Ostatnia niedziela września była w Wierzchowicach nie tylko słoneczna. Była też kolorowa barwami miejscowych sadów. Pachnąca jabłkami, śliwkami, gruszkami… Nie brakowało też smaków miejscowych miodów, domowego chleba, regionalnych wypieków, olejów, przetworów owocowych…
Święto Sadów odbyło się w tym roku już po raz dwudziesty czwarty. Tradycyjnie – organizowane przez sadowników z gminy Krośnice przy aktywnej pomocy Gminy Krośnice i Centrum Edukacyjno-Turystyczno-Sportowego w Krośnicach – rozpoczęła je dziękczynna msza święta.
W uroczym drewnianym kościele pw. Narodzenia NMP w Wierzchowicach wszystkich zebranych powitał ks. Henryk Matuszak. W słowie do wiernych mówił o trudnej pracy sadowników, ogrodników, pszczelarzy. O szacunku do ziemi. O konieczności pomagania i umiejętności radowania się z efektów pracy.
– Dzisiaj dziękujemy Bogu za opiekę. Za to, że daje nam siłę i moc, byśmy w życiu przetrwali wszystko, co nas spotyka. Utrwaliło się w naszej wspólnocie parafialnej, w naszej gminie piękne święto – Święto Sadów. Dlatego dzisiejszą mszę świętą sprawujemy w intencji wszystkich sadowników, również w intencji tych, których już nie ma z nami. Módlmy się również za to, byśmy umieli świętować, ale i dziękować Bogu – mówił ks. Henryk Matuszak. Po zakończonej Eucharystii proboszcz wierzchowickiej parafii poświęcił kosze z owocami.
Po mszy świętej spod kościoła na zielone tereny przy remizie OSP wyruszył kolorowy pochód. Na czele, podobnie jak w przeszłości, grając i śpiewając szedł zespół Pierstniczanie. Dalej sadownicy z rodzinami, dzieci, bardzo liczni goście.
Na scenie pełnej owoców odbyła się uroczystość otwarcia Święta Sadów. Wójt Andrzej Biały przywitał wszystkich mieszkańców gminy Krośnice i gości, którzy przyjechali nawet z bardzo odległych miejscowości.
– Nie tak dawno obchodziliśmy gminne dożynki, gdzie dziękowaliśmy za plony razem z naszymi rolnikami. Dzisiaj mamy kolejne święto grupy ludzi, która żyje z uprawy ziemi. Są to sadownicy. Ale warto też wspomnieć o ogrodnikach, o pszczelarzach i o winiarzach, bo mamy na naszym terenie także uprawy winorośli. Dzisiaj spotkaliśmy się, żeby cieszyć się owocami pracy sadowników. Dolina Baryczy znana jest przede wszystkim ze stawów. Warto jednak i trzeba mówić, że mamy tu jeszcze jeden skarb, nasze sady wierzchowickie prowadzone od kilkudziesięciu lat przez rodzinne gospodarstwa – mówił wójt gminy Krośnice.
Bohaterom sadowniczego święta dziękowali też zaproszeni goście. Natomiast punktem centralnym ceremonii otwarcia Święta Sadów było uroczyste przekazanie przez starostów święta – Martynę Bortkun i Igora Bortkuna – koszy z plonami sadów wójtowi Krośnic Andrzejowi Białemu, przewodniczącemu Rady Gminy Piotrowi Morawkowi oraz parlamentarzystom, którzy przyjechali do Wierzchowic: Mirosławie Stachowiak-Różeckiej i Pawłowi Hreniakowi.
Na scenie przez kolejne godziny występowały zespoły artystyczne. Było rozstrzygnięcie konkursu plastycznego „Owoce słodkie jak miód”. Wieczorem nie zabrakło tańców. No i cały czas można było smakować i kupować jabłka, gruszki, śliwki, orzechy, winogrona… Nie zabrakło przeróżnych przetworów owocowych. Naprawdę było wesoło, smakowicie i zdrowo.
T.M.