piątek, 29 marcaKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

Kondratowice: Edukacja była priorytetem

Rozmowa z wójtem gminy Kondratowice Wojciechem Bochnakiem

Jak pan ocenia kadencję 2014-2018?

Wojciech Bochnak
Wojciech Bochnak

Był to okres, w którym mocno inwestowaliśmy w edukację, czyli w przyszłość – były to zarówno inwestycje w bazę oświatową, jak i projekty miękkie dotyczące uczniów oraz podnoszenia kwalifikacji przez naszych nauczycieli. Edukacja była absolutnym priorytetem, bowiem największe inwestycje były zadaniami związanymi ściśle z oświatą. Powstało w Kondratowicach nowoczesne przedszkole, które kiedyś tutaj istniało – sam do niego chodziłem, lecz zostało zlikwidowane, a teraz we wrześniu ponownie je otworzyliśmy i uczęszcza do niego 118 dzieci. To piękny i nowoczesny obiekt, który pewnie by nie powstał, gdyby nie finansowe środki unijne przyznane naszej gminie przez Zarząd Województwa Dolnośląskiego, za co bardzo mu dziękuję. Nasz wniosek był najlepiej oceniony i otrzymał dofinansowanie w wysokości 85 proc., a koszt budowy przedszkola wyniósł 2,5 mln zł.

Czym jeszcze się zajmowaliście?

Przede wszystkim walką ze smogiem, przeprowadziliśmy termomodernizację naszych placówek oświatowych, w tym sali gimnastycznej w Prusach, którą całkowicie zmodernizowaliśmy, ociepliliśmy, wymieniono oświetlenie na energooszczędne ledowe, zrobiono dach i elewację, w Księginicach Wielkich stermomodernizowano budynek oświatowy, wymieniono centralne ogrzewanie i zamontowano nowy piec.

A projekty miękkie oświatowe?

Realizowany jest projekt zajęć pozalekcyjnych w szkołach w Prusach i Żelowicach, kupiono pomoce dydaktyczne i nasze szkoły wiejskie mają wyposażenie lepsze od niektórych szkół miejskich. Poza tym zrealizowaliśmy projekt wyposażenia szkół w pracownie przyrodnicze, chemiczne, geograficzne i matematyczne – to wszystko dzięki pieniądzom unijnym i dzięki temu, że urząd marszałkowski dobrze oceniał nasze wnioski i projekty dofinansowywane w 85 procentach. A teraz ruszamy z nowym projektem wyposażenia przedszkola w nowoczesne pomoce dydaktyczne, podnoszenia kwalifikacji nauczycieli i zatrudnienia dodatkowych osób.

Podczas tej kadencji różnie bywało ze współpracą między panem a radnymi…

Wójtem jestem 12 lat, a ostatnia kadencja była najtrudniejsza pod względem atmosfery panującej w radzie gminy, ale i tak większość rady stanęła na wysokości zadania i za to chcę całej radzie podziękować.

Jak, pańskim zdaniem, powinna w najbliższej przyszłości rozwijać się gmina Kondratowice?

Zacząłem rozmawiać już z przedsiębiorcami zamierzającymi ulokować swoje firmy na naszym terenie. Nie są to jakieś olbrzymie zakłady, ale takie zróżnicowanie dochodów budżetowych gminy i pozyskanie małych i średnich firm jest – moim zdaniem – dobrym kierunkiem rozwoju. Ponadto ważne powinno być bezpieczeństwo na drogach. Mamy dużą kopalnię kruszywa, drogi są zniszczone przez transport, a ostatnio wspólnie z panią burmistrz Strzelina podpisaliśmy umowę, na mocy której w przyszłym roku będzie rewitalizowana linia kolejowa relacji Kondratowice – Strzelin. Istotna będzie także ścisła współpraca z Zarządem Powiatu Strzelińskiego i Zarządem Województwa Dolnośląskiego.

Nie będzie się pan ubiegał o kolejne lata wójtowania, lecz o miejsce w sejmiku dolnośląskim…

– …a jeśli dostanę się do sejmiku, to gmina Kondratowice będzie mogła z tego skorzystać. Ale żeby zostać radnym sejmiku – nawet jeśli kandyduje się z numeru jeden – to przede wszystkim trzeba zostać wybranym przez mieszkańców. Dlatego zachowuję pokorę, o mandat do sejmiku będę walczył i mam nadzieję go zdobyć. Na pewno – i bez fałszywej skromności – mogę powiedzieć, że podczas 12 lat mojego zarządzania gmina Kondratowice dobrze się rozwijała, a szersze gremia dowiedziały się, że taka gmina w ogóle na Dolnym Śląsku istnieje.

Ale dzięki pańskiej otwartości, promowaniu gminy – także w „Gminie Polskiej” – ludzie mogli przeczytać o Kondratowicach w kilku urzędach marszałkowskich i wojewódzkich, na wielu ogólnokrajowych i międzynarodowych targach oraz na przykład w Warszawie, Zakopanem, Rewalu, Hajnówce, Częstochowie, Bytomiu czy Pile.

Dziękuję za te słowa. Dwanaście lat wójtowania i osiem lat bycia radnym w jednej gminie to szmat czasu, lecz przychodzi nowy etap życiowej drogi i zdecydowałem się spróbować funkcjonowania w sejmiku województwa dolnośląskiego. Życie zatacza koło, przed dwunastu laty zostałem zarazem wójtem i radnym sejmiku. Wtedy zrezygnowałem z sejmiku, a teraz o niego powalczę. Jeśli ziszczą się moje plany, to wtedy szerzej będę chciał pomagać – nie tylko gminie Kondratowice, ale także innym społecznościom – bowiem kandyduję z okręgu wokół Wrocławia. My nie chcemy rywalizować z Wrocławiem, tylko z nim współpracować, a mieszkańcy w pierwszym pierścieniu wokół stolicy Dolnego Śląska to prawie wrocławianie mieszkający m.in. w Kobierzycach, Czernicy, Żórawinie i Długołęce, ale pracujący we Wrocławiu. Dlatego trzeba im stworzyć warunki bezpiecznego i szybkiego dojazdu do pracy oraz niezłej edukacji. A ponadto istotne będzie czyste powietrze i w ogóle środowisko naturalne, a powiat strzeliński powinien istnieć nie tylko geograficznie, ale również inwestycyjnie. Dostarczamy ogromną ilość kamienia na całą Polskę i wszyscy cieszą się z pięknych dróg, ale my mamy je zrujnowane i trzeba pamiętać, że nasz region nie może być zdegradowany, tylko powinien być dobrze i z szacunkiem potraktowany, tak aby jakość dróg i bezpieczeństwo ludzi były na odpowiednim poziomie.

Kto powinien pana zastąpić w gminie Kondratowice? Na kogo pan postawi?

Chciałbym, aby ten, kto wygra wybory, kontynuował moją misję rozwoju gminy…

– …a ja w imieniu „Gminy Polskiej” dziękuję panu za wiele lat współpracy. Mieliśmy zaszczyt promować waszą gminę, wspierać pana, kondratowicki samorząd i całą społeczność i cieszy nas także to, że w jakimś stopniu mogliśmy się dołożyć do waszych sukcesów. Serdecznie dziękuję!

Rozmawiał Sławomir Grymin