Pierwsza niedziela września. Słonecznie. Wyczuwa się niecodzienną atmosferę. Wokół kościoła pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Kątach Wrocławskich gromadzi się coraz więcej osób. W samo południe rozpoczyna się uroczysta dziękczynna msza święta.

Na początku kościelnej uroczystości Diana Kuszyńska i Janusz Bronowicki, starościna i starosta gminnego Święta Plonów, wnieśli do świątyni chleb upieczony z ziarna tegorocznych zbóż. Przekazali go Julianowi Żygadle, burmistrzowi Kątów Wrocławskich. Włodarz miasta i gminy podał bochen proboszczowi, ks. Krzysztofowi Tomczakowi, by ten zgodnie z tradycją umieścił go na ołtarzu.

Mieszkańcy Kątów Wrocławskich i kąckiej gminy tłumnie wypełnili kościół, bo dożynkowa dziękczynna msza – w asyście członków Wrocławskiego Klubu Polskiej Sztuki Walki Signum Polonicum w Kątach Wrocławskich – to bardzo ważne wydarzenie w życiu każdej społeczności. W słowie do wiernych ks. Krzysztof Tomczak powiedział m.in.: – To wyjątkowe doroczne spotkanie rozpoczynamy modlitwą dziękczynną za wszystko, co otrzymaliśmy za pośrednictwem naszej ukochanej ziemi i bożego błogosławieństwa. W świecie dobrobytu, w świecie, w którym niczego nie brakuje, człowiek może zagubić w swoim sercu wrażliwość co do wdzięczności. Można się przyzwyczaić i zapomnieć, że wdzięczność jest naszym obowiązkiem. Wdzięczność rodzi szacunek dla rolników, sadowników, ogrodników, którzy swoją ciężką pracą sprawiają, by nikomu nie zabrakło pożywienia.
Po mszy, przed kościołem, było dzielenie się chlebem. A potem kolorowy dożynkowy korowód z pięknymi wieńcami i koszami wypełnionymi darami ziemi, prowadzony przez Orkiestrę Dętą ze Smolca, przeszedł ulicami miasta w okolice ośrodka kultury. Tam, wśród stoisk z jadłem i piciem, wśród miejsc zabaw dla dzieci i dorosłych, przyszedł czas na kontynuowanie dożynkowych uroczystości.

Anna Skórczak, przewodnicząca Rady Miejskiej, witając uczestników dożynek powiedziała, że praca rolników daje wszystkim poczucie bezpieczeństwa. Podziękowała za rolniczy trud, kultywowanie tradycji ludowych. Życzyła wszystkim, by chleb gromadził nas wokół siebie we wszystkich ważnych sprawach. Zaapelowała też, by nie dać się podzielić i tworzyć wspólnotę.
Gospodarz uroczystości Julian Żygadło, burmistrz miasta i gminy Kąty Wrocławskie, również dziękował za kultywowanie tradycji: – Zwłaszcza dzisiaj w zindywidualizowanym i spolaryzowanym świecie tego typu uroczystości integrują. I myślę, że również dzięki temu zasypujemy chociaż trochę podziały, jakie są pomiędzy niektórymi z nas. Święto Plonów to czas szczególny, bo przypomina wszystkim, jak ważna jest praca rolnika, sadownika, ogrodnika. Procedury, technologie związane z produkcją żywności cały czas się zmieniają, ale zawsze najważniejszy będzie człowiek. I o tym nie wolno zapomnieć – mówił burmistrz.
Następnie przyszedł czas na Misterium Chleba z udziałem starościny i starosty dożynek oraz władz miasta i gminy Kąty Wrocławskie. Tutaj również, podobnie jak po mszy świętej, Julian Żygadło w towarzystwie swojego zastępcy Patryka Hałaczkiewicza dzielili się chlebem wypieczonym z tegorocznych zbiorów ze wszystkimi, którzy przyszli na gminne dożynki.
Dożynki to oczywiście także czas zabawy, prezentacji zespołów folklorystycznych, spotkań towarzyskich przy muzyce i dobrym jedzeniu. W Kątach Wrocławskich niczego nie zabrakło. Był również, takie czasy, mobilny punkt szczepień…
TM