…i będzie się działo, bo Wrocławski Teatr Komedia to teatralne życie w ciągłym artystycznym ruchu. Także dosłownie w ruchu, bowiem w roku 2017 komediowcy przejechali prawie 5000 km.
– A dokładnie przejechaliśmy 4835 km – uściśla Wojciech Dąbrowski, dyrektor (wraz z Pawłem Okońskim) Wrocławskiego Teatru Komedia. – Odwiedziliśmy ponad 20 miejscowości w województwach dolnośląskim, lubuskim, opolskim i śląskim, zagraliśmy ponad 30 wyjazdowych spektakli, na które przyszło około 9000 widzów… Dlaczego jeździmy? Bo nasz teatr jest niewielki, a zapotrzebowanie na nasze spektakle – bardzo duże.
Rzeczywiście, WTK ma się czym pochwalić – na wrocławskiej scenie spektakle teatru obejrzało w roku 2017 ponad 50 000 widzów. – Przygotowując spektakl – uśmiecha się Wojciech Dąbrowski – zawsze patrzymy pod kątem artystycznych podróży, więc projektujemy mobilne scenografie. Cytując klasyka, można by powiedzieć, że wyjeżdżając „trafiamy pod strzechy”, chociaż dzisiaj te „strzechy” to miejsca piękne i nowoczesne. Jednak niezależnie od tego warto naszych widzów spoza Wrocławia odciążać od podroży do stolicy dolnośląskiej, bo jak się po Wrocławiu jeździ, wiemy wszyscy. Cóż, na stu mieszkańców przypadają u nas 92 auta…
Teatralne podróże zaprowadzą Komedię w lutym do Kluczborka (18 – Boeing Boeing), Brzegu (21 – Szalone nożyczki) i Strzelina (28 – Pomoc domowa), a w marcu znowu do Brzegu (1 – Szalone nożyczki), do Świdnicy (4 – Przyjazne dusze) i do Jarocina (10 – Szalone nożyczki).
Warto też pamiętać, że Komedia prezentowała się też (znakomicie) na teatralnych festiwalach. Pierwszy był Letni Ogród Teatralny – Teatr Korez, Katowice (Nic nie gra), potem Teatr na Wolnym – Poznań (Kolacja dla głupca), Winobraniowe Spotkania Teatralne w Zielonej Górze (Nic nie gra) i wreszcie Karnawałowe Spotkania Teatralne w Zielonej Górze (Pomoc domowa).
Teatralne podróże się działy, dzieją i będą się działy. A co jeszcze będzie się w WTK działo?
– Cóż, jesteśmy najstarszym, dwudziestoletnim już, prywatnym teatrem w kraju, a to zobowiązuje do pamiętania o teatralnej historii – mówi Wojciech Dąbrowski. – Chcemy więc w kwietniu uczcić 90. urodziny wielkiego aktora i śpiewaka, Bogusława Danielewskiego. Rocznica urodzin wielkiego mistrza, który występował w naszej Zemście, to 16 kwietnia, poniedziałek, więc myślimy o niedzieli, 15 kwietnia (oczywiście wieczorem, gdy do granicy północy, otwierającej czas 16. dnia kwietnia, czyli czas jubileuszu, będzie bardzo blisko) i o spektaklu, który na wiele sposobów prezentowałby ogromny i niezwykle dla dziejów polskiego teatru, także teatru muzycznego, ważny dorobek jubilata. Środowisko chce podziękować wielkiemu aktorowi za to, że jest…
Będzie się też w Komedii działo w czasie, gdy gdzie indziej dziać się przestanie: w marcu dwie niedziele będą już niehandlowe, więc centra handlowe i sklepy zamkną swe podwoje i w nich dziać się nie będzie nic.
– A u nas będzie się działo! – obiecuje Wojciech Dąbrowski. – Trudno bowiem nie zdawać sobie sprawy z tego, że centra handlowe w niedziele to dziś nie tylko miejsca robienia zakupów, ale i centra kulturalne. Postanowiliśmy więc pustkę, która po wyłączeniu owych centrów w niedziele powstanie, wypełnić. Oczywiście – śmieje się Wojciech Dąbrowski – zakupów się u nas nie zrobi, ale rolę dostarczyciela większej niż w „zwyczajne” niedziele porcji kulturalnej rozrywki będziemy na pewno spełniali. Wiemy już, że w dwie marcowe niehandlowe niedziele nasza scena pełna będzie życia – postanowiliśmy bowiem, że w niehandlowe niedziele gramy nie jeden, ale dwa spektakle! Jedenastego marca będzie to Z twoją córką? Nigdy! o godzinie 17.00 i 20.00, a osiemnastego marca – Kolacja dla głupca, też o 17.00 i 20.00.
Tak więc Wrocławski Teatr Komedia – choć dojrzały, bo dwadzieścia lat scenicznego żywota WTK minęło i zaczynamy z WTK rok dwudziesty pierwszy – dalej jest pełen artystycznej energii i ducha walki. Walki o dobre spektakle, o widza, o to wreszcie, aby się działo – wiele i ciekawie.
Ata