czwartek, 12 grudniaKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

Kąty Wrocławskie: Działać w trudnym czasie

Choć jest jedną z najlepiej rozwijających się gmin miejsko-wiejskich nie tylko na Dolnym Śląsku, ale w całym kraju (najlepsza gmina w Polsce w roku 2007 według rankingu „Rzeczpospolitej”) – dotykają ją te same problemy, które przezwyciężają dzisiaj gminy znacznie słabsze ekonomicznie. Pandemia oraz duża inflacja i spowodowany nią wzrost cen nośników energetycznych i wszelkich artykułów – także budowlanych – to tylko niektóre przeciwności, którym przeciwstawia się samorząd Kątów Wrocławskich. A do tego doszły sprawy i problemy, które nie są zadaniem własnym samorządu. To rosyjska napaść na Ukrainę, a co za tym idzie pomoc kąckiego samorządu ludziom, którzy uciekają z terenów ogarniętych wojną.

Polski rząd zajął jednoznaczne potępiające stanowisko wobec rosyjskiej agresji na naszego sąsiada, na Ukrainę. Polacy pomagają Ukraińcom jak tylko mogą i nasze samorządy też włączyły się w te działania. Ogromnym zaangażowaniem wykazali się nie tylko samorządowcy, ale przede wszystkim mieszkańcy gminy Kąty Wrocławskie, którzy od razu ruszyli z pomocą i bardzo ciepło przyjmują każdą przyjeżdżającą osobę.

Uchodźców trzeba wesprzeć

– Gmina jako jednostka samorządu terytorialnego ma określone ustawami zadania, ale działa przecież w rzeczywistości geopolitycznej i nie może się hermetycznie zamykać na to, co się wokół niej dzieje – mówi burmistrz Kątów Wrocławskich Julian Żygadło. – Dzisiejszy świat to swoisty terytorialny i informacyjny konglomerat naczyń połączonych i my również, tak jak nasz kraj, funkcjonujemy przecież w otoczeniu międzynarodowym, które się dramatycznie zmienia. U naszego wschodniego sąsiada, w Ukrainie, trwa wojna spowodowana napaścią Rosji, toczą się ciężkie i krwawe boje, giną ludzie. Część mieszkańców Ukrainy – przede wszystkim kobiety i dzieci – uciekają przed wojną. Uchodźcy gremialnie przekraczają naszą wschodnią granicę, pojawiają się już w Kątach Wrocławskich, a my staramy się im pomagać jak tylko umiemy najlepiej. Od wielu lat Ukraińcy pracują w firmach działających na terenie gminy Kąty Wrocławskie, a teraz docierają do nas także członkowie ich rodzin. Oczywiście nie wiem, ilu uchodźców będzie chciało się schronić na terenie naszej gminy, ale musimy się przygotować na napływ ludzi. Oprócz pomocy na miejscu powinniśmy również wspierać osoby tam, w Ukrainie. Warto bowiem zdać sobie sprawę z tego, że w dużej mierze przybywają do nas uchodźcy, których stać na ucieczkę, a przecież wsparcia potrzebują też ludzie z terenów ogarniętych pożogą wojenną, którzy po prostu są zbyt biedni na sfinalizowanie takiej eskapady lub z innych powodów na taką ucieczkę nie mogą się zdecydować.

Julian Żygadło, burmistrz Kątów Wrocławskich

W gminie Kąty Wrocławskie zorganizowano na rzecz ukraińskich uchodźców szeroką akcję zbierania artykułów pierwszej potrzeby i niezbędnych do życia. To m.in. środki higieny osobistej, śpiwory i koce, ale również żywność. Ponadto na potrzeby Ukraińców przygotowano świetlice wiejskie oraz pomieszczenia remiz OSP. W trudnych czasach sprawdza się też kącka społeczność i mieszkańcy deklarują chęć przyjmowania uchodźców do swoich domów.

Szkoła i obwodnica

Pomoc ukraińskim uchodźcom to jedno, ale samorząd Kątów Wrocławskich musi realizować zaplanowany budżet, którego priorytetami są oświata i komunikacja.

– Teraz najpoważniejszym naszym zadaniem oświatowym jest budowa Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Krzeptowie – ocenia burmistrz Julian Żygadło. – To bardzo istotne przedsięwzięcie, dlatego też dokładamy wszelkich starań, by jak najszybciej ruszyć z budową, która zapewne rozpocznie się jeszcze w tym roku. W najbliższych dniach postaramy się rozstrzygnąć przetarg wyłaniający wykonawcę i podpiszemy umowę. Ponadto na inwestycyjnej tapecie jest budowa obwodnicy Kątów Wrocławskich, przy której współpracujemy w ramach samorządu województwa dolnośląskiego z Dolnośląską Służbą Dróg i Kolei oraz z gminą Miękinia, której także zależy na tym zadaniu. Teraz przygotowywana jest dokumentacja do przetargu na pierwszy niespełna kilometrowy odcinek obwodnicy i już są zabezpieczone na to środki finansowe. Mamy też pieniądze na opracowanie koncepcji kolejnego odcinka tej drogi od ul. Popiełuszki w Kątach Wrocławskich do wpięcia do drogi nr 94 w Błoniach na terenie gminy Miękinia. Dzisiaj rozwój oświaty i komunikacji są dla nas priorytetami, bowiem w dynamicznie rozwijającej się gminie przybywa mieszkańców, a co za tym idzie dzieci, które muszą mieć możliwość korzystania z odpowiedniej bazy oświatowej – przedszkoli i szkół. Z drugiej strony osadnictwo i rozwój gospodarczy pociągają za sobą nakłady na zorganizowanie sprawnej komunikacji i jest to przysłowiowa studnia bez dna.

Ratusz w Kątach Wrocławskich

Druga transza Polskiego Ładu

Gmina Kąty Wrocławskie złożyła do drugiej edycji Polskiego Ładu wnioski przede wszystkim o dofinansowanie budowy kanalizacji, czyli o dokończenie kanalizacji Wschód.

– Drugi wniosek dotyczy budowy drogi przy zaplanowanej szkole w Krzeptowie – wylicza burmistrz Julian Żygadło. – Chcę też podkreślić, że w tym roku nie jest łatwo realizować budżet gminy, ponieważ zmieniają się przepisy prawa i zasady finansowe. Dotyka nas też boleśnie inflacja, brak rąk do pracy oraz skokowy wzrost cen materiałów budowlanych. To uderza dzisiaj mocno w polskie samorządy, w tym oczywiście w gminę Kąty Wrocławskie. Z tym właśnie się borykamy i stawiamy temu czoła, korzystając z różnych finansowych środków zewnętrznych, w tym z rządowego programu wspierającego gminy popegeerowskie. Dzięki temu będziemy kupować dla dzieci – których członkowie rodzin pracowali kiedyś w pegeerach – sprzęt komputerowy i informatyczny.

Współpraca z radą kluczem do sukcesu

Tam, gdzie radni wspierają włodarzy gmin, samorząd pracuje lepiej, szybciej i bez niepotrzebnej nerwowości. Najgorzej gdy radni zajmują się polityką i forsowaniem partykularnych interesów, a nie działaniem na rzecz ogółu.

– Współpraca z radą miejską układa się poprawnie. Dotychczasowe relacje pozwalają na wykonywanie zadań gminy przewidzianych prawem – zaznacza burmistrz Julian Żygadło. – Zatem cały czas rozmawiamy, a ostatnie miesiące są dowodem na to, że możemy współpracować, razem coś dobrego zbudować na rzecz naszej społeczności, a także wspólnie uchwalić budżet gminy. A przecież w tej kadencji, w radzie – używając kolokwializmu – nie mam radnych z mojego komitetu wyborczego. Sądzę, że na razie, mimo sporów, w sumie dochodzimy często do konsensusu i to jest najważniejsze. Krótko mówiąc, moja współpraca z radą miejską układa się coraz lepiej.

S.G.