Rozmowa z Markiem Szponarem, zastępcą burmistrza Jelcza-Laskowic
– Nasi dziennikarze dobrze pamiętają początki tej inwestycji, a już za kilka dni, 12 czerwca, uroczyste oddanie do użytku Centrum Sportu i Rekreacji w Jelczu-Laskowicach…
– …i jest to dla nas duży powód do zadowolenia, wiele środowisk – szczególnie sportowych – czekało na oddanie do użytkowania tej inwestycji. Z drugiej jednak strony, na etapie projektowania i realizacji popełniono kilka istotnych błędów, które – kolokwialnie mówiąc – będą się za nami ciągnąć.
– Co jest nie tak?
– Została na przykład zaprojektowana siłownia mająca 40 metrów kwadratowych… Gdyby miała przynajmniej 140 metrów kwadratowych, to można by było stwierdzić, że spełnia standard na dzisiejsze czasy, a tak zostaliśmy zmuszeni do przebudowania części pomieszczeń z przeznaczeniem na siłownię. Czy też zaplecze kawiarni bez instalacji wodno-kanalizacyjnych.
– Najważniejsze, by się w Centrum dużo dobrego działo…
– …aby hala jak najlepiej służyła mieszkańcom gminy Jelcz-Laskowice, ale też żeby z niej korzystali mieszkańcy ościennych gmin. Hala na pewno będzie żyła do południa życiem szkolnym, z przeznaczeniem na realizację zajęć z wychowania fizycznego. A po południu organizowane będą zajęcia i treningi sportowe. Do budynku hali swoją działalność przeniosło również Miejsko-Gminne Centrum Kultury.
– Co poza Centrum było ważne dla jelczańskiego samorządu w pierwszych miesiącach tego roku?
– Ze względów proceduralnych na pewno przekształcenie filii Publicznej Szkoły Podstawowej w Miłoszycach. W miejsce filii utworzyliśmy nową szkołę. Powróciliśmy więc do tradycji, tworząc Publiczną Szkołę Podstawową nr 1 w Jelczu-Laskowicach.
– Pogubiłem się, ponieważ to trochę skomplikowane.
– Jeszcze do 31 sierpnia 2015 roku w Jelczu-Laskowicach funkcjonuje filia Szkoły Podstawowej w Miłoszycach. Jest to raczej niespotykana sytuacja, aby szkoła wiejska miała swoją filię w mieście. Zgodnie z oczekiwaniami środowiska szkolnego zmieniliśmy ten stan rzeczy i w miejsce filii utworzyliśmy samodzielną Publiczną Szkołę Podstawową nr 1 w Jelczu-Laskowicach. Na podjęcie tej decyzji mieliśmy niewiele czasu, ponieważ z końcem lutego mijał czas na podjęcie uchwał o zamiarze likwidacji, a przekształcenia zgodnie z prawem mogliśmy dokonać jedynie poprzez likwidację.
– Czy w tym roku w waszej bazie oświatowej zajdą jeszcze jakieś istotne zmiany?
– Już nie, ale na pewno będziemy analizować sieć naszych przedszkoli. Większym problemem w naszej gminie może stać się część reformy oświatowej dotycząca przedszkoli. Do końca bieżącego roku będziemy musieli zdecydować, czy tworzymy zespoły szkolno-przedszkolne, czy też edukacja przedszkolna będzie prowadzona w oddzielnych placówkach.
– Czy, jak zawsze, chodzi o pieniądze?
– Nie tylko. Bardzo dużo będzie zależało od warunków lokalowych oraz sytuacji demograficznej…
– …która przecież wraz z upływem czasu może się zmieniać.
– Rzeczywiście się zmienia i będzie z prostej przyczyny coraz trudniejsza do określenia. Ma być przecież zniesiony obowiązek meldunkowy i to na pewno nie ułatwi nam pracy.
– Na początku tego roku rozmawiałem z burmistrzem Bogdanem Szczęśniakiem, przede wszystkim o planach waszego samorządu. Teraz warto pomówić o konkretach i o tym, co – poza oświatą – będzie najważniejsze w tym roku dla jelczańskiego samorządu?
– Wykonanie kanalizacji Miłocic – obecnie trwają prace odbiorowe kanalizacji w Miłocicach Małych i Kopalinie. Następnie modernizacja i rozbudowa oświetlenia ulicznego; przebudowa ul. Polnej w Jelczu-Laskowicach. Z Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych planujemy wykonać dwie drogi – w Kopalinie i Wójcicach. Kończymy realizację parkingu przy ul. Oławskiej wraz z chodnikiem i ścieżką rowerową oraz planujemy rozbudować remizę OSP w Minkowicach i rozpocząć budowę remizy OSP w Jelczu-Laskowicach. Poza tym zajmujemy się przygotowaniem do nowego okresu programowania. Generalnie, będziemy koncentrować się na możliwościach inwestycyjnych naszej gminy i zadaniach prorozwojowych, nie zapominając o podnoszeniu jakości życia naszych mieszkańców.
– Jakie inwestycje prorozwojowe będziecie przeprowadzać?
– Te, które spowodują, że inwestor chętnie zawita do naszej gminy…
– …czyli na przykład uzbrajanie terenów inwestycyjnych.
– Jak najbardziej. W innym przypadku nie łudźmy się, że potencjalny inwestor potraktuje nas poważnie.
– Czy w celu sięgania po przyszłe granty wstąpiliście do jakiegoś stowarzyszenia?
– Jesteśmy w Stowarzyszeniu LGD Dobra Widawa oraz w Stowarzyszeniu Gmin i Powiatów Aglomeracji Wrocławskiej. Ale najwięcej obiecujemy sobie po podpisaniu porozumienie w ramach programu Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych.
– Każdy będzie chciał jak najwięcej dla siebie z tego kołacza i może wytworzyć się szorstkie samorządowe koleżeństwo.
– Na pewno będzie jakaś konkurencja, ale mam nadzieję, że dobrze przygotujemy nasze projekty.
– Trudno realizować plany, jeśli władze gminy nie mają wsparcia radnych.
– U nas tego problemu nie ma. Zdecydowana większość radnych zgodnie współpracuje z burmistrzem, co dobrze prognozuje na przyszłość i co pomaga lepiej służyć mieszkańcom naszej gminy.
– Czy na terenie gminy Jelcz-Laskowice nadal gniazdują orły bieliki?
– Tak, na terenie naszej gminy można zaobserwować kilka par tych pięknych drapieżników. Środowisko naturalne jest zasobne i różnorodne biologicznie.
Rozmawiał Sławomir Grymin