Rozmowa z Grzegorzem Cisowskim, kandydatem na wójta gminy Kamieniec Ząbkowicki
– Znudziło się panu prezesowanie zarządowi Zakładu Usług Komunalnych w Ziębicach, że chce pan zostać wójtem gminy Kamieniec Ząbkowicki?
– Postanowiłem ubiegać się o zaszczytne stanowisko wójta dla dobra całej kamienieckiej społeczności. Poprosiło mnie o to wielu mieszkańców naszej gminy.
– Każdy urzędujący włodarz gminy ma wiele atutów. Dysponuje podwładnymi, którzy działają na jego rzecz, a gmina jest dużym pracodawcą.
– Zdaję sobie z tego sprawę, ale mam wielu zwolenników, a ludzie znają mnie z mojej pracowitości i uczciwości. Chcę podkreślić, że siedemnaście lat byłem dyrektorem Zakładu Gospodarki Komunalnej w Kamieńcu Ząbkowickim, niemało zrobiłem dla mieszkańców gminy – administrując budynkami komunalnymi, wykonywaliśmy solidne remonty. Mieszkańcy dobrze o tym wiedzą!
– Po co gminie Kamieniec Ząbkowicki nowy wójt – Marcin Czerniec nie wystarczy?
– Oceniam, że wybrany przed ośmioma laty na wójta Marcin Czerniec szybko się wypalił i niewiele już robi dobrego na rzecz gminy i jej mieszkańców. Nie robi m.in. kanalizacji i wodociągowania, a przecież do roku 2015 gmina musi być skanalizowana w 85 procentach.
– Przez ostatnie lata było wiele programów, z których gmina mogła skorzystać…
– I co z tego, skoro poziom kanalizacji gminy osiągnął zawrotne 5 proc. terenu gminy Kamieniec Ząbkowicki, a wodociągowanie miejscowości Ożary i Doboszowice nie zostało w ogóle przeprowadzone, a są to przecież dwa największe sołectwa! Krótko mówiąc, wielu ludzi nie ma u nas wody, a tym bardziej kanalizacji.
– Co pan zrobi w pierwszej kolejności, jeśli zostanie pan wójtem?
– Będę uczciwie i transparentnie zarządzał gminą Kamieniec Ząbkowicki. Najważniejszy będzie dla mnie interes publiczny i praca na rzecz polepszenia poziomu życia mieszkańców. Będę hołdował zasadzie jawności i pełnej informacji o wszystkich decyzjach. Poza tym wzmocnię rolę sołtysów i rad sołeckich, które staną się prawdziwymi gospodarzami na swoim terenie. Ponadto przy wójcie powołam – jako ciało doradcze – radę społeczną, która będzie składała się z przedstawicieli wszystkich środowisk. A poza tym będę dążył do zmniejszenia kosztów utrzymania samorządu, przeciwstawię się stanowczo biurokracji i zwalczać będę wszelkie przejawy nepotyzmu, kumoterstwa, marnotrawstwa i korupcji.
– Dużo tej roboty przed panem…
– Wcale się jej nie obawiam. Będę wspierał rolników chcących rozwijać agroturystykę, rozpocznę budowę sieci infrastruktury wodno-kanalizacyjnej w miejscowościach, które jej nie mają, i w sposób zrównoważony wybuduję drogi i chodniki. A ponadto należy zrobić wszystko, aby do naszej gminy przyciągnąć nowych inwestorów, a tym, którzy już działają, służyć wszelką pomocą.
– Do tego trzeba niemałych środków.
– Wiem o tym, ale niestety wieloletnia bierność władz gminy spowodowała, że olbrzymie unijne środki ominęły naszą gminę. Obiecuję, że to zmienię i dopilnuję, aby żaden konkurs na dotacje nie uszedł naszej uwadze.
– Czy w gminie jest stosowana zasada zrównoważonego rozwoju?
– Niestety, są w naszej gminie sołectwa, o których władze przypominają sobie jedynie co cztery lata – gdy nadchodzą wybory na wójta. Nie powstają tam nowe drogi, chodniki i kanalizacja, choć mieszkają tam ludzie także płacący podatki. To się musi zmienić! Poza tym wsparcie samorządu dla organizacji pozarządowych, m.in. klubów sportowych, jest niewystarczające.
– Czy ludzie panu zaufają?
– Uwierzą mi, bowiem mnie znają, a w Kamieńcu Ząbkowickim mieszkam od dziecka i chciałbym teraz coś dobrego dla niego i jego mieszkańców zrobić.
Rozmawiał Sławomir Grymin
Kilka słów o Grzegorzu Cisowskim
Urodził się w roku 1956 w Strzelcach Wielkich. Jest żonaty. Ukończył Wyższą Szkołę Pedagogiczną w Opolu (Wydział Matematyki, Fizyki i Chemii). W latach 1977-1990 był prezesem Spółdzielni Usług Rolniczych w Kamieńcu Ząbkowickim (z siedzibą w Byczeniu), w latach 1990-1992 – kierownikiem zakładu w Wałbrzyskim Przedsiębiorstwie Ceramiki Budowlanej (ZCB Byczeń), od 1992-1995 – nauczycielem w SP w Topoli. W latach 1995-2012 był dyrektorem Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Kamieńcu Ząbkowickim, a od kwietnia roku 2013 jest prezesem zarządu Zakładu Usług Komunalnych Sp. z o.o. w Ziębicach.