Jest tajemnicą poliszynela, że gmina Wrocław boryka się ze sporym zadłużeniem. Samorząd gorączkowo szuka pieniędzy, niestety także kosztem mieszkańców. W zasadzie parkomaty stoją już wszędzie, a od ubiegłego roku właściciele samochodów zameldowani we wrocławskich kamienicach zmuszeni są do wykupywania kart parkingowych w urzędzie miejskim, dzięki którym za parkowanie swego auta zapłacą 10 zł miesięcznie. Nie dość tego – w tym roku radni wrocławscy uchwalili, że zameldowany we Wrocławiu właściciel auta może ubiegać się o taką kartę parkingową, jeśli dostarczy do magistratu ksero dowodu rejestracyjnego swego pojazdu oraz zaświadczenie z urzędu skarbowego (koszt 17 zł), że płaci podatki we Wrocławiu. Nie wystarczy potwierdzenie odbioru, iż wysłano zeznanie podatkowe i ksero zeznania podatkowego. Wściekli są właściciele samochodów, wkurzeni pracownicy urzędów skarbowych, a wrocławscy bezduszni radni mogą być z siebie zadowoleni, że wrocławian traktują z buta, jak zwykłych oszustów.
• • •
Od 1 lipca urzędnicy miejscy w Lesznie pracują 35 zamiast 40 godzin tygodniowo, przy zachowaniu dotychczasowej wysokości wynagrodzenia i wymiaru urlopu wypoczynkowego. Wprowadzenie skróconego czasu pracy dla urzędników zbiega się z wydłużeniem w poniedziałki czasu pracy magistratu, by mieszkańcy również po południu mogli załatwić swoje sprawy. W lipcu i sierpniu leszczyński urząd miejski jest czynny w poniedziałki od godz. 7 do 18, a w pozostałe dni od 7 do 14. Od września urzędnicy pracować będą w poniedziałki od godz. 8 do 18, a w pozostałe dni od 8 do 15.
• • •
Anna Dymna została Honorową Obywatelką Królewskiego Miasta Krakowa, a to najwyższe wyróżnienie przyznawane przez miasto aktorka otrzymała za wybitne zasługi dla teatru, filmu i kultury polskiej oraz za szczególne zaangażowanie w sprawy społeczne.
• • •
Według policji prawnik z wykształcenia i burmistrz dolnośląskiego Chocianowa Tomasz K., kierując porsche nie wyhamował przed światłami na jednej z ulic w Lubinie i uderzył w stojącego przed nim mercedesa. Samorządowiec – od którego świadek poczuł woń alkoholu – odjechał z miejsca zdarzenia, lecz zatrzymano go w jego własnym domu, gdzie odmówił poddania się badaniu alkomatem i używając nieparlamentarnego języka próbował przekonać policjantów, że powinni zostawić go w spokoju, bowiem jest burmistrzem Chocianowa. Ostatecznie nawalony jak messerschmitt Tomasz K. trafił do szpitala na badanie krwi, a potem do policyjnej izby zatrzymań na 48 godzin. Okazało się, że włodarz Chocianowa miał 2,6 promila alkoholu we krwi. Stracił już swoje porsche cayenne i prawo jazdy, lecz to dopiero początek jego problemów. Tomaszowi K. przedstawiono dwa zarzuty: jazdy pod wpływem alkoholu oraz znieważenia i grożenia funkcjonariuszom. Za każde z tych przestępstw grożą mu trzy lata pozbawienia wolności, a jeśli przed sądem zapadnie wyrok skazujący, Tomasz K. może pożegnać się z burmistrzowaniem w Chocianowie i najprawdopodobniej z prawem wykonywania zawodu prawniczego (wcześniej był radcą prawnym). Tomasz K. został burmistrzem Chocianowa w roku 2018 – wygrał wtedy wybory w drugiej turze. W 2024 roku był jedynym kandydatem na burmistrza Chocianowa, a za jego wyborem głosowało 77,58 proc. mieszkańców. W wydanym w mediach społecznościowych oświadczeniu napisał, że nie spowodował wypadku drogowego prowadząc samochód w stanie nietrzeźwości, ani nie uciekł z jego miejsca. Przeprasza jednak rodzinę, policjantów i pracowników Szpitalnego Oddziału Ratunkowego.
• • •
Do Sądu Rejonowego w Zamościu wpłynął akt oskarżenia przeciwko byłemu wójtowi gminy Sułów (woj. lubelskie) Leonowi B. i jego żonie Grażynie B., którym śledczy zarzucili przekroczenie uprawnień, oszustwo i wpływanie na przebieg ogłoszonego przez gminę przetargu na budowę utwardzenia dna wąwozu lessowego w Źrebcach. Według ustaleń były wójt nie włączył się co prawda formalnie w podejmowanie decyzji w tej sprawie, ale przekazał swojej żonie informacje dotyczące kwoty zaplanowanej przez gminę na tę inwestycję. Chodziło o 215 tys. zł, a informacja ta miała kluczowe znaczenie dla oceny i wyboru wykonawcy. Przez to należąca do Grażyny B. firma zaproponowała cenę, która okazała się najniższą spośród wszystkich złożonych ofert. Poza tym jednym z warunków przetargu było wykonanie przez startujące w nim firmy minimum jednej inwestycji drogowej za co najmniej 100 tys. zł. Firma Grażyny B. oprócz braku wymaganego doświadczenia nie miała odpowiednich urządzeń ani pracowników do wykonania prac związanych z realizacją inwestycji. Jak ustaliła prokuratura, Leon B. załatwił żonie wystawienie fałszywych referencji dotyczących wykonania robót budowlanych za 120 tys. zł dla firmy Mirosława R. W maju roku 2019 gmina Sułów podpisała z żoną wójta umowę na roboty budowlane za niecałe 200 tys. zł. Z ustaleń śledczych wynika, że prace wykonano wadliwie i niezgodnie z przepisami techniczno-budowlanymi. Chodziło m.in. o nieprawidłowe ułożenie płyt i brak sprawnego odwodnienia, co spowodowało przemieszczenie się płyt i zamulenie terenu. Pomimo tego inspektor nadzoru inwestorskiego Stanisław K. podpisał końcowy odbiór prac, dzięki czemu Grażyna B. mogła otrzymać zapłatę za wykonanie zadania. Małżeństwo B. nie przyznało się w prokuraturze do zarzucanych im czynów. Opuścili areszt po wpłaceniu poręczenia majątkowego. Grozi im do dziesięciu lat pozbawienia wolności. Pozostałym oskarżonym mającym zarzuty pomocnictwa grozi do ośmiu lat więzienia.
• • •
Sławek Szczepański został burmistrzem gminy Merton w południowym Londynie. Przyjechał do Wielkiej Brytanii 20 lat temu zaraz po naszej akcesji do Unii Europejskiej. Pochodzi z Poznania, z zawodu jest stolarzem i jak wielu naszych rodaków zaczynał od pracy w sektorze budowlanym. Potem został wolontariuszem, aktywistą polskich organizacji i radnym Partii Pracy. Współpracował m.in. z Polish Family Association (Stowarzyszenie Rodzin Polskich), którego obecnie jest przewodniczącym. Był zaangażowany w pomoc uchodźcom wojennym z Ukrainy. Szczepański zdecydował nie mianować kapelana urzędu gminy – zachowa tradycję odmówienia modlitw przed posiedzeniem rady, lecz będą one prowadzone przez członków różnych grup wyznaniowych.
Podglądacz samorządowy