Wakacje, urlopy, więcej czasu, poszukiwanie nowych wrażeń, łączenie przyjemnego z pożytecznym, atrakcje dla wszystkich… Wrocławski ogród zoologiczny zaprasza.
Wielu z nas teraz wypoczywa, ale we wrocławskim zoo cały czas dziesiątki osób muszą czuwać nad ponad tysiącem gatunków zwierząt, które właśnie tutaj znalazły swój dom. Każdy dzień przynosi z sobą nowe wyzwania, niespodzianki, radości, ale też czasami i troski. Warto o tym pamiętać, kiedy będziemy odwiedzać ogród zoologiczny w stolicy Dolnego Śląska.
Lato w ogrodzie to też czas kolejnych inwestycji. Między innymi trwa budowa nowego domu dla flamingów. Prace już się rozpoczęły i postępują szybko – na placu budowy wylane zostały fundamenty nowego pawilonu. Zlokalizowany jest on bezpośrednio na wybiegu flamingów. Będzie ich schronieniem przez cały rok, także zimą. Dotychczas flamingi były przenoszone na zimę do pobliskiej Strusiarni, gdzie obecnie spędzają ostatnie miesiące przed przeprowadzką na stałe na swój własny wybieg. Jak informują pracownicy ogrodu, nadchodzącą zimę z pewnością spędzą już w swoim nowym domu. Pawilon flamingów będzie nawiązywał wyglądem do pobliskiej Ptaszarni i zbudowanej niedawno po sąsiedzku woliery dzioborożców karbodziobych. Elewacja będzie kryta gontem, a rozwiązania materiałów na elewacji będą tożsame z pawilonem dzioborożców. Prace budowlane zakończą się najpóźniej w październiku.
Ogród rozrasta się nie tylko dzięki nowym inwestycjom, ale także dzięki kolejnym narodzinom. Między innymi w pawilonie panter przybyło nowych mieszkańców. Pantery śnieżne Nastasja i Nurek doczekały się kolejnej dwójki młodych. Kocięta cały czas są pod opieką mamy. To nie pierwsze młode irbisy we wrocławskim zoo. Dwa lata temu urodziły się Mila i Makalu, których imiona nawiązywały do nazw wysokich górskich szczytów środkowej Azji. Mila wciąż przebywa we wrocławskim zoo, natomiast Makalu w maju wyjechał do francuskiego ZooParc de Trégomeur. Tam będzie miał szansę poznać partnerkę i doczekać się potomstwa, co jest niezwykle ważne dla hodowli zachowawczej tego gatunku.
Narodziny kolejnych młodych panter to dla wrocławskiego zoo ogromny sukces i szansa na zwiększenie populacji tego zagrożonego wyginięciem gatunku. „Hodowla zachowawcza panter śnieżnych jest przyświecającym nam celem. Szacuje się, że globalna populacja panter śnieżnych liczy ok. 4-7 tys. osobników, a w ciągu ostatnich dwóch dekad spadła o co najmniej 20 proc. z powodu utraty siedlisk, utraty bazy pokarmowej, kłusownictwa i prześladowań. Fundacja ZOO Wrocław – DODO wspiera pantery śnieżne w naturze, współpracując z organizacją Snow Leopard Trust. Działa ona na terenie występowania irbisów – w wysokich partiach gór środkowej Azji na terenie kilkunastu krajów” – czytamy w informacji przygotowanej przez pracowników ogrodu.
Wrocławski ogród rozpoczął również kolejną edycję akcji „Dzikie w mieście”. Celem jest edukowanie najmłodszych, jak zachować się wobec napotkanych w mieście dzikich zwierząt. Pierwsze zajęcia już za nami, ale kolejne czekają na chętnych w lipcu oraz wrześniu. Warsztaty są bezpłatne. Szczegóły znaleźć można na stronie www.zoo.wroclaw.pl.
Warsztaty, które odbywają się również w galerii Wroclavia mają za zadanie pokazać, w jaki sposób mieszkańcy Wrocławia mogą pomagać zwierzętom w mieście, pozytywnie wpłynąć na bioróżnorodność i sprawić, by zarówno dzikim mieszkańcom miasta, jak i nam, ludziom, żyło się lepiej.
– Edukacja najmłodszych i zapewnienie im we Wroclavii komfortowych warunków do poszerzania horyzontów było zawsze ważnym punktem w naszej strategii budowania relacji z mieszkańcami. Cieszymy się na kolejną edycję akcji „Dzikie w mieście”, która uczy dzieci wrażliwości i zasad bezpieczeństwa w zetknięciu z nieudomowionymi oraz nieoswojonymi zwierzętami – podkreśla Małgorzata Woźniak, dyrektor Wroclavii, która wspiera działania wrocławskiego ogrodu zoologicznego.
(ipr)