Wybory samorządowe już za kilka miesięcy i nic dziwnego, że wielu samorządowców rzutem na taśmę zaskarbia sobie większe poparcie wyborców. W Lubinie prezydent Robert Raczyński zamierza wprowadzić bezpłatne przejazdy komunikacją miejską i 75-tysięczny Lubin będzie pierwszym miastem na Dolnym Śląsku, w którym za podróżowanie autobusami nie trzeba będzie płacić. Lubin poszedł śladem 60-tysięcznych Żor w województwie śląskim, w których od początku maja na siedmiu liniach autobusowych nie są pobierane opłaty za przejazdy.
• • •
Rada Miejska Wrocławia uchwaliła nadanie prof. Janowi Miodkowi tytułu Honorowego Obywatela Wrocławia. Profesor Miodek jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych i cenionych językoznawców w Polsce i jednym z najbardziej znanych wrocławian.
• • •
Prezydent Elbląga Jerzy Wilk zamknął wystawę dwóch lesbijek – Martyny Tokarskiej i Liliany Piskorskiej, twierdząc, iż niektóre ze zdjęć budziły niesmak. Artystki dokumentowały swoją podróż po Polsce. Przez dwa tygodnie odwiedziły osiem miast, gdzie w publicznych miejscach robiły sesje ślubne. Należąca do gminy Galeria EL w Elblągu zdecydowała się na wystawę zdjęć z tej wyprawy; na niektórych z nich kobiety trzymają się za ręce, przytulają lub całują. Wystawa naraz została zdemontowana – na polecenie prezydenta Elbląga, jak twierdzi galeria. Do urzędu miejskiego wpłynęła e-mailem jedna skarga na wystawę. Jeden z mieszkańców napisał m.in., że wystawa budzi niesmak, było też kilka niepochlebnych telefonów. W Elblągu mieszka 123 tys. ludzi. Wystawa traktowała o braku tolerancji i pokazała brak tolerancji.
• • •
Zielona Góra ma 111 tys. mieszkańców i pod tym względem zamyka trzecią dziesiątkę polskich miast, ale za półtora roku stanie się pod względem powierzchni większa od Poznania i Gdańska, bowiem mieszkańcy gminy Zielona Góra (17 sołectw otaczających miasto jak obwarzanek) opowiedzieli się w referendum za przyłączeniem gminy do miasta. Frekwencja wyniosła 54 procent (15 tys. uprawnionych do głosowania), za fuzją zagłosowało 4,7 tys. mieszkańców, przeciw było 4 tysiące. Zielona Góra będzie niedługo liczyć 130 tys. mieszkańców, a jej powierzchnia zwiększy się z 58 km kw. do 278 km kw. Potrzebna jest jeszcze zgoda rady miejskiej, co jest formalnością, bowiem 90 proc. mieszkańców miasta chce połączenia. Zielona Góra wielka jak Poznań będzie miała swój początek najprawdopodobniej 1 stycznia 2016 roku.
• • •
Ponad pół roku nic się prawie nie działo na budowie trasy między Kaczkowem a Korzeńskiem koło Rawicza, bo wykonawca inwestycji ogłosił upadłość. Ale od trzech miesięcy ponownie trwają prace i nowy odcinek drogi S5 w kierunku Poznania wkrótce będzie gotowy. Dokończenie tego odcinka znacznie przyspieszy podróż z Wrocławia w stronę Poznania, ponieważ dzięki nowej drodze będzie można ominąć zatłoczone centrum Rawicza i uniknąć wąziutkiej drożynki w centrum Bojanowa.
• • •
Wygrał rozsądek mieszkańców Krakowa, którzy w referendum odrzucili ryzykowny i bardzo kosztowny pomysł zorganizowania zimowych igrzysk w ich mieście w roku 2022. Za zorganizowaniem igrzysk optował m.in. prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Kraków na starania o organizację igrzysk olimpijskich wydał około 1,2 mln zł, ale – moim zdaniem – wycofując się z organizacji olimpiady, uniknął w przyszłości wielu poważnych finansowych kłopotów.
• • •
Teren fabryki wódki spółki Wyborowa poznańscy radni przeznaczyli pod turystykę i rekreację, ale Wyborowa chce odszkodowania. W 2002 roku rada miasta przyjęła plan zagospodarowania przestrzennego, który obejmował także fabrykę wódki nad Jeziorem Maltańskim, prawie w środku Poznania. Wódka była produkowana tam już przed II wojną światową, a gdy skończył się PRL, Polmos dostał działki w użytkowanie wieczyste do roku 2089. Później firmę kupił francuski koncern Pernod Ricard, który zmienił jej nazwę na Wyborowa (od marki sztandarowego produktu). Uchwalony przez radnych plan zagospodarowania przestrzennego zakłada, że najpóźniej do 2017 roku tereny fabryki muszą zostać przeznaczone na turystykę i rekreację. Dla spółki oznacza to, iż skończy się rozlewanie wódki w Poznaniu, na co zdecydowała się już przed rokiem i od tej pory Wyborowa rozlewana jest w Zielonej Górze. Ponadto spółka domaga się od gminy Poznań 98 mln zł odszkodowania, wyliczając, że tyle straciły jej działki wskutek zmiany przeznaczenia terenu.
• • •
Okazuje się, że większość polskich lotnisk, z których korzysta mniej niż milion pasażerów, musi być dotowana przez samorządy. W szesnastu województwach jest czternaście lotnisk pasażerskich i w roku ubiegłym skorzystało z nich prawie 25 mln pasażerów – ale jest to zasługa największych portów: warszawskiego, krakowskiego, gdańskiego, katowickiego, wrocławskiego i poznańskiego. Lotniska te mogą same na siebie zarobić, ale niektóre z nich korzystają z finansowej pomocy samorządów – dotyczy to przede wszystkim Gdańska i Katowic, gdzie znaczny jest udział przewoźników niskokosztowych. Pozostałe lotniska są w trudniejszej sytuacji, ale przez upór samorządowców wciąż powstają nowe. Najmłodsze z polskich lotnisk pasażerskich – w Radomiu – zarejestrowano w maju i będzie ono stało bezużyteczne przynajmniej do jesieni, bowiem na cały sezon letni uzbierano zaledwie 40 pasażerów. Aby lotnisko w naszym kraju mogło się samodzielnie utrzymać, musi z niego korzystać co najmniej milion pasażerów rocznie, a tego warunku nie spełnia większość naszych portów regionalnych. W roku 2013 najmniej pasażerów (nieco ponad 12 tys.) obsłużyło lotnisko w Babimoście. Kiepsko radzi sobie lotnisko w Bydgoszczy, z którego w ubiegłym roku skorzystało 330 tys. osób, niewiele mniej niż port w Łodzi.
Podglądacz samorządowy