Rozmowa z dr. Markiem Waszczukiem, kandydatem na wójta gminy Kamieniec Ząbkowicki
– Po raz drugi ubiega się pan o wójtowanie w Kamieńcu Ząbkowickim.

– A dlaczego nie? Wszystko miało swój początek, gdy byłem w Kętrzynie i wraz z żoną czytaliśmy coś na temat właśnie Kamieńca, zamku i tego, co się tutaj dzieje. Wtedy to zdecydowałem, że gdy odejdę z armii, to będę chciał do Kamieńca wrócić i kandydować na wójta.
– W jakim kierunku – pańskim zdaniem – powinna rozwijać się gmina Kamieniec Ząbkowicki? Jakie powinny być najbliższe priorytety?
– Na pewno nie takie, jakie są obrane teraz przez władze gminy. Dzisiaj głównym priorytetem jest zamek, który pochłania większość środków finansowych, a moim zdaniem samorząd powinien wydatkować pieniądze także na wiele innych zadań polepszających poziom życia mieszkańców gminy i poczucie ich bezpieczeństwa. Oczywiście kamieniecki zamek jest naszym wielkim skarbem historycznym i architektonicznym i trzeba o niego należycie dbać, ale ludzie także mają swoje potrzeby i warto im sprostać.
– Jeśli pan zostanie wójtem gminy Kamieniec Ząbkowicki, to na co postawi pan główne akcenty?
– Na pracę, zdrowie i opiekę oraz edukację. Zajmiemy się pozyskaniem dla gminy dużych przedsiębiorców, postaramy się utworzyć podstrefę ekonomiczną, stworzyć system ulg podatkowych, uzbroić tereny pod inwestycje i budownictwo, utworzymy Gminną Izbę Gospodarczą i Rolniczą i zajmiemy się remontami przepustów i dróg śródpolnych. Ważne będzie także stworzenie żłobka, utworzenie dziennego domu pomocy społecznej i centrum rehabilitacji w dawnym sanatorium, domu spokojnej starości i punktu pomocy społecznej dla osób starszych i samotnych oraz utworzenie gminnej rady seniorów. Ponadto zajmiemy się uruchomieniem na nowo stołówki w Szkole Podstawowej nr 1, dopłatami do szkolnych posiłków i powołaniem rady młodzieży. Istotnym zadaniem będzie również dokończenie budowy kanalizacji w Kamieńcu, bo jeszcze dwie wioski są niezwodociągowane. A ponadto przed nami budowa i modernizacje dróg i chodników oraz montowanie energooszczędnego oświetlenia. Generalnie rzecz biorąc, trzeba nie tylko zmienić wizerunek gminy, ale przede wszystkim polepszyć poziom życia jej mieszkańców.
– Czy jeśli wygra pan wybory na wójta gminy Kamieniec Ząbkowicki, to ludziom w tej gminie zacznie się lepiej żyć?
– Jestem o tym głęboko przekonany.
Rozmawiał S.G.
Marek Waszczuk
Urodzony w 1962 roku, żonaty, ma dwójkę dzieci. Nigdy nie był w żadnej z partii politycznych. Wykształcenie wyższe, ukończył Wyższą Szkołę Pedagogiczną w Opolu, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie oraz obronił doktorat na Akademii Obrony Narodowej. Jadł chleb z niejednego pieca i nigdy pracy się nie bał. W latach 1985-1986 był cieślą, 1991-1995 nauczycielem w SP nr 1 oraz w Technikum Rolniczym (1993-1995) w Kamieńcu Ząbkowickim, gdzie dwukrotnie wybierano go na radnego. Później całe zawodowe życie związał z armią, ze służbą w Straży Granicznej, pełniąc wiele odpowiedzialnych stanowisk – od zastępcy komendanta i komendanta strażnicy SG w Złotym Stoku, poprzez zastępcę komendanta Centrum Szkolenia Straży Granicznej w Kętrzynie, radcę w gabinecie komendanta głównego SG, zastępcę komendanta Ośrodka Szkoleń Specjalistycznych SG w Lubaniu, po zastępcę komendanta Sudeckiego Oddziału SG w Kłodzku i wreszcie komendanta Sudeckiego Oddziału SG w Kłodzku. Z armii odszedł w stopniu pułkownika. Motto życiowe: „Rodzina jest najważniejsza, bądź mądry mądrością innych”. Energiczny, postawny, dobrze wie, czego chce.