Rusza nowy sezon we Wrocławskim Teatrze Komedia. Czyli kurtyna w górę – a jeśli potraktować tę kurtynę symbolicznie, to w górę pójdzie aż dwa razy. Po raz pierwszy – bo 24 września scena WTK ożyje, pojawi się na niej Mayday 2, po raz drugi – bo 20 października czeka nas niezwykle atrakcyjna premiera…
Tak się składa, że wiele spektakli Komedii poświęcone jest jednej z podstaw naszego życia, czyli – małżeństwu. Słynne Maydaye Raya Cooneya, Pascala Rochera Powiedz TAK!, Antonina Prohazki Z twoja córką? Nigdy… I oczywiście Rubinowe gody Krzysztofa Kędziory, które zagoszczą na scenie WTK 26 i 27 września.
Przypomnijmy – Grażyna i Marian obchodzą rubinowe gody, czyli czterdziestą rocznicę ślubu. Córka w prezencie funduje im weekend w luksusowym hotelu. A oni w tych luksusach nie wiedzą, jak włączyć światło, otworzyć drzwi, spuścić wodę… Problemy z technologią para ma, ale poza tym są życzliwymi, pogodnymi, dobrymi ludźmi, choć nieco różnymi. Ona jest ciekawa świata, on – przeciętny Polak, który woli gazetę, piwko, telewizornię… Małgorzata Szeptycka jako Grażyna jest pełna werwy, pełna chęci zbadania owego niezwykłego dla rubinowej pary świata. Paweł Okoński to Marian – wyciszony, nieco zamknięty w sobie, ale gdzieś w środku pełen uczuć, oddania, miłości, bo Rubinowe gody to opowieść o tym, jak miłość się zmienia i o tym, że warto iść w nową rzeczywistość, mieć marzenia i marzenia te spełniać. Ale to Grażyna i Marian…
A gdy 20 października (a spektakle przedpremierowe odbędą się 17, 18 i 19 października) w górę pójdzie premierowa kurtyna, na scenie pojawią się Henryk (Paweł Okoński) i Alicja (Małgorzata Szeptycka) – bohaterowie Seksu dla opornych kanadyjskiej pisarki Michele Riml.
– To przedstawienie opowiadające o parze dojrzałych ludzi, którzy na pewnym etapie swojego wspólnego życia poczuli nieodpartą potrzebę jego odmiany. Ucieczki od powszedniości i sankcjonowanej przez utarte schematy rutyny codziennego, zwykłego życia małżeństwa w średnim wieku. Wyjeżdżają do eleganckiego hotelu, odrywają się od obowiązków, pracy, rodziny z nadzieją, że w ciągu kilku dni wydarzy się coś, co wprowadzi w ich związek ożywcze tchnienie, odświeży ich relacje i lekko spatynowane przez czas uczucie – przybliża nam spektakl jego reżyser i spektaklowy Henryk, Paweł Okoński. – Inicjatorką przedsięwzięcia jest żona – Alicja, która nawet w tym celu pożycza podręcznik Seks dla opornych, aby ich zamiar nabrał bardziej profesjonalnego wymiaru. Ten dość prosty pomysł przeradza się z czasem w coś, czego się nie spodziewali, co momentami emocjonalnie ich przerasta. Jest źródłem komicznych sytuacji, ale też i refleksji, wspomnień, wzajemnych pretensji, ale i wspólnej, spontanicznej zabawy. Przedstawienie pełne jest zaskakujących sytuacji, intrygujących relacji między bohaterami, którzy stopniowo uświadamiają sobie, co w ich dotychczasowym życiu było najważniejsze, co ich połączyło i o czym być może zapomnieli. Odkrywają na nowo wartości, dzięki którym udało im się przeżyć tyle lat razem, na dobre i na złe. Dzięki którym założyli rodzinę, wychowali dzieci, z trudem wspinali się po kolejnych stopniach zawodowej kariery. Dostrzegają w sobie wzajemne cechy, które kiedyś były fundamentem ich związku, które ich połączyły, ale które pospolitość i codzienność zdewaluowały i zniekształciły. Seks dla opornych to komedia, w której sytuacje wyjęte z klasycznej farsy towarzyszą scenom romantycznym i wzruszającym. Dokładnie tak jak w naszym życiu, które przecież czasem bywa niezwykłe i cudowne po to, by za chwilę stać się nudne, przewidywalne, ale też i śmieszne w sposób niezamierzony i zaskakujący – podsumowuje Paweł Okoński
Wrzesień i październik to więc w WTK spotkanie z dwoma małżeńskimi parami, które w hotelowych warunkach rozliczają się ze wspólnie spędzonych lat… A jak się rozliczają? To się dopiero okaże!
Anita Tyszkowska
„Seks dla opornych”
Autorka: Michele Riml
Przekład: Hanna Szczerkowska
Reżyseria i scenografia: Paweł Okoński
Obsada: Alicja – Małgorzata Szeptycka
Henryk – Paweł Okoński
Fot. Archiwum Wrocławskiego Teatru Komediach