czwartek, 13 lutegoKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

Kobierzyce: Postawili na wysoki standard

We wszystkich ogólnopolskich rankingach gmina Kobierzyce zajmuje od wielu już lat czołowe lokaty. Nic jednak nie przyszło łatwo, jak w bajce o „stoliczku nakryj się”, i nie ziściło się dzięki czarodziejskiej różdżce. Za poczesnym miejscem, które dzisiaj zajmują dolnośląskie Kobierzyce na samorządowej mapie Polski, stoi wiele lat ciężkiej i trudnej pracy, konsekwencja działania i mądrość ludzi. To oczywiście niektóre aspekty budowania sukcesu tej gminy. W dzisiejszych trudnych dla samorządności czasach, rzucisz hasło: „Kobierzyce” i zaraz usłyszysz: „A, to bogata gmina!”. Ale mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że ta jedna z najzamożniejszych gmin wiejskich w kraju ma takie same problemy jak gminy mające od niej kilkakrotnie mniejsze budżety.

Jak w każdej polskiej gminie – także w Kobierzycach – nowy rok to nowy budżet gminy, nowe plany, marzenia i niestety także obawy.

– Budżet na rok 2023 nie było nam łatwo skonstruować, ze względu na nieprzewidywalność tego, co może nas w tym roku spotkać – mówi wójt Ryszard Pacholik. – Martwią nas zwyżkujące ceny nośników energii oraz ceny windowane podczas przetargów wyłaniających wykonawców inwestycji. Z drugiej strony mamy uchwalony spory budżet i jest to 280 mln zł po stronie dochodów i 360 mln zł wydatków.

– Mamy też trochę superaty z ubiegłego roku wynikającej z tego, że nie wykonaliśmy niektórych inwestycji, przenosząc je na później – dodaje zastępca wójta Piotr Kopeć.

– Część inwestycji jest już rozpoczęta, a część to oczywiście nowe zadania, gdzie największy nacisk kładziemy na oświatę – podkreśla wójt Ryszard Pacholik. – Niedawno zakończyliśmy budowę w zasadzie nowej szkoły w Bielanach Wrocławskich, kończymy w tym roku rozbudowę szkoły w Wysokiej, a ponadto rozstrzygnęliśmy przetarg dotyczący rozbudowy szkoły – łącznie z halą sportową – w Pustkowie Żurawskim. Jest także ogłoszony przetarg dotyczący budowy szkoły w Tyńcu Małym. W roku ubiegłym ukończyliśmy remont kapitalny szkoły w Kobierzycach, a w tym roku zajmiemy się infrastrukturą wokół tej placówki. Rozpoczęliśmy również remont szkoły podstawowej w Pustkowie Wilczkowskim oraz projektujemy przedszkole w Domasławiu. Zatem, jak widać, jesteśmy w trakcie realizacji ogromnego zakresu przedsięwzięć wzbogacających i udoskonalających naszą bazę oświatową.

W gminie Kobierzyce właśnie oświata jest jednym z priorytetów, lecz subwencja oświatowa nie pokrywa w znacznym stopniu nakładów gminy na tę sferę.

Wójt Ryszard Pacholik (z lewej) ze swoim zastępcą Piotrem Kopciem

– Generalnie udział subwencji oświatowej w budżetach gmin jest coraz niższy, w przyszłości powinno się to zmienić, bowiem gminy nie dają sobie już rady z tą obciążającą ich budżety sytuacją – ocenia zastępca wójta Piotr Kopeć. – Gminy w naszym kraju pokrywają mniej więcej połowę kosztów przeznaczanych przez nie na oświatę. My mamy pięć szkół i w naszej oświacie niczego nie robimy nadmiernie i na wyrost. Oczywiście w naszych szkołach muszą być zajęcia na dobrym poziomie, ale to jest przecież normalne i tego właśnie oczekują nasze dzieci i młodzież oraz ich rodzice. Ale koszty tego są olbrzymie.

Gmina Kobierzyce nie jest samotną wyspą dobrobytu na samorządowej mapie Polski i dotykają ją takie same problemy jak gmin znacznie uboższych.

– Takie same problemy, a czasami nawet większe, ponieważ oczekiwania mieszkańców w stosunku do naszego samorządu są bardzo wysokie – podsumowuje wójt Ryszard Pacholik. – Postawiliśmy na wysoki standard usług i rozwoju gminy, wcale się z tego nie wycofujemy, choć utrzymać taką dynamikę rozwoju wcale nie jest łatwo. Czasami słyszę, że Kobierzyce to bogata gmina i może wszystko. Oczywiście, może wszystko, lecz tylko w zakresie budżetu, którym dysponujemy. Budżet ten wygląda w liczbach imponująco, ale jest obciążony, choćby janosikowym, które w tym roku w naszym wypadku wynosi 35 mln zł. Jest to frustrujące i niesprawiedliwe dla naszej gminy, która z jednej strony płaci dziesiątki milionów złotych za to, że jest dobrze zarządzana i wypracowała sobie odpowiedni poziom zamożności, a z drugiej jest zmuszona do brania kredytu na budowę sieci kanalizacyjnej, czy też na inne zadania.

Niestety, tak się dzieje, że decydenci mniej chętnie przyznają dotacje finansowe zamożniejszym gminom. Dotyczy to także gminy Kobierzyce.

– Nie rozpieszczają nas w tej materii, choć jakieś środki finansowe dostaliśmy z Polskiego Ładu, co jednak tylko w minimalnym stopniu rekompensuje płacone przez nas janosikowe – zaznacza zastępca wójta Piotr Kopeć. – Trudna to sytuacja, bowiem janosikowe płacimy z wydatków bieżących, które są coraz większe.

W roku 2023, poza oświatą, w gminie Kobierzyce samorząd postawił na wiele innych zadań infrastrukturalnych.

– W tym roku ukończymy budowę nowej remizy w Kobierzycach, co zakończy porządkowanie działań skierowanych do naszych gminnych straży – wylicza wójt Ryszard Pacholik. – Budujemy kolejne dwie świetlice wiejskie i wybudujemy kilka dróg – ruszyła przebudowa trudnej drogi przez Bąki. Ponadto rozstrzygnęliśmy przetarg na przebudowę ciągu drogowego, łącznie ze ścieżką rowerową, z Kobierzyc do Chrzanowa. Została też ukończona przebudowa wielkiego ronda w Magnicach, które kapitalnie usprawniło ruch pojazdów na wjeździe na Autostradową Obwodnicę Wrocławia. Poza tym liczymy na to, że ruszy budowa drogi S8, są podjęte decyzje, jest opracowana dokumentacja i w zasadzie można już budować pierwszy odcinek od Magnic do Radzikowa.

– Pragnę też dodać, że dla mieszkańców naszej gminy niezmiernie istotne są inwestycje dotyczące budowy ścieżek rowerowych – uważa zastępca wójta Piotr Kopeć. – To wspomniana już nasza droga rowerowa Kobierzyce – Chrzanów i projektujemy sporo innych tego rodzaju dróg, czego oczekują od samorządu nasi mieszkańcy. To m.in. ścieżki rowerowe na północy naszej gminy, łączące Wysoką z Wrocławiem, poza tym rozważamy połączenie – nie tylko chodnikiem, lecz także ścieżką rowerową – Wysokiej ze Ślęzą. Ponadto pracujemy nad projektem połączenia rowerowego Tyńca Małego z Żernikami, a także przyszłościowego – Krzyżowic z Małuszowem. Poza tym projektujemy ważne połączenie rowerowe Domasław – Księginice, a także połączenia naszych miejscowości ze stacjami kolejowymi.

Czas biegnie w gminach niezmiernie szybko i choć wybory samorządowe przesunięto na wiosnę roku 2024, to nie jest to wcale daleko.

– Nie będę ubiegał się o ponowne wójtowanie i swojej decyzji nie zmienię – kategorycznie twierdzi wójt Ryszard Pacholik. – Uważam, że z powodzeniem dalej zarządzać gminą Kobierzyce może mój dotychczasowy zastępca Piotr Kopeć.

– Ale decyzja jeszcze nie zapadła i na razie robię co do mnie należy – dodaje Piotr Kopeć. – Pracuję na rzecz naszej całej społeczności, znam dobrze i od wielu już lat gminę Kobierzyce i jej mieszkańców, których mam w swoim sercu, i doskonale wiem, co robić, aby polepszać komfort ich życia. A co do decyzji startu w wyborach, to przyjdzie ona w odpowiednim czasie i automatycznie.

– Uważam, że Piotr jest najbardziej kompetentny do zastąpienia mnie i kontynuowania wypracowanej przez nas ścieżki rozwojowej gminy – uśmiecha się wójt Ryszard Pacholik. – Trudno zbudować coś dobrego, a zburzyć jest łatwo. Zapewne – jeśli przekonam Piotra do startu w wyborach – to jeśli wygra, nie zmarnuje naszego wspólnego dorobku. Ale mieszkają w naszej gminie mądrzy i pracowici ludzie, którzy będą najlepiej wiedzieć na kogo zagłosować.

W jednym z ostatnich rankingów oceniających, gdzie ludziom mieszka się najlepiej – gmina Kobierzyce zajęła pierwsze miejsce na Dolnym Śląsku i czwarte miejsce w Polsce. W rankingu tym głosowali także mieszkańcy gmin.

S.G.