Rozmowa z Bogdanem Zdrojewskim, ministrem kultury i dziedzictwa narodowego
– Samorządy – tak wielkich miast, jak i gmin – na kulturze oszczędzają, bowiem liczba obciążających je zadań wymusza cięcie wydatków. Jak, zdaniem Pana Ministra, można tę tendencję zmienić?
– Bywa różnie. Są miasta zwiększające nakłady na kulturę (Sopot, Gdańsk, Lublin, Katowice), są ograniczające wydatki związane z utrzymaniem instytucji artystycznych (Warszawa, Kraków) i takie, które mają ciągłą fluktuację (Łódź, Szczecin, Olsztyn). Nie można jednak oceniać tego procesu bez szerokiego kontekstu i precyzyjnej wiedzy o strukturze wydatków. Zdarza się tak, że miasto ogranicza wydatki, ale przez lata niezwykle intensywnie finansowało rozmaite przedsięwzięcia artystyczne. I odwrotnie – gmina nieprzychylna kulturze nagle ma jedną inwestycję w na przykład salę koncertową i przez trzy lata staje się liderem na mapie gmin „sprzyjających kulturze”. Potrzeba ogromnej wiedzy, wyczucia, dłuższych perspektyw, by właściwie ocenić tego typu procesy. Dziś mogę powiedzieć o kilku ważnych procesach. Po pierwsze – wydatki na kulturę generalnie wzrosły i wzrosła też świadomość znaczenia inwestowania w szeroko rozumianą twórczość. Po drugie – coraz większa liczba gmin docenia znaczenie siły promocyjnej kultury, choć jest jeszcze problem wykorzystania tej wiedzy. Po trzecie – zmienia się struktura inwestowania: dominuje „obiekt”, a nie „artysta”. To niepokoi dziś, ale być może to stan przejściowy. Po czwarte – kultura w Polsce jest generalnie w stanie wielu rozmaitych przejść i złotówka do złotówki nie jest mierzalna, a najważniejszy rok weryfikacji mamy tuż przed sobą.
– Jak MKiDN może wspierać samorządy w ich „kulturalnych” działaniach?
– Przede wszystkim przez określanie priorytetów. Dziś mamy trzy: edukacja kulturalna (kompetencje uczestnictwa w kulturze), edukacja artystyczna (kształcenie artystów), a także ochrona dziedzictwa narodowego (zabytki i odzyskiwanie dzieł sztuki zagrabionych w czasie II wojny światowej). Niestety, realizacja nie jest tak prosta jak wymienienie samych priorytetów. Miasta poprzez swoje oferty są nieporównywalne. Kraków czy Warszawa ma takie oferty, że generalnie większy problem jest z wyborem niż z wypełnieniem warunków finansowych. W wielu miastach to finanse budują barierę uczestnictwa w kulturze. Są miasta konsekwentnie prowadzące politykę kulturalną i takie, które „reagują od święta”. Wydatki resortu na wspomaganie instytucji samorządowych wzrosły w ciągu ostatnich pięciu lat dwukrotnie! Dziś podpisujemy blisko 1700 umów rocznie i prowadzimy ponad 200 inwestycji wartości ponad 1,2 mld zł tylko w tym roku!!! Jesteśmy dziś, jako resort, liderem inwestowania w kulturze w Europie.
– Wiele bardzo cennych zabytków znajduje się w niewielkich, niebogatych gminach… Czy szansą dla nich są środki z UE, czy istnieje także inna droga wspierania na przykład rewitalizacji zabytkowego kościoła w maleńkiej wiosce?
– Środki europejskie będące w dyspozycji MKiDN są przeznaczone przede wszystkim na duże zadania. Ale beneficjentami są też gminy małe lub średnie. Umowy, które podpisywałem w ostatnich latach, były adresowane dla przedsięwzięć realizowanych na przykład w Suwałkach, Sanoku, Radomiu, Bielsku-Białej, Leżajsku, Gardzienicach, Krzeszowie, Kazimierzu Dolnym, Sopocie etc. Trzeba też pamiętać, że moim zadaniem jest zwiększanie nakładów na renowacje zabytków, a to oznacza preferowanie wielkości wkładów własnych. Ktoś, kto „tylko chce”, a nic nie chce dołożyć, ma mniejsze szanse od tego, kto już na wstępie deklaruje określony, istotny wkład własny. Proszę pamiętać, że na przykład w roku 2013 miałem do dyspozycji około 80-100 mln zł na zabytki, ale w efekcie procesu motywowania beneficjentów wartość inwestycji będzie blisko dwukrotnie wyższa!!!
– Powstają kolejne muzea, w tym niezwykle interesująco zapowiadające się Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Czy jednak właśnie muzea są dla rozwoju naszej kultury najważniejsze?
– Nie, choć są bardzo ważne. Najistotniejsze było nadrobienie zaległości w obszarze edukacji, i to szeroko rozumianej. Osiemdziesiąt procent uczelni artystycznych dziś albo jest już po procesie inwestowania, albo za moment będzie. W szkołach publicznych przywrócono kształcenie w zakresie muzyki i plastyki, a wzrost zainteresowania rodziców kształceniem w szkołach muzycznych jest dla nas największym komplementem. Druga zaległość dotyczyła sal koncertowych, tych filharmonicznych, otwartych, jak również „szkolnych”. Dziś mogę powiedzieć, że po realizacjach w Krakowie, Wrocławiu, Katowicach, Radomiu, Częstochowie, Opolu, Białymstoku, Lublinie etc. lada moment pokonamy także tę smutną zaszłość. Kolejnym elementem jest przebudowa i reforma instytucji muzealnych – zarówno tych istniejących, jak i nowo powstających. Dla mnie kluczowa jest ekonomika. Nie można budować bez odpowiedzialności za to, co będzie po ich otwarciu.
– Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego prowadzi wiele akcji wspierających uczestnictwo młodzieży w kulturze. Czy jest szansa, że te działania będą jeszcze bardziej wyraziste?
– Tak, to wcześniej wspomniany priorytet. Największe zaległości mamy właśnie w obszarze edukacji kulturalnej. Zmieniają się warunki uczestnictwa w kulturze, pojawiły się bardzo poważne zmiany o charakterze technologicznym i cywilizacyjnym tego naszego „bywania w świecie wartości wyższych”. Mamy świadomość zmieniającego się tempa życia i zamazywania granic pomiędzy twórcą a odbiorcą. Nie oznacza to jednak malejącego znaczenia MKiDN czy też wydziałów kultury w samorządach wszystkich szczebli, ani kompletnej rewolucji w wykonywanych zadaniach.
– Co jest najważniejsze w strategii ministerstwa na najbliższe lata?
– Cztery zadania: zakończenie inwestycji finansowanych ze środków europejskich w programach infrastrukturalnych i ich rozliczenie, wdrożenie reformy kształcenia w szkołach artystycznych, finalna realizacja kształcenia kompetencji kulturowych w szkołach publicznych nieartystycznych i na koniec – utrzymanie tempa wzrostu nakładów na kulturę z programów MKiDN.
– Czy w nowym rozdaniu środków unijnych na lata 2014-2020 będą pieniądze na szeroko rozumianą kulturę?
– Tak, i dziś już możemy o tym mówić otwarcie. Sprawa była niezwykle trudna, nadzwyczajnie skomplikowana, ale zakończyła się naszym sukcesem. I resort dziś przeze mnie reprezentowany, i samorządy wojewódzkie utrzymają priorytet w kulturze na poziomie dotąd realizowanym. To nasz spory sukces.
Rozmawiała Anita Tyszkowska
Wydatki resortu na wspomaganie instytucji samorządowych wzrosły w ciągu ostatnich pięciu lat dwukrotnie! Dziś podpisujemy blisko 1700 umów z rocznie i prowadzimy ponad 200 inwestycji wartości ponad 1,2 mld zł tylko w tym roku!!! Jesteśmy dziś, jako resort, liderem inwestowania w kulturze w Europie.
Cztery najważniejsze zadania MKiDN:
-
zakończenie inwestycji finansowanych ze środków europejskich w programach infrastrukturalnych i ich rozliczenie
-
wdrożenie reformy kształcenia w szkołach artystycznych
-
finalna realizacja kształcenia kompetencji kulturowych w szkołach publicznych – nieartystycznych
-
utrzymanie tempa wzrostu nakładów na kulturę z programów MKiDN