27 sierpnia po długiej chorobie zmarł w szpitalu Tadeusz Ferenc, były prezydent Rzeszowa (+82 l.), który był jednym z najdłużej urzędujących prezydentów miast w Polsce. Mieszkańcy zawdzięczają mu rozwój swojego miasta, które w ciągu 18 lat zmieniło się nie do poznania. Ludzie doceniali go za to, że dbał o dynamiczny rozwój miasta, a rezygnując ze stanowiska, zostawiał Rzeszów powiększony prawie trzykrotnie, z rekordowo wysokim budżetem. Był prawdziwym gospodarzem, a czystość i estetyka była u niego na pierwszym miejscu. Sam lubił wszystkiego doglądać i często wzywał strażników miejskich, widząc nieporządek, czy np. przechylony znak.
Tadeusz Ferenc urodził się 10 lutego 1940 roku. Od 1956 do 1963 był robotnikiem w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego „PZL-Rzeszów”. Następnie kierownikiem magazynu do roku 1972. W latach 1972-1981 był zastępcą dyrektora Transbudu Rzeszów. W 1975 ukończył studia na Akademii Ekonomicznej w Krakowie. Od 1981 do 1984 był kierownikiem w Budimeksie. Później, do 1985 roku, był zastępcą dyrektora Rzeszowskich Zakładów Naprawy Samochodów. W latach 1985-1991 kierował Miejskimi Zakładami Budownictwa Mieszkaniowego, a w roku 1993 został prezesem Spółdzielni Mieszkaniowej „Nowe Miasto”. W 1994 i 1998 był wybrany na radnego Rzeszowa. W latach 2001-2002 sprawował mandat posła na Sejm IV kadencji z ramienia SLD – UP. Po raz pierwszy prezydentem Rzeszowa został w roku 2002, a zwyciężając w kolejnych wyborach, kierował miastem do 10 lutego 2021 roku. Odznaczony m.in. Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski (za wybitne zasługi w działalności na rzecz społeczności lokalnej i za osiągnięcia w pracy na rzecz samorządu terytorialnego w Polsce) i Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski (za wybitne zasługi w działalności samorządowej i społecznej).
• • •
Samorządowcy z gminy Kurzętnik (woj. warmińsko-mazurskie, powiat nowomiejski) są oskarżeni o przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowych. Zarzuty prokuratorskie przedstawiono m.in. wójtowi, jego zastępcy i byłemu przewodniczącemu Rady Gminy Kurzętnik. Samorządowcy są oskarżeni o wykorzystywanie sprzętu i pracowników spółki komunalnej do celów prywatnych. Według śledczych wójt Wojciech D. osobiście lub za pośrednictwem pracowników gminy kierował ich do pracy na swojej posesji, posesji osoby najbliższej i posesjach należących do spółki, w której miał udziały. Były to prace związane z budową domu oraz porządkowaniem posesji po pracach budowlanych. Wójtowi Wojciechowi D. przedstawiono w sumie pięć zarzutów, zastępcy wójta Adamowi Z. – cztery, a byłemu przewodniczącemu gminnej rady Zbigniewowi L. – trzy zarzuty. Aktem oskarżenia objęto także dwie osoby z kierownictwa jednej z gminnych spółek, którym prokuratura zarzuciła, że przedstawiały w dokumentacji niezgodne z prawdą rozliczenia wykorzystywania sprzętu, który był używany na prywatnych posesjach. W trakcie śledztwa samorządowcy nie przyznali się do winy i odmówili składania wyjaśnień. Natomiast dwie osoby ze spółki komunalnej złożyły wyjaśnienia, kwestionując zarzucane im czyny.
• • •
Władze powiatowe w Wołowie (woj. dolnośląskie) z determinacją szukają oszczędności, co doprowadziło do absurdów. Otóż w budynku starostwa na drzwiach toalet zawisły kartki, które z powodzeniem mogłyby zostać użyte w komedii Stanisława Barei. Poinformowano na nich pracowników, że wizyty w toalecie mogą odbywać się tylko za zgodą przełożonego, a ponadto zaapelowano, żeby przed przyjściem do pracy urzędnicy skorzystali z domowych toalet.
• • •
Funkcjonariusze szczecińskiej delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali Jarosława H., zastępcę burmistrza Nowogardu (woj. zachodniopomorskie). Zdaniem śledczych samorządowiec miał od dwóch kobiet żądać seksu lub pieniędzy w zamian za odpuszczenie im wykonywania prac społecznych na rzecz miasta. Prokuratura wniosła do sądu o trzymiesięczny areszt dla wiceburmistrza.
• • •
Kary porządkowe dla kierownika działu zieleni i zastępcy dyrektora ds. przestrzeni publicznej Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni są konsekwencją kontroli po ujawnieniu nieprawidłowości przy projekcie wypasu owiec na Opływie Motławy. Sprawę wynajmu owiec za 150 tys. zł nagłośnili politycy, a projekt Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni miał m.in. promować ekologiczne metody strzyżenia trawy. Opozycyjni gdańscy radni podali w wątpliwość przejrzystość postępowania ofertowego w tej sprawie, a prezydent Gdańska zapowiedziała kontrolę w GZDiZ. Urzędnikiem odpowiedzialnym za zapytania ofertowe w sprawie projektu „Opływ na Wypasie” był Jerzy Burdyński z GZDiZ, który jest jednocześnie wspólnikiem w firmie HB Soda Pomorze zajmującej się oczyszczaniem powierzchni. Ponadto okazało się, że wypożyczone owce należą do wspólnika Burdyńskiego. W rezultacie złożono zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przekroczenia uprawnień przez urzędnika GZDiZ.
• • •
Główny Urząd Statystyczny zapowiada, że w najbliższych dziesięciu latach populacja naszego kraju zmniejszy się o około milion osób, więc – zgodnie z tą statystyką – za 80 lat Polaków ma być o 10 mln mniej. Ubywa najmłodszych mieszkańców Polski, a co więcej drastycznie maleje liczba osób w wieku produkcyjnym. Znacząco zaś zwiększyła się liczba ludności w wieku 60-65 lat i więcej (w ostatnim dziesięcioleciu przybyło blisko dwa miliony osób w tej grupie). Najszybciej wyludniające się duże miasta w okresie od roku 2002 do 2021 to: Łódź (spadek o 117 221 mieszkańców), Poznań (46 653), Katowice (35 883), Sosnowiec (35 563), Częstochowa (34 957), Bydgoszcz (30 412), Bytom (30 347), Gliwice (26 596), Zabrze (24 807), Radom (20 990), Wałbrzych (20 780), Lublin (20 566), Kielce (19 342), Szczecin (18 645) i Dąbrowa Górnicza (14 347). Powodem spadku liczby mieszkańców w miastach jest mała liczba dzieci przychodzących na świat, w stosunku do większej liczby zgonów. W roku 2019 Polska odnotowała najniższy przyrost naturalny od czasu II wojny światowej. Urodziło się 375 tys. dzieci, zaś zmarło w tym samym czasie około 410 tys. osób. Przyczyną jest także migracja ludności na obszary podmiejskie oraz emigracja.
Podglądacz samorządowy