sobota, 14 wrześniaKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

Leśna: Blaski i cienie

Rozmowa z Mirosławem Markiewiczem, burmistrzem Leśnej

W tym roku obchodzimy 25-lecie samorządności w Polsce, a przez to ćwierćwiecze gmina Leśna zmieniała się na lepsze, miedzy innymi wzbogacając się infrastrukturalnie. Jaki, pańskim zdaniem, był to czas?

– Zmiany ustrojowe, które doprowadziły do powstania samorządu w naszym kraju, były bardzo istotne dla pomyślnego rozwoju Polski – w tym oczywiście dla powiatów i gmin, na obszarach których zaczęło się dziać bardzo wiele, i to dziać dobrze. W dużej mierze stało się tak dzięki decyzjom będącym w naszych, samorządowym rękach. Decyzje te i inicjatywy wychodziły z lokalnych samorządów, przestaliśmy być uszczęśliwiani przez tzw. górę, co często nie było dla nas szczęściem, kraj rozwijał się w gminach i powiatach. Dzisiaj decydujemy sami, jakie zadania i inwestycje chcemy i będziemy realizować i choć jesteśmy obarczeni dużą odpowiedzialnością, to my – samorządowcy i mieszkańcy gmin – najlepiej wiemy, czego nam potrzeba najbardziej.

Jest jakaś łyżka dziegciu w tej samorządowej beczce miodu?

– Najpoważniejszym – moim zdaniem – mankamentem są w gminach problemy finansowe, często zbyt małe budżety i kłopoty ze środkami własnymi. Ten kłopot dotyczy także Leśnej, bowiem nasze potrzeby w dalszym ciągu dwukrotnie przekraczają możliwości budżetowe. Ale z drugiej strony przez te 25 lat nasza gmina zrobiła duży krok do przodu – powstała oczyszczalnia ścieków, nowe obiekty sportowe, wiele kilometrów gminnych dróg, nowy fragment szkoły i te przykłady naprawdę można by mnożyć.

Czyli jak w życiu – blaski i cienie…

– A naprawdę ciężko było naszemu samorządowi wtedy, gdy zlecano nam zadania do wykonania, za którymi nie szło wsparcie finansowe. Tak było m.in. z reformą oświatową, do której gminy dokładały bardzo dużo i np. gmina Leśna nadal – choć mniej niż wcześniej – dokłada do funkcjonowania szkół. Po drodze zmuszeni byliśmy do likwidacji szkół, co nie jest procesem łatwym, i na przykład ja zainicjowałem likwidację szkoły, w której uczyłem się przez osiem lat. To nie było dla mnie przyjemne, ale była to twarda konieczność. Gdy chodziłem do Szkoły Podstawowej w Miłoszowie, uczyło się w niej 240 uczniów, a gdy ją likwidowaliśmy – tylko 24. Drugim cieniem – na który samorządy mają mniejszy wpływ – jest bezrobocie w gminach i funkcjonowanie powiatowych urzędów pracy. Przez te 25 lat zniknęło też wiele zakładów pracy – w Leśnej Zakłady Przemysłu Jedwabniczego „Dolwis” zatrudniające w roku 1980 około 1700 pracowników, a dzisiaj są już prawie zlikwidowane. Zatem miejsca pracy, bezrobocie i migracje młodzieży za granicę są także cieniami dzisiejszej samorządności.

A co z przyszłością Leśnej?

– Związana jest ona przede wszystkim z rozwojem turystyki i tworzeniem infrastruktury, która będzie tej turystyce służyła. Zajęliśmy się opracowaniem projektu kanalizacji i wodociągowania Pobiednej i w przyszłym roku ten kosztowny projekt będzie już gotowy. Ale warto to zrobić szybko, bowiem Pobiedna czy Wolimierz są jakby przedmurzem Świeradowa-Zdroju, w którym jest już bardzo ciasno i nasze miejscowości mogą stać się dla uzdrowiska naturalnym zapleczem turystycznym. Krótko mówiąc, poprawa infrastruktury wodno-kanalizacyjnej staje się dla nas koniecznością choćby nawet ze względu na pojawiające się coraz częściej susze. Chcę też podkreślić, że przez 25 lat sukcesywnie poprawiała się infrastruktura drogowa naszej gminy, dzieje się tak nadal i z każdym rokiem stan dróg w gminie Leśna się poprawia. Także w tym roku realizujemy na obszarach wiejskich trzy duże inwestycje drogowe, które związane są z usuwaniem skutków powodzi z lat 2010-2013. Powstają tam bardzo porządne drogi, i to w miejscowościach o charakterze turystycznym – Stankowicach, Świeciu i Miłoszowie.

Zapraszamy zatem wszystkich do Leśnej, do jednej z najpiękniejszych gmin na Dolnym Śląsku.

– Wszystkich czytelników „Gminy Polskiej” zapraszam do nas bardzo serdecznie. Jestem przekonany, że spodoba się Państwu u nas i będziecie chcieli jeszcze do nas powrócić.

Rozmawiał Sławomir Grymin