Zamyka Akademię Mozartowską Wesele Figara KV 492, opera, o której – jak pisze Piotr Kamiński – ktoś mądry powiedział kiedyś, że operowy ideał spełnił się w dziejach gatunku tylko raz… Posłuchamy Figara… w wersji koncertowej, pod batutą Giovanniego Antoniniego, a wśród wykonawców m.in. Olga Pasiecznik, Christian Senn, Verónica Cangemi, João Fernandes, Chór NFM i Wrocławska Orkiestra Barokowa. Przypominam, że 14 lutego są walentynki. Święto Zakochanych, spędzone na słuchaniu Wesela Figara to doskonały pomysł – przecież o miłość właśnie w tej operze Mozartowi szło, a w słynnej arietcie Cherubina Voi che sapete pada podstawowe pytanie: czy wiemy, czym jest miłość?

Ata

 

www.nfm.wroclaw.pl