piątek, 19 kwietniaKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

Męska decyzja

Rozmowa z Franciszkiem Październikiem, burmistrzem Oławy

 

Dziś 18 stycznia, a dzień wiosenny, problem z odśnieżaniem daleko…

– Trochę zimy powinno jednak być, bo to, co się dzieje, jest nienaturalne! Ale samorząd – niezależnie od tego, czy zima, czy lato – ma co robić.

A to się kojarzy z budżetem. Jaki jest w tym roku oławski budżet? Jest pan z niego zadowolony?

– Nigdy do końca zadowolony nie będę, bo wiadomo – chciałaby dusza do raju, a budżety nie dają… Ale budżet jest dobry, po stronie dochodów 90 mln zł, wydatków – 92 mln zł. Z doświadczenia wiem, że w ciągu roku budżet jest kilka razy korygowany, na ogół na plus, choćby dlatego, że przychodzą środki zewnętrzne. Sądzę, że podobnie jak w roku 2013 budżet zamknie się kwotą 93-94 mln zł. To budżet dynamiczny, na same inwestycje jest prawie 12,8 mln zł. W roku 2013 było co prawda ponad 16,5 miliona, ale są nowe wskaźniki Ministerstwa Finansów, których musimy przestrzegać.

Jakie będą priorytety inwestycyjne?

– To trzy główne zadania: pierwsze z nich to oddanie do użytku w czerwcu Centrum Współpracy Europejskiej. To duży obiekt, który będzie służył kulturze duchowej – będzie tam sala widowiskowa na 350 osób, studia nagrań, galerie wystawowe… Projekt na około 11 mln zł, wspierany prawie czterema milionami ze środków RPO. Drugie duże zadanie to budynek socjalny na 35 mieszkań, w systemie – to novum! – partnerstwa publiczno-prywatnego. Budynek ma być oddany do listopada 2014, ta inwestycja to 5,7 mln zł. Buduje inwestor prywatny, który będzie budynkiem zarządzał, a przez 10 lat będziemy się rozliczali tzw. wydatkiem. Trzecie duże zadanie na ten rok to adaptacja pomieszczeń na terenach poradzieckich na cele ośrodka pomocy społecznej i jednostki oświatowej. Chciałbym, żeby klienci opieki społecznej nie mieli żadnych barier – schodów, progów. Wszystko będzie na parterze, chcemy ten obiekt oddać na przełomie sierpnia i września roku 2014. W roku 2014 zwiększyliśmy o 60 procent środki na drogi lokalne – wydamy ponad 1,5 mln zł, powstaną trzy nowe drogi: część ul. Małopolnej i ulice Magazynowa i Brzechwy z nową nawierzchnią i oświetleniem. Ponadto w ramach tego projektu będzie konkurs na koncepcję rewitalizacji nawierzchni Rynku. To, co w podziemiu, zostało wyremontowane, zmieniają się i budynki – elewacje, dachy… Ratusz jest już po kapitalnym remoncie. Czas się wziąć za nawierzchnię.

W nowym rozdaniu unijnym 2014-2020 mają być właśnie pieniądze na rewitalizację miast.

– Będziemy celować w to, aby rewitalizacja Rynku się w to wpisała. Trzeba się też pomału przymierzyć do koncepcji przebudowy basenu otwartego, bo 2013 był ostatnim rokiem jego funkcjonowania, oddany został w roku 1978! Trzeba ten teren ładnie zagospodarować, połączyć z basenem krytym i sądzę, że skutkiem będzie piękny kompleks sportowo-rekreacyjny dla mieszkańców Oławy. Miasto się rozbudowuje bardzo dynamicznie, mamy na naszym terenie trzech lokalnych deweloperów, w ciągu ostatnich sześciu lat powstało 14 wielo-kondygnacyjnych budynków, wielorodzinnych. I dalej się buduje, są chętni do kupowania.

Więc ludziom dobrze się tutaj mieszka…

– Jeśli deweloperzy są w stanie sprzedawać mieszkania, a ludzie sprowadzają się do Oławy i z Wrocławia, i z Brzegu, i z innych miejsc, to widocznie dobrze się tu mieszka. A my musimy myśleć o rozbudowie Szkoły Podstawowej nr 4, aby zapewnić dzieciom nowych oławian miejsca w szkole i przedszkolu. Na dziś baza jest przyzwoita.

Rok 2014 to rok dla samorządów bardzo ważny – 16 listopada idziemy do urn wyborczych. Czy pan stanie do wyborów?

– Jako mieszkaniec Oławy na pewno wezmę udział w wyborach, ale na funkcję burmistrza, na czwartą kadencję, startować już nie będę. Ta decyzja pozwala mi spokojnie skupić się na działalności merytorycznej i sądzę, że będzie to z korzyścią dla miasta. Moje kilkadziesiąt lat sprawowania funkcji publicznych wystarczy! Marzy mi się, aby młodsi pokazali, co potrafią! A ja chciałbym jeszcze trochę spokojnie pożyć, stać mnie więc na podjęcie męskiej decyzji i odejście, zaś mojemu następcy życzę powodzenia i tego, aby zrealizował tyle co ja, albo jeszcze więcej!

Rozmawiał Sławomir Grymin