To będzie bardzo muzycznie zróżnicowany miesiąc – prawdziwy kwiecień plecień, co przeplata dawne z nowym.
To „nowe” prezentuje 29. Festiwal Musica Polonica Nova, bardzo w tym roku interesujący. Szczególnie polecić warto koncert z 12 kwietnia IN-OUT-UP-DOWN, na którym pod batutą Michała Klauzy zagra Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia i zaśpiewa Chór Żeński Państwowej Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej II st. im. Karola Szymanowskiego w Katowicach. W programie Wojciecha Kilara Upstairs – Downstairs na 2 chóry dziewczęce lub chłopięce i orkiestrę (1971), Andrzeja Panufnika Koncert fortepianowy (1962), Marcelego Chyrzyńskiego Concerto 2000 na klarnet i orkiestrę symfoniczną (2000) oraz wrocławianki Agaty Zubel IN na wielką orkiestrę symfoniczną (2013).
Kwiecień to także czas Wielkiej Nocy. Nasi muzycy, tradycyjnie, zaproszą na Bachowską Pasję. Tym razem będzie to Pasja wg Świętego Jana, którą poprowadzi Jarosław Thiel, a zagra – oczywiście! – Wrocławska Orkiestra Barokowa. Pasja Janowa to najpiękniejsze wprowadzenie w czas święty, który zamkniemy w tym roku 27 kwietnia Koncertem Specjalnym z okazji kanonizacji Jana Pawła II. Będzie to spotkanie z muzyką Mozarta, usłyszymy Missa brevis B-dur KV 275, Sonatę kościelną B-dur KV 212, Sonatę kościelną F-dur KV 244, Alma Dei Creatoris – motet KV 277 i Sonatę kościelną Es-dur KV 67. Za dyrygenckim pulpitem stanie Andrzej Kosendiak, wykonawcami będą zaś Chór Chłopięcy Filharmonii Wrocławskiej, artyści Chóru Filharmonii Wrocławskiej i Zespół Muzyki Dawnej Filharmonii Wrocławskiej.
Będzie też w kwietniu koncert, który wyprowadzi nas poza mury budynku Filharmonii Wrocławskiej aż do Ossolineum, gdzie 24 kwietnia NFM Ensemble (w składzie: Bartosz Bober – skrzypce, Magdalena Dobosz – altówka, Maciej Kłopocki – wiolonczela, Janusz Musiał – kontrabas, Sebastian Aleksandrowicz – obój, Maciej Dobosz – klarnet) i Lech Dzierżanowski, który koncert poprowadzi, zapraszają na koncert kameralny. Zabrzmi na nim m.in. Ludwiga van Beethovena Duet Es-dur WoO 32 „Dla dwóch okularników obbligato” i Sergiusza Prokofiewa Kwintet g-moll op. 39. Po koncercie spotkanie z artystami, którzy opowiedzą melomanom o tym – między innymi! – dlaczego Beethoven nakazuje wykonawcom swojego Duetu zakładać okulary.
A co na początek maja? Przede wszystkim – 9 maja – spotkanie z Hennigiem Kraggerudem i Jackiem Kaspszykiem. Norweski skrzypek (który gra na skrzypcach Guarneriusa del Gesú z 1744 roku) jest jednym z najbardziej utalentowanych wirtuozów tego instrumentu, a we Wrocławiu zaprezentuje się w Jeana Sibeliusa Koncercie skrzypcowym d-moll op. 47, którego wspaniała uroda dorównuje technicznej trudności. W drugiej części koncertu – Wariacje na temat Haydna op. 56a Johannesa Brahma i Gustava Mahlera Adagio z X Symfonii, dzieła niedokończonego, przerwanego przez śmierć kompozytora, który planował nazwać je Dante Sinfonie lub Inferno – Sinfonie. Jak metafizycznie wręcz brzmi Mahler pod batutą maestro Kasprzyka wie każdy meloman, więc do pójścia na koncert zachęcać nie trzeba, ale warto przypomnieć, że do 9 maja wcale niedaleko, więc po bilety już się trzeba spieszyć.
Anita Tyszkowska