Rozmowa z Antonim Kopciem, burmistrzem Kątów Wrocławskich
– Najczęściej rozmawiamy o inwestycjach, które najbardziej przemawiają do ludzi…
– …i najbardziej ich interesują.
– Nic dziwnego, bowiem inwestycje wpływają na polepszenie jakości życia w gminie i zmieniają jej wizerunek, ale także inne sfery życia samorządowego są ważne, w tym wspieranie organizacji samorządowych, sport i rekreacja oraz kultura.
– Rzeczywiście, to bardzo ważne sfery gminnego życia oraz element naszej codziennej samorządowej pracy. No cóż, wójta czy burmistrza bardzo często rozlicza się przez pryzmat wykonanych bądź niezrealizowanych inwestycji, a przecież każdy włodarz gminy musi poświęcić niemało czasu na współpracę z organizacjami pozarządowymi.
– Dlaczego?
– Ponieważ te organizacje wykonują wiele zadań będących zadaniami gminy i bardzo często są to niezwykle cenne inicjatywy obywatelskie, które są dla ludzi niezmiernie istotne. Zatem cieszy mnie, że w naszej gminie powstało wiele organizacji pozarządowych, różnego rodzaju stowarzyszeń – począwszy od miłośników poszczególnych miejscowości, poprzez straże pożarne, kluby sportowe, koła gospodyń wiejskich, a skończywszy na organizacjach powstałych dla realizowania różnych pasji pewnych grup ludzi.
– Zacznijmy od sportu.
– Oprócz sekcji sportowej GOKiS mamy dziewięć klubów sportowych, które staramy się wspierać, i w zależności od tego, w której lidze występują, otrzymują odpowiednie wsparcie finansowe. Ostatnio z właściwą komisją rady poświęciliśmy dużo czasu nad ustaleniem struktury tego finansowania, aby wspomagać dodatkowo stowarzyszenia pracujące z młodzieżą i wychowujące np. juniorów, orlików i trampkarzy. Są u nas nie tylko kluby futbolowe, ale rozwija się również tenis, taekwondo, zapasy i judo, piłka ręczna i koszykówka.
– A Ochotnicze Straże Pożarne?
– Strażacy zdobyli nasze serca w roku 1997, gdy powódź tysiąclecia dotknęła także naszą gminę. Wtedy bowiem gdyby nie strażacy ochotnicy, to ponieślibyśmy znacznie więcej strat materialnych i właśnie oni byli pierwszym orężem, które przeciwstawiło się kataklizmowi. Wówczas zauważyłem, że strażakom trzeba po prostu pomagać, doposażyć w odpowiedni sprzęt i przez wiele lat to czynimy, kierując w ich stronę środki finansowe, aby mieli odpowiednie samochody, sprzęt pożarniczy i do ratownictwa drogowego oraz umundurowanie. Ponadto nasi strażacy są zawsze i wszędzie, m.in. na ważnych uroczystościach gminnych i kościelnych. Zawsze można na nich liczyć i warto ich wspierać.
– Kiedyś wydawało się, że koła gospodyń wiejskich znikną, ale jest inaczej.
– Na początku transformacji ustrojowej wszystko, co było związane z byłym ustrojem, wyrzucano do lamusa. Ale później przyszło otrzeźwienie i na początku lat dziewięćdziesiątych w Małkowicach, Zachowicach, Bogdaszowicach i Smolcu koła gospodyń wiejskich się reaktywowały, skupiając wokół siebie panie, które rozwijały m.in. swoje kulinarne zainteresowania, rękodzielnictwo artystyczne i szeroko rozumianą kulturę rustykalną. Bardzo cieszy mnie aktywność kobiet i kultywowanie przez nie tradycji. Każda forma aktywizacji mieszkańców zasługuje na uznanie.
– Została jeszcze kultura.
– Warto wspierać szeroko rozumianą kulturę, bowiem w innym razie wiele spraw uległoby całkowitemu zapomnieniu. Młodzież nie powinna mieć jedynie telewizyjnych i komputerowych wzorców. Ale aby młodzi ludzie mieli alternatywę, muszą mieć wybór i warto, by wiedzieli, jak drzewiej w naszych miejscowościach ludzie odpoczywali, bawili się, jak się ubierali i co tworzyli.
Rozmawiał Sławomir Grymin