Dni Gromadki na stałe weszły już do kalendarza gminnych imprez. W tym roku były nie tylko towarzyskie spotkania i artystyczne występy, ale także chwila refleksji, wspomnień i zaakcentowanie znaczenia historii dla tego, co dzieje się dziś i będzie w przyszłości.
Przygotowania do tegorocznych Dni Gromadki trwały od wielu tygodni. W niedzielę, 15 maja, od godzin przedpołudniowych tylko ostatecznie wszystko „dopinano” (m.in. pod czujnym okiem szefowej OKiS-u Bożeny Kuchmacz) i spoglądano w niebo, czy dopisze słoneczna pogoda. Później okazało się, że co prawda przelotny deszczyk się pojawił, ale zwyciężyło słońce.
Tuż po godzinie 14 mieszkańcy Gromadki i liczni goście przeszli sprzed placu przy Ośrodku Kultury i Sportu, by wziąć udział w uroczystości odsłonięcia obelisku Sybiraków. Na czele przemarszu orkiestra dęta z Miłkowic, poczty sztandarowe, władze samorządowe województwa i gminy.
Spory głaz. Na nim tablica z napisem: „W hołdzie zmarłym i pomordowanym ofiarom deportacji w latach 1939-1956, których kości pozostały w tajgach Sybiru i stepach Kazachstanu”. Uroczystość odsłonięcia obelisku była okazją do przypomnienia historii Związku Sybiraków, który powstał w 1928 roku. Zawiesił swoją działalność w okresie II wojny światowej. Nie mógł działać w czasach PRL. Reaktywowany został w grudniu 1988 roku. Mówiła o tym Maria Jurkiewicz, szefowa legnickiego oddziału Związku. Warto tu wspomnieć, że po powstaniu Związku w Legnicy szybko zaczęto organizować koła terenowe. Pierwsze powstało właśnie w Gromadce.
– Ten obelisk ma nam wszystkim przypominać, że to w dużej mierze ludzie, którzy przeżyli gehennę nieludzkiej ziemi, w ramach ekspatriacji po 1945 roku trafili tutaj. I to oni tworzyli dzisiejszy obraz naszej gminy. Należy im się wielki szacunek, a ich bliskim i przyjaciołom, którzy na zawsze zostali na Wschodzie, należy się pamięć – mówił Dariusz Pawliszczy, wójt gminy Gromadka.
Obecny na uroczystości Cezary Przybylski, marszałek województwa dolnośląskiego, mówił, że wspólnie tworzymy wielką ojczyznę i małe ojczyzny, a takie obeliski jak ten w Gromadce powinny powstawać i być symbolami pamięci. – Pamięć to sprawa ogromnie ważna. Nie wolno nam nie pamiętać – powiedział Cezary Przybylski.
Po odsłonięciu obelisku odegrany został hymn Polski, a później nad ulicami Gromadki rozległy się słowa hymnu Sybiraków: Z miast kresowych / wschodnich osad i wsi / Z rezydencji, białych dworków i chat / Myśmy wciąż do Niepodległej szli / Szli z uporem, ponad dwieście lat (…) / I myśmy szli i szli – dziesiątkowani / Choć zdradą pragnął nas podzielić wróg / I przez Ludową przeszliśmy – niepokonani / Aż Wolną Polskę raczył wrócić Bóg.
Po tych wzruszających uroczystościach (nie zabrakło łez) i żywej lekcji historii, orkiestra poprowadziła wszystkich ponownie na plac obok OKiS-u. Tam muzycy z Miłkowic pokazali swoje umiejętności. Po nich wskoczyły na scenę roztańczone przedszkolaki. Później ciut starsze dzieci. Był zespół z Osłej. Nie mogło zabraknąć zespołu ludowego „Wesoła Gromadka” – z Gromadki oczywiście…
Przygotowano też szereg atrakcji dla dzieci, w tym m.in. warsztaty plastyczne (Grupa Partnerska „Wrzosowa Kraina”), zabawy terenowe… Na wszystkich czekały rewelacyjne domowe wypieki, którymi zachwycali się m.in. goście z partnerskich gmin w Czechach, Niemczech i na Węgrzech. Był również wernisaż Ireny Maciuszek.
Jak co roku nie zabrakło również zabawy tanecznej (przy muzyce zespołu z Ocic, gwiazdą wieczoru był zespół „Hakuna Matata”). Taneczny kunszt prezentowali najmłodsi. Wszyscy bawili się w Gromadce wyjątkowo radośnie – bo łatwiej żyć, kiedy można się cieszyć. Dla części uczestników dodatkowym elementem były nagrody, jakie otrzymali w czasie Dni Gromadki. A były to i wyróżnienia od wójta, i ważne odznaczenia przyznane przez organizacje kombatanckie oraz Związek Sybiraków.
MT