czwartek, 25 kwietniaKrajowy Przegląd Samorządowy
Shadow

Dobrzeń Wielki – Groß Döbern: Ludzi trzeba szanować

Rozmowa z Henrykiem Wróblem, wójtem gminy Dobrzeń Wielki

Henryk Wróbel, wójt gminy Dobrzeń Wielki
Henryk Wróbel, wójt gminy Dobrzeń Wielki

Dawno ze sobą nie rozmawialiśmy, i to z różnych przyczyn, od nas niezależnych. Ale nie wracajmy do trudnej przeszłości dla waszego samorządu i porozmawiajmy o teraźniejszości i o najbliższej przyszłości gminy Dobrzeń Wielki. Zatem zacznijmy od budżetu gminy…

Tegoroczny budżet naszej gminy jest jeszcze całkiem fajny, ponieważ zasila go 9 mln zł z Opola, a dochody nasze wynoszą 46 mln zł. Można zatem powiedzieć, że budżet jest niezły i mamy w nim około 7 mln zł przeznaczonych na inwestycje, głównie drogowe. Ponadto w tym roku rozpoczniemy modernizację naszego Gminnego Ośrodka Kultury, którą prawdopodobnie przeprowadzimy na raty, ponieważ dzisiaj nie stać nas już na tak duże jednorazowe wydatki. Oczywiście, ze wszelkich możliwych źródeł staramy się pozyskać dofinansowania do naszych inwestycji, ale nasz plan inwestycyjny układamy nie pod nasze największe potrzeby, lecz pod zadania, na które możemy uzyskać dotacje. Robi tak wiele gmin i nie jest to coś niepowszedniego i zaskakującego.

To naturalne i automatyczne, że jeśli zmniejsza się kondycja finansowa gminy, to wzrasta determinacja dotycząca pozyskiwania zewnętrznych środków finansowych.

Ale nam przeszkadza ogon ciągnący się za nami, ponieważ przez lata 2016 i 2017 przy pozyskiwaniu finansowych środków zewnętrznych legitymowaliśmy się wysokimi dochodami, co wynikało z tego, że wskaźniki ministra finansów dotyczą dwóch lat wstecz i z tego powodu byliśmy bici jako gmina.

Przed okrojeniem waszej gminy o kilka sołectw…

– …mieliśmy dochód 3500 zł na mieszkańca, a teraz mamy 1600 zł, lecz w ministerialnych papierach ciągle jest jeszcze te 3500 zł i to jest szkopuł, a te 1600 zł znajdzie się tam dopiero w przyszłym roku. Jeszcze w tym roku płacimy „janosikowe”, ale w przyszłym roku już nie.

Na początku naszej rozmowy zaznaczył pan, że jeszcze w tym roku dysponujecie dobrym budżetem, ale to się zmieni.

Zmieni się, i to mocno. Dzisiaj miasto Opole ma zapisaną w swoich dokumentach planistycznych i finansowych pomoc finansową gminie Dobrzeń Wielki wynoszącą w latach 2019-2020 po 6 mln zł. W tych dwóch latach można spokojnie patrzeć na to, co się będzie działo, ale później żadna pomoc finansowa nie jest przewidywana i pojawi się problem z domknięciem budżetu naszej gminy. Będą potrzebne zdecydowane działania, które z jednej strony spowodują duże oszczędności, co ludziom na pewno nie będzie się podobać, a z drugiej strony trzeba będzie pomyśleć o dodatkowych dochodach i perspektywach na przyszłość.

To duże wyzwanie dla waszego samorządu i twardy sprawdzian.

Oczywiście, że tak i na pewno sytuacja ta nie będzie należała do komfortowych. Trzeba zdać sobie sprawę z tego, że od wielu lat w gminie Dobrzeń Wielki raczej nie brakowało pieniędzy, a dzisiaj zaczyna ich brakować i widzę, jak duże wywołuje to problemy społeczne i międzyludzkie oraz tarcia. Powiem zupełnie szczerze, że czasami widzę, iż niektórzy ludzie po prostu nie wierzą w to, że może być niedobrze. Takie odnoszę wrażenie i to mnie trochę przeraża.

To tak jak w domu. Wszystko jest w porządku, oboje rodzice pracują i naraz jedno z nich traci pracę i budżet domowy jest o połowę mniejszy. Wtedy członkom rodziny trudno się przestawić, zaakceptować stan faktyczny i finansowy marazm. To duże wyzwanie dla tej rodziny, a dla polskich samorządów największym wyzwaniem są tegoroczne wybory samorządowe.

Będę ubiegał się o ponowne wójtowaniu w gminie Dobrzeń Wielki, mam sporo nowych pomysłów dotyczących rozwoju naszej gminy, choć dzisiaj nie wiem, czy spodobają się one naszej społeczności. Nie chcę oszukiwać mieszkańców i nie wolno mi dzisiaj powiedzieć, że wszystko będzie dobrze i że nic się nie zmieni.

Czyli trudna prawda i działanie z otwartą przyłbicą.

Ludzi trzeba szanować.

Rozmawiał Sławomir Grymin