Rozmowa ze Stefanem Dębskim, wójtem gminy Czernica
– Zima przyszła już naprawdę, a jeszcze niedawno włodarze gmin mogli się radować, że nie trzeba łożyć na odśnieżanie. Dobrze, że zawitała, bo choć trzeba będzie płacić za odśnieżanie, to z drugiej strony wegetacja roślin będzie normalna i przyroda przestanie wariować.
– Słusznie pan zauważył, że – kolokwialnie mówiąc – nienormalne temperatury mogą spowodować kolejne straty w rolnictwie. Już rok ubiegły nie był dla rolników korzystny w naszej gminie – miały miejsce intensywne opady, które spowodowały znaczne straty w uprawach rolnych.
– To również kłopot dla samorządu, ponieważ ze względu na klęski pogodowe czasami trzeba przekładać lub umarzać podatki.
– Rzeczywiście, w roku ubiegłym doszło do umorzeń podatków, ale nie były to duże kwoty z uwagi na trudny budżet.
– To jak z budżetem w tym roku?
– Jest to rok wyborczy i radni dążą do tego, aby w reprezentowanych przez nich miejscowościach zrealizować pewne zadania i mamy budżet trudny do realizacji z racji zwiększonych wydatków. Niełatwo też przewidzieć, jak będą realizowane dochody. Jeśli ruszy sprzedaż gruntów pod budownictwo, przemysł i usługi, to sytuacja będzie do opanowania. Jeśli nie – a będziemy chcieli wykonać wszystkie zaplanowane zadania – to doprowadzimy do zwiększenia zadłużenia. Jak do tej pory nie doprowadziliśmy do dużego zadłużenia gminy i wynosiło ono w granicach 37 procent. W tym roku zadłużymy się do poziomu 38 procent. Dochody zaplanowaliśmy na ponad 41 mln zł, wydatki na około 45 mln zł, a na inwestycje wydamy w tym roku około 10 mln zł.
– Jedna czwarta budżetu na inwestycje to niemało.
– Niemało, biorąc pod uwagę, że blisko połowa budżetu pójdzie na oświatę. Subwencja pokrywa tylko około 50 procent, zatem trzeba dokładać pieniądze z budżetu. To konieczność. Zawsze wychodzę z założenia, że nie możemy oszczędzać na oświacie.
– Jakie będą priorytety?
– Kanalizacja sanitarna. Chcemy w tym roku doprowadzić do zrzutu ścieków do gminy Wrocław. To sprawi, że nie będziemy musieli budować i utrzymywać oczyszczalni ścieków, co jest zadaniem kosztownym i ma wpływ na wysokość opłat za ścieki. Dla utrzymania aktualności projektów kanalizacji obu Chrząstaw i Wojnowic musimy rozpocząć budowę sieci w tych miejscowościach i to zadanie zamierzamy realizować przy wsparciu środków unijnych. W związku z tym złożyliśmy wnioski do Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej – Narodowego i Wojewódzkiego we Wrocławiu. Ważnym naszym przedsięwzięciem jest termomodernizacja sześciu obiektów użyteczności publicznej, w tym szkoły w Czernicy. Na budowę dwóch dróg asfaltowych – ul. Polną w Kamieńcu i ul. Główną w Gajkowie – przeznaczyliśmy 780 tys. zł, a na oświetlenie uliczne wydamy 290 tys. zł. Będziemy kontynuować modernizację świetlicy w Kamieńcu Wrocławskim i remont remizy OSP w Chrząstawie. Na projekty cmentarza komunalnego w Kamieńcu i szkoły w Dobrzykowicach przeznaczymy około 100 tys. zł, a przy współpracy z urzędem marszałkowskim będziemy budować chodniki przy drodze wojewódzkiej. Współpracując również ze Starostwem Powiatowym we Wrocławiu, będziemy budować chodniki przy drogach powiatowych. W planie jest także chodnik w Czernicy i parking przy świetlicy w Wojnowicach.
– Niemało tych zadań…
– Ale to nie wszystko, ponieważ musimy poprawiać stan melioracji i przepustów i na wsparcie spółek wodnych przeznaczamy znaczną kwotę.
– A dalsza przyszłość?
– Dobrze się stało, że gmina Czernica znalazła się wśród gmin aglomeracji wrocławskiej i ma możliwość pozyskania środków unijnych w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. W przyszłości priorytetem naszej gminy będzie pozyskiwanie środków na kanalizację, trzeba będzie też pomyśleć o budowie kolejnej placówki oświatowej w rejonie Dobrzykowic. W 1998 roku gmina Czernica liczyła około 7400 mieszkańców, a dzisiaj – jestem o tym przekonany – ta liczba jest już podwojona.
Rozmawiał Sławomir Grymin