Przez wiele wieków ludzie upodobali sobie te tereny jako świetne miejsce do życia. Pierwsze wzmianki o ludzkiej aktywności pochodzą z wieku XII, choć nieznana jest data uzyskania praw miejskich przez Międzybórz, wcześniej nazywany też Mechoboczem (rok 1310), Meczeborem (1376), Medziborem (1637) i wreszcie niemiecką formą Neumittewalde. Warto też wiedzieć, że Międzybórz był od roku 1340 siedzibą kasztelanii, miał prawa targowe, a jako gród przygraniczny był otoczonym murem. Był miastem obronnym, wielokrotnie niszczonym i palonym, którego nie ominęły pogromy na tle wyznaniowym, pożary i epidemie. Dzisiaj, w roku 2021, też całkiem różowo nie jest, bo panuje pandemia, która niszczy nie tylko finanse gmin, lecz osłabia również międzyludzkie więzi.
Trzeba podkreślić, że problemy, które ogarnęły nie tylko Polskę, ale cały świat, nie sparaliżowały gminy Międzybórz. Miejscowy samorząd nie załamał rąk, choć naprawdę łatwo nie jest, a kłopoty spowodowane pandemią odcisnęły się na funduszach. Z drugiej strony bywa często tak, iż kłopoty cementują ludzi – i tutaj właśnie tak jest, a gmina jest od lat znana z pracowitych i przedsiębiorczych ludzi i bardzo dobrej współpracy jej władz z radnymi. To kapitalna wartość dodana, tym bardziej gdy, delikatnie mówiąc, naprawdę łatwo nie jest.

– Tegoroczny budżet został u nas przyjęty przez radnych jednogłośnie, co jednak nie oznacza, że przyjęliśmy go z wielką radością – mówi burmistrz Jarosław Głowacki. – Cóż, budżety nasze to ciągły kompromis balansujący pomiędzy marzeniami i pragnieniami a naszymi realnymi możliwościami i konkretami. Oceniam, że jest to budżet bezpieczny i – jak było do przewidzenia w związku z pandemią – zaplanowaliśmy go bardzo ostrożnie. Zatem to budżet realny, pozbawiony fantazji i spektakularnych działań. Wprawdzie z liczb dotyczących wydatków majątkowych i inwestycji można by sądzić, iż jest to jeden z większych budżetów w historii gminy Międzybórz, lecz wszystko dlatego, że w tym roku zamierzamy zakończyć ostatni etap budowy kanalizacji miasta. Wartość kosztorysowa zadania wynosi ponad 7,7 mln zł, na co – za pośrednictwem urzędu marszałkowskiego – otrzymaliśmy ponad 4,6 mln zł unijnego dofinansowania. Rozstrzygnęliśmy przetarg wyłaniający wykonawcę, a najniższa oferta przeszła nasze najśmielsze oczekiwania, bowiem wyniosła około 50 proc. ceny kosztorysowej. Do przetargu stanęło sześciu wykonawców i tylko jeden zaproponował cenę powyżej kwoty kosztorysowej, co pokazuje pewien trend obniżenia apetytów na większe zarobki utrzymujący się w branży budowlanej gdzieś od półtora roku. A przecież przed ostatnimi wyborami było zupełnie inaczej i ceny windowano wprost zabójcze. Teraz jest odwrotnie i normalniej. Zatem wykonawca tej inwestycji jest już wyłoniony i czekamy jedynie, co będzie z odwołaniem złożonym przez innego wykonawcę. Ponadto powoli uruchamiane są programy pomocowe z niektórych instytucji, w których uczestniczymy – w tym ze Stowarzyszenia Aglomeracja Wrocławska – i dzięki temu zbudujemy coś fajnego ze sfery sportowej bądź rekreacyjnej.
Tegoroczny budżet gminy Międzybórz jest niespełna trzydziestomilionowy, a jego większość skierowana będzie na oświatę. Najprawdopodobniej miejscowy samorząd nie będzie musiał wspierać się kredytem, a jeśli zajdzie potrzeba posiłkowania się kredytem, to będzie on naprawdę niewielki.
– Na inwestycje wydamy natomiast z budżetu około 25 proc. środków finansowych, czyli około 7 mln zł – wylicza burmistrz Głowacki – jest to zatem budżet proinwestycyjny. Wraz z radnymi oceniamy, że to jest dobry poziom inwestowania, oczywiście patrząc na wszelkie uwarunkowania ekonomiczne i poziom naszych dochodów. Chcę także podkreślić, że do Funduszu Norweskiego złożyliśmy projekt – który przeszedł pozytywnie pierwszą merytoryczną ocenę – modernizacji szkoły podstawowej w Międzyborzu, co ma kosztować ponad 7 mln zł. A ponadto przed nami budowa Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnego dla osób niepełnosprawnych w Międzyborzu, z kilkoma pokojami stałego pobytu. Natomiast w lutym złożyliśmy wniosek o dotacje z programu dotyczącego efektywności energetycznej, który obejmuje obiekty użyteczności publicznej, przede wszystkim oświatowe – czyli szkoły, przedszkola – i to również związane jest z ostatnim programowaniem unijnym. To jest jeszcze poziom 85 proc. dofinansowania zadań, a wynegocjowana przy nowym programowaniu unijnym stawka dofinansowań inwestycji dla Dolnego Śląska nie przekroczy już 70 proc. Chcę też podkreślić, iż czekamy na tzw. dokrętkę dotyczącą drugiego rzutu Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych i jeśli w ministerstwie dostrzegą nasze potrzeby, to pozyskane środki finansowe przeznaczymy na modernizację przedszkola.
Na szczęście pandemia nie zniszczyła świetnej samorządowej tradycji, czyli wieloletniego dobrego poziomu współpracy władz gminy z jej radą.
– Prawdziwe charaktery, wady i zalety ludzi ujawniają się najlepiej, gdy nie jest łatwo, ale w naszej gminie udało nam się wypracować dobry poziom współdziałania i COVID-19 tego nie zniszczył – uśmiecha się burmistrz Jarosław Głowacki. – Rozumiemy się całkiem nieźle, udaje się nam wypracowywać wspólne stanowiska w wielu trudnych nawet kwestiach. A dla dobra całej naszej społeczności potrafimy merytorycznie dyskutować, unikając politykierstwa i forsowania partykularnych interesów.
S.G.