Przez ponad trzydzieści lat Polska krzepła i dynamicznie się rozwijała, na co wielki wpływ miały samorządy. To właśnie prezydenci miast, burmistrzowie, wójtowie, radni, sołtysi i – generalnie rzecz biorąc – lokalni działacze najlepiej wiedzieli i nadal wiedzą, czego ludziom najbardziej potrzeba do szczęścia, i w którym kierunku najlepiej rozwijać małe ojczyzny. Tak – z powodzeniem – dzieje się w dolnośląskiej gminie Krośnice, gdzie współdziałanie i szacunek do ludzi dają dobre owoce.
Często podkreśla się, że ustawa o samorządności jest najlepszym aktem prawnym tej rangi, jaki powstał po roku 1989. Dzięki niej scentralizowane państwo oddało wiele kompetencji w ręce samorządowców i Polska mogła z impetem ruszyć do przodu. Kraj nasz stał się bogatszy we wszelaką infrastrukturę i nowocześniejszy. To prawda niezaprzeczalna i obiektywna.
Samorząd najbliżej ludzi
– Samorząd jest lokalnym motorem działania, rozwoju i postępu – mówi wójt gminy Krośnice Andrzej Biały. – Po prostu rozwijamy gminy i robimy to, czego oczekują od nas lokalne społeczności. Oczywiście działając w pewnych granicach i ramach prawnych, ale to właśnie samorządy są najbliżej mieszkańców, na rzecz których działają. To my najlepiej wiemy, czego potrzebują mieszkańcy naszych gmin i w czym możemy im pomóc. Polska rozwija się w gminach, właśnie dzięki samorządom, i dobrze by było, aby proporcje między władzami samorządowymi a centralnymi były w odpowiedni sposób zachowane. Chodzi przede wszystkim o to, aby żadna ze stron nie uzurpowała sobie przejmowania kompetencji i nie zawłaszczała nienależnej jej władzy i uprawnień. Wydaje mi się, że nasze władze centralne zauważyły, że bez sprawnego samorządu trudno jest dobrze działać i zarządzać naszym krajem. Najlepszym przykładem niech będzie tegoroczna zimowa dystrybucja opału. Okazało się, że samorządy, którym dostarczono odpowiednie narzędzia, świetnie poradziły sobie z tym problemem. Tak dzieje się również w innych sferach i programach, choćby w tym związanym z czystym powietrzem i wymianą starych pieców na nowoczesne źródła ciepła. To przecież jeden ze sztandarowych projektów rządu, który wielce przyspieszył, gdy scedowano go na samorządy. Generalnie, siła samorządu polega na tym, że my, samorządowcy, jesteśmy lepiej zorientowani, czego potrzebują mieszkańcy naszych gmin i wiemy najlepiej, jak do nich dotrzeć, i często, jak ich do czegoś przekonać. Dobrze by było, aby rządzący naszym krajem częściej i chętniej nas wysłuchiwali. Ponadto w razie jakichś kataklizmów – w przypadku gminy Krośnice to wichury – oczywiście na pierwszy ogień idą strażacy, a za nimi ewentualnie pozostałe służby, lecz generalnie chodzi o to, że miejscowi najlepiej znają teren naszej gminy i dlatego potrafią najszybciej dotrzeć do zagrożonych miejsc i wiedzą, co zrobić. Ale z drugiej strony – gdy skala zagrożenia klęską żywiołową jest bardzo wysoka – to na pewno potrzebujemy zewnętrznego wsparcia i koordynacji działań choćby poprzez służby wojewody. Wszystko po to, aby wysyłać siły i środki tam, gdzie są naprawdę potrzebne. Oczywiście, na dole są ludzie, którzy robią najpotrzebniejszą robotę na miejscu i nie możemy zapomnieć o tym, że działają też dla swoich rodzin, przyjaciół, znajomych i sąsiadów. Krótko mówiąc, dobre współdziałanie – w tym wypadku państwa i samorządu – daje świetne owoce, i choć rządzący odbierają nam część dochodów, to w zamian jednak przekazują nam środki finansowe w różnych programach, m.in. na inwestycje. To na przykład Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych oraz Program Inwestycji Strategicznych Polski Ład. Choć zapewne każdy włodarz gminy wolałby mieć znacznie wyższe dochody i decydować samodzielnie o tym, na co wydać pieniądze.
Szkoła, przedszkole i przebudowa boisk
Początek tego roku nie był łatwy dla samorządów, na co złożyła się m.in. duża inflacja, trudności z zaplanowaniem budżetów i zbilansowaniem dochodów z wydatkami.
– Ale wiosna zazwyczaj przynosi optymizm i ładuje ludzkie akumulatory – uśmiecha się wójt Andrzej Biały. – Rozpoczęliśmy kilka istotnych i naprawdę sporych inwestycji, którym wiosna i ocieplenie sprzyjają. Sztandarowym i najbardziej kosztochłonnym przedsięwzięciem jest bez wątpienia termomodernizacja i rozbudowa szkoły w Kuźnicy Czeszyckiej, która pochłonie 16 mln zł, co jest dla naszej gminy potężnym wydatkiem. Na to zadanie z Polskiego Ładu pozyskaliśmy ponad 8,6 mln zł i jest to spory zastrzyk finansowy. Musimy jednak dołożyć drugie tyle do tego zadania i szukamy jakiegoś wsparcia finansowego z innych źródeł. Dzisiaj najważniejsze jest to, że wykonawca tej inwestycji się sprawdza i jesteśmy z niego zadowoleni. Następnym ważnym zadaniem jest przystosowanie pomieszczeń między basenem a halą sportową na potrzeby przedszkola w Krośnicach. Miała tam powstać wcześniej kręgielnia, lecz nie powstała, a należy przenieść przedszkole ze starego, poniemieckiego obiektu, który nie spełnia norm technologicznych. Dlatego przeniesiemy trzy sale dydaktyczne do obiektu basenowego i dzieci będą miały znacznie lepsze warunki. Przed nami także przebudowa boisk w Krośnicach. Powstanie m.in. boisko do piłki nożnej ze sztuczną nawierzchnią, dookoła którego będzie dwustumetrowa bieżnia. Zachowane będą również boiska do siatkówki i koszykówki. Ważną inwestycją jest także modernizacja Stacji Uzdatniania Wody w Łazach – Kubryku. Trzeba także wspomnieć o Cyklostradzie – sztandarowej inwestycji dolnośląskiego samorządu wojewódzkiego. Cyklostrada będzie przebiegała także przez gminę Krośnice i partycypujemy w jej budowie.
Niebawem unijne nowe programowanie
– Nie będzie pieniędzy na to, na co liczyłem, więc musimy dopasować się do tego, co będzie – podkreśla wójt Andrzej Biały. – Dlatego zależy nam na funduszach na termomodernizacje obiektów użyteczności publicznej, ale generalnie cały czas musimy się do czegoś dopasowywać i ciągle czekamy na te pieniądze, które teoretycznie powinny być już do pozyskania. Dobrze układa się współpraca z radnymi, jest między nami merytoryczny dialog oparty na wzajemnym szacunku i zrozumieniu. A co do wyborów samorządowych, to powiem tylko, że od ponad ośmiu lat staram się usilnie realizować oczekiwania mieszkańców naszej gminy i działać na ich rzecz. To dla mnie podstawowy program wyborczy i taka jest istota samorządu.
S.G.