Ma wiele niezaprzeczalnych atutów związanych z jej położeniem, zabytkami i walorami turystyczno-rekreacyjnymi, ale przez ostatnie kilka lat rozwój miasta i gminy Mieroszów nie był taki, jaki być powinien. Na szczęście nastąpiły zmiany, są nowe władze samorządowe i nowa rada i teraz w dużej mierze od nich zależeć będzie, czy ta atrakcyjna gmina powróci na nowe rozwojowe tory. Szanse są naprawdę bardzo duże, choć łatwo zapewne nie będzie, ale mieroszowska społeczność i cały Dolny Śląsk na to zasługują.
Leżąca u podnóża Gór Suchych gmina Mieroszów jest uroczym zakątkiem Sudetów, mającym wiele całorocznych atutów turystyczno-wypoczynkowych. W samym mieście można podziwiać kilka zabytków architektonicznych, w tym XIX-wieczny ratusz i sąsiadującą z nim barokową kamienicę zbudowaną w XVIII wieku. Warto też zajść do kościoła pw. św. Michała Archanioła wzniesionego w roku 1427 oraz odwiedzić Rybnicę Leśną z drewnianym kościółkiem i Różaną ze starą kuźnią. Szczególnym miejscem jest Sokołowsko, zwane śląskim Davos, w którym w drugiej połowie XIX stulecia dynamicznie rozwijał się ruch zdrojowy, głównym ośrodkiem leczniczo-turystycznym w regionie stała się stacja klimatyczna, a z czasem uzdrowisko w Sokołowsku. Dzisiaj można podziwach tam zabytkową zabudowę sanatoryjną, a na szczególną uwagę zasługuje działający do dzisiaj obiekt dawnego zakładu leczniczego doktora Romplera. Natomiast w parku zdrojowym znajdziemy wybudowaną w 1900 roku prawosławną kaplicę oraz dom św. Elżbiety – dawny pensjonat Willa Elsa.
Zimą na terenie gminy Mieroszów czynne są narciarskie trasy biegowe i zjazdowe, a w rejonie Przełęczy Trzech Dolin i Hali pod Klinem zlokalizowane są dwie stacje narciarskie i tam właśnie znajduje się słynne schronisko Andrzejówka. Ponadto prądy w Górach Suchych sprzyjają uprawianiu lotniarstwa i paralotniarstwa.
– W tym roku zajęliśmy się przede wszystkim opracowaniem dokumentacji projektowych, które są początkiem procesu inwestycyjnego – wyjaśnia burmistrz Andrzej Lipiński. – A wszystko dotyczy budowy, modernizacji i przebudowy dróg, które są najważniejszym priorytetem infrastrukturalnym naszego samorządu. Niestety, na terenie naszej gminy jest niemało zniszczonych dróg i chodników i należy je odbudować. Między styczniem a majem przygotowaliśmy trzy projekty właśnie na drogi, które teraz możemy realizować w ramach środków finansowych otrzymanych z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. To kwota rzędu 1,8 mln zł. Dwie drogi będą wykonywane w Sokołowsku i jedna w Unisławiu Śląskim. Poza tym przebudowujemy ulicę Reymonta w Mieroszowie. Chcę też podkreślić, iż od marca działa u nas Uniwersytet Trzeciego Wieku, który cieszy się niemałym powodzeniem. Zmieniliśmy też logotyp Mieroszowa, który ma teraz napis „Brama do Polski”, a wszystko dlatego, że chcemy, aby nasze miasto stało się miejscowością bardziej turystyczną.
Dzisiejszy samorząd Mieroszowa pracuje zgodnie i dlatego perspektywy odpowiedniego rozwoju tej gminy są optymistyczne.
– Bardzo dobrze współpracuje mi się z naszymi radnymi, a rada wspiera mnie w wielu, także tych najtrudniejszych działaniach – podkreśla burmistrz Andrzej Lipiński. – Na sesjach góruje merytoryka, bowiem na bezproduktywne kłótnie czasu nie mamy. W październikowym budżecie priorytetem będą wydatki na poprawę infrastruktury drogowej, a w Rynku, przy placu Niepodległości, będziemy chcieli wybudować dom wielorodzinny.
HS