Rozmowa z burmistrzem Międzyborza PAWŁEM ADAMCZYKIEM
– Gdy zmienia się zarządzający samorządem, to zazwyczaj coś chce zmienić.
– Zapewne Międzybórz się zmieni, na co wpływ będą miały także kluczowe przedsięwzięcie infrastrukturalne, w tym obwodnica miasta, która będzie realizowana z budżetu państwa.
– To zasadniczo usprawni komunikację…
– …i polepszy jakość życia mieszkańców nie tylko w naszym mieście. Gdy jedziemy od Wielkopolski, w kierunku Dolnego Śląska, Międzybórz jest pierwszą gminą, nie mającą chodników w sołectwach. Dobrze, że będzie budowana ta obwodnica, a chodzi tutaj przede wszystkim o mieszkańców sołectw w naszej gminie – Ose, Oska Piła i przysiółka Granów, gdzie ludzie obawiają się o swoje bezpieczeństwo.
– Czy w kampanii wyborczej obiecywał pan mieszkańcom polepszenie bezpieczeństwa?
– Obiecywałem m.in. polepszenie bezpieczeństwa, a ponadto trzeba zmodernizować i usprawnić sieć kanalizacyjną w naszej gminie, co wymaga sporych nakładów finansowych. Potrzebuje modernizacji także sam budynek oczyszczalni.
– Co jeszcze?
– Poza tym Covid – używając kolokwializmu – trochę nas pozamykał, i dzisiaj mieszkańców, szczególnie starszych, trzeba zaktywizować, by weszli bardziej w publiczną przestrzeń i spróbowali skorzystać z przygotowywanej dla nich szerokiej senioralnej oferty. Ale z drugiej strony – nic bez mieszkańców, którzy najlepiej wiedzą, czego chcą. Właśnie oni wybiorą, czy chcą uniwersytetu trzeciego wieku, czy też kolejnego stowarzyszenia emeryckiego, a może zupełnie innej działalności.
– Na czym dzisiaj przede wszystkim zależy mieszkańcom miasta i gminy Międzybórz?
– Na sprawach podstawowych – chodnikach, oświetleniu, kanalizacji w sołectwach oraz poprawie stanu dróg, także powiatowych, które będziemy modernizować wraz z Powiatem Oleśnickim. Chcieliby również ciekawej jesienno-zimowej oferty kulturalnej – aby była skrojona na miarę ich potrzeb.
– W samorządowej pracy zgodne współdziałanie odgrywa kapitalną rolę. Jak wygląda pana współpraca z radnymi?
– W radzie jest wielu nowych radnych, a z naszego komitetu wyborczego udało nam się wprowadzić 11 radnych, których doświadczenie życiowe zapewne będzie pomagało w samorządowej pracy. Dla mnie nie mniej ważna jest także czwórka radnych spoza mojego komitetu, z którymi współpraca również układa się bardzo dobrze. Wszyscy radni są bardzo aktywni i mam nadzieję, że wigoru i życiowego paliwa wystarczy im na całą kadencję. Cieszy mnie ich zaangażowanie i podejście do obowiązków.
Rozmawiał Sławomir Grymin
PAWEŁ ADAMCZYK (lat 39). Żona Iwona pracuje w samorządzie. Dwójka dzieci. Bezpartyjny. Wykształcenie wyższe magisterskie – ukończył Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu (specjalności dziennikarska i nauczycielska). Już podczas studiów rozpoczął pracę w lokalnej rozgłośni radiowej Radio Centrum w Kaliszu. Przez osiem lat był nauczycielem w szkole podstawowej, ucząc języka polskiego. Międzybórz to jego miasto rodzinne, a dokładniej rzecz biorąc, wychowywał się w sołectwach Kraszów i Ose. Na Dolny Śląsk powrócił przed dziesięcioma laty i do roku 2020 pracował w Domu Kultury w Sycowie – jako animator kultury, a także kierownik. Później praca w urzędzie Miasta i Gminy w Sycowie. W międzyczasie był radnym miejskim w Międzyborzu – przewodniczącym komisji skarg, wniosków i petycji. Wybory na burmistrza Międzyborza wygrał w pierwszej turze – poparcie 51,8 proc. Hobby – jazda rowerem, muzyka i książki. Ceni pokorę i nie znosi dwulicowości. U siebie najbardziej docenia zadaniowość, uważa, że jego zbyt duża ufność do ludzi nie zawsze wychodzi mu na dobre. Motto życiowe – karma wraca, dlatego zawsze trzeba czynić dobro. Miły, energiczny – człowiek, który dobrze wie, czego chce i czego oczekują od niego inni.