piątek, 19 kwietniaKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

Kłodzko – gmina: Ambitne plany

Choć nie jest gminą zdrojową, jest bez wątpienia jedną z najbardziej dynamicznie rozwijających się gmin w powiecie kłodzkim. Duża to zasługa miejscowego samorządu, pracowitości żyjących tutaj ludzi, dobrego planowania i zgodnej współpracy władz gminy z jej radą. W gminie Kłodzko pieniędzy się nie przejada, ale się je inwestuje. Tutaj najważniejsza jest konkretna, dająca owoce robota, a nie politykierstwo, kłótnie i forsowanie partykularnych interesów. Dlatego mieszkańcom – mimo pandemii i problemów dotykających wszystkich Polaków – żyje się całkiem nieźle.

Dla samorządu gminy Kłodzko kolejna fala pandemii stanowi jednak niemały problem związany między innymi z niepewnością, jak dalej będzie, z czego trzeba rezygnować i co uda się zrealizować. To również obawy ludzi o ich zdrowie i przyszłość, i jakie będzie to dalsze życie w cieniu koronawirusa.

Pandemia nie pomaga

– Wszystko to powoduje, iż niełatwo się pracuje, również z tego powodu, że zaburzone są relacje międzyludzkie, także aktywność naszych mieszkańców, aktywizacja seniorów i zajęcia prowadzone w świetlicach dla ludzi starszych i dzieci – mówi wójt Zbigniew Tur. – Używając kolokwializmu, można powiedzieć, że wszystko zeszło na dużo niższy poziom i po prostu zwolniło. Po trzeciej fali pandemii – gdy trochę się uspokoiło – dobrze widzieliśmy, jak trudno jest ludzi ponownie zaktywizować do działania. Udało nam się to zrobić, ale było to bardzo trudne. Dzisiaj mocno obawiam się, że po ustąpieniu czwartej fali może to być jeszcze trudniejsze.
Z drugiej strony jeszcze nie skończyła się czwarta fala, a rozpędza się już piąta i na razie pozytywnego końca nie widać. Omikron namnaża się i rozprzestrzenia bardzo szybko i to może być dla nas duży problem. Niemałym kłopotem jest również to, że zarażają się osoby zaszczepione.

Budżet uchwalony jednogłośnie

Mimo tych wszystkich problemów samorząd zobligowany jest do działania, realizacji budżetu i zaplanowanych zadań inwestycyjnych. Budżet gminy Kłodzko rada uchwaliła jednogłośnie 22 grudnia.

– Z jednej strony bardzo się cieszę z jednomyślności radnych, ale z drugiej strony jest to dla mnie niemałe zobowiązanie i jednocześnie spore wyzwanie – uśmiecha się wójt Tur. – Tegoroczny budżet jest na wysokim poziomie, wydatki wynoszą ponad 95 mln zł, a dochody 83 mln zł.

Zbigniew Tur, wójt Gminy Kłodzko

Więcej na inwestycje

Warto zaznaczyć, iż w roku 2021 inwestycje w gminie Kłodzko zamknęły się na poziomie 10 mln zł, a w roku 2022 miejscowy samorząd zaplanował nakłady inwestycyjne w wysokości około 25 mln zł.

– Będziemy korzystać z dotacji finansowych z różnych programów pomocowych, ale przede wszystkim z Polskiego Ładu, z którego otrzymaliśmy 5,7 mln zł na zadania drogowe oraz 3,3 mln zł na budowę oświetlenia ulic – wyjaśnia wójt Zbigniew Tur. – Zatem z tego rządowego programu pozyskaliśmy ponad 9 mln zł dofinansowania, które będzie rozłożone na dwa lata. Mamy również pieniądze – około 7,7 mln zł dofinansowania – z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego, które przeznaczymy na termomodernizację obiektów użyteczności publicznej – trzech szkół i trzech przedszkoli. Ponadto pozyskaliśmy pieniądze z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, będące dofinansowaniem budowy kanalizacji
i wodociągów w Boguszynie.

Druga transza Polskiego Ładu

Do drugiej transzy programu rządowego Polski Ład, do 15 lutego każdy polski samorząd będzie mógł złożyć trzy wnioski o dofinansowania inwestycji.

– Oczywiście gmina Kłodzko także złoży trzy wnioski o dofinansowania inwestycji, a do tego jeszcze dwa do programu obejmującego gminy popegeerowskie, jaką jest przecież nasza gmina – dodaje wójt Zbigniew Tur. – Zatem złożymy pięć wniosków o dofinansowania, przede wszystkim budowy dróg, doświetlenia dróg i ulic oraz wymiany wszystkich lamp sodowych na energooszczędne ledowe, mając na uwadze znaczny wzrost cen energii elektrycznej – aż o 87 proc. w stosunku do roku ubiegłego. Ponadto zawnioskujemy o finansowe środki zewnętrzne na budowę przedszkola wraz ze żłobkiem w Krosnowicach. Będzie to przedszkole dla setki dzieci, a żłobek pomieści 32 maluchów i właśnie kończymy dokumentację dotyczącą tego przedsięwzięcia. Poza tym czekamy teraz na program funkcjonalno-użytkowy dotyczący kanalizacji Starego Wielisławia, gdzie zamierzamy przyłączyć sieć do oczyszczalni ścieków w Polanicy-Zdroju. Nie wiem jeszcze, czy będziemy mogli skorzystać z zewnętrznego dofinansowania budowy remizy w Szalejowie Górnym.

Nie wiadomo, czy w lutym, w ostatnią sobotę karnawału, uda się zorganizować Biesiadę Kół Gospodyń Wiejskich. Na zdjęciu – Biesiada Ostatkowa 2020

Uzasadnione obawy

– Chcę wyraźnie podkreślić, że w gminie Kłodzko nigdy nie opuszczaliśmy rąk i potrafimy rozwiązywać najtrudniejsze problemy i walczyć ze wszelkimi przeciwnościami – mówi wójt Tur – ale dzisiaj, na początku 2022 roku, poza nieprzewidywalną pandemią obawiamy się inflacji i zbytniego wzrostu cen. Nie wiem, czy nasz tegoroczny budżet uda nam się spokojnie zrealizować i mam obawy, że ten rok będzie niełatwy dla naszego samorządu i całej społeczności gminy Kłodzko. Mimo sporych możliwości dotyczących pozyskania finansowych środków zewnętrznych, czeka nas niełatwa gimnastyka finansowa związana m.in. z zabezpieczeniem wkładu własnego i z niepewnym rynkiem wykonawców. Choć muszę przyznać, że w ramach pierwszej transzy Polskiego Ładu niedawno otworzyliśmy przetarg na budowy i przebudowy dwunastu dróg. Szacowaliśmy, że pochłonie to około 6 mln zł, a najtańsza oferta wyniosła 5,2 mln zł. Natomiast w ramach Polskiego Ładu mamy niebawem przetarg na budowę oświetlenia drogowego i ulicznego, gdzie szacowana wartość zadania wynosi 3,8 mln zł i mam nadzieję, że tutaj także będzie taniej.

Imprezy wielką niewiadomą

Wartością dodaną do tego wszystkiego, co reprezentuje samorząd gminy Kłodzko, były od lat organizowane przez niego imprezy.

– Cyklicznie w styczniu organizowaliśmy Podkowy Biznesu, czyli noworoczne spotkanie z przedsiębiorcami z naszego terenu, ale z powodu pandemii byliśmy zmuszeni to odwołać – informuje wójt Zbigniew Tur. – Nie wiem też dzisiaj, czy w lutym, w ostatnią sobotę karnawału, uda nam się zorganizować Biesiadę Kół Gospodyń Wiejskich, a ponadto odwołane zostało kolędowanie kół gospodyń wiejskich w Wojciechowicach. A czy uda nam się zorganizować Lato na Ludowo, dożynki gminne i biegi górskie dla dzieci? To wszystko jest dzisiaj jedną wielką niewiadomą. Zastanawiam się także, czego można by nam życzyć na początku tego roku, i sądzę, że chyba tradycyjnie – jak najlepszego zdrowia, co dzisiaj ma wymiar nie tylko kurtuazyjny. Poza tym właściwej realizacji budżetu gminy, bez żadnych zbędnych zakłóceń.

HS (TS)