Rozmowa z Maciejem Awiżeniem, starostą kłodzkim
– Świetna wiadomość – będzie budowana obwodnica Kłodzka, dziewięć kilometrów bardzo ważnej dla mieszkańców i regionu trasy.
– Wiele osób wieszczyło, że się nie uda, że obwodnicy nie będzie. Podejrzewam, że nawet kiedy zaczniemy budować, to też malkontenci będą powtarzali, że nic z tego… Dla nas zaś decydujące jest, że – zgodnie z informacjami, które minister transportu przywiózł nam osobiście – Rada Ministrów projekt przyjęła, premier podpisał i są pieniądze w budżecie na tę inwestycje. Dla mnie to sprawa załatwiona – obwodnica zostanie wykonana.
– Jako jedna z jedenastu obwodnic miast w programie rządowym.
– Moim zdaniem to bardzo dobry program, obwodnice są niezbędne. U nas są dwa powody, dla których trzeba tę drogę zbudować. Pierwszy, jak wszędzie – komunikacyjny, czyli zakorkowane miasto, problem gospodarczy i ekologiczny. Warto przypomnieć, że leżymy przy granicy i ruch tranzytowy jest olbrzymi! I drugi, bardzo ważny, sprawa życia i śmierci – czyli bezpieczeństwo na drodze. U nas jest 17 km zjazdu z góry, po którym zjeżdżają tiry. Te samochody mają specyficzne hamulce…
– …i jak się spalą, to tragedia tuż, tuż…
– A rondo jest w środku miasta.
– Widziałem ostatnio dokumentalne zdjęcia, jak tir wbija się w rondo i leci dalej… Dramat!
– I to nie jest jednostkowe zdarzenie! Tiry i ich hamulce to prawdziwy problem, a pewnie jest to też problem z kierowcami tych tirów. Mamy nagranie, na którym widać, jak w nocy hamuje tir, snop iskier za nim i gdyby coś w tym miejscu stało, to byłoby po tym czymś… Sprawa życia i śmierci, naprawdę. Bezpieczeństwo i problemy komunikacyjne to dwa powody, dla których obwodnica jest konieczna. Byliśmy bardzo sprawni jeśli idzie o zrobienie projektu, Generalna Dyrekcja Drog Krajowych i Autostrad była przygotowana do absorpcji tych środków, walczyliśmy o obwodnicę – i wreszcie się udało.
– Po prostu byliście namolni.
– Gorzej niż namolni! Walczyliśmy! Ale bez naszych parlamentarzystów, bez posłanki Moniki Witkowskiej, bez posła Jakuba Szulca, bez senatora Stanisława Jurcewicza nie udałoby się tej walki zakończyć zwycięstwem. Dobrze pojęty i dobrze wykonany lobbing w imię dobrej sprawy przechylił szalę zwycięstwa.
– Czy da to jakiegoś – mówiąc potocznie – kopa gospodarczego? Obwodnica przybliży do Kotliny Kłodzkiej dalej położone miejscowości…
– Obwodnica połączy trzy drogi krajowe i w zasadzie będzie można do Kłodzka wjechać w dowolnym miejscu. To bardzo istotne, mamy bowiem w samym mieście i tereny bardziej przemysłowe, i te turystyczne, choćby okolice Twierdzy Kłodzkiej. Ale obwodnica będzie najważniejsza dla części regionu położonej na południe od Kłodzka – Bystrzycy, Międzylesia, Lądka-Zdroju i Długopola, czyli uzdrowisk, Stronia Śląskiego, gdzie jest i przemysł, i atrakcje turystyczne… Na południu są lasy, skąd wywozi się drewno, i wiele miejsc, gdzie wydobywa się kamień, który też jest przecież transportowany dalej. Do tego w gminie Kłodzko jest strefa ekonomiczna, uzbrojona, wszystko tam jest! Ale jak przyjeżdżał inwestor, to po staniu w Kłodzku w korku kilkudziesięciu minut na jednym skrzyżowaniu pytał, jak ma wywozić ze strefy 40 tirów dziennie. I wyjeżdżał… Teraz sytuacja zmienia się diametralnie i powstaną miejsca pracy. A ludzie chętni do pracy są, bezrobocie wynosi u nas 26 procent.
– Jest już budżet powiatu…
– W tym budżecie są dwie ważne sprawy: po pierwsze – spłacanie (jak robimy to od trzech lat) zobowiązań moich poprzedników, po drugie – inwestycje drogowe. Nasze dochody to 178 mln zł, wydatki – 176 mln zł, nadwyżkę budżetową przeznaczymy na spłatę zobowiązań. Jeszcze takiego budżetu w styczniu nie mieliśmy! Oczywiście, w trakcie roku budżety rosną, dochodzą środki zewnętrze, ale już jesteśmy w stanie inwestować więcej niż dotychczas. Przez trzy lata zrobiliśmy więcej niż przez poprzednie dziesięć lat, a jak jeszcze dojdzie rok 2014, to będzie rekord!
– W sumie – dobrze się dzieje w Kotlinie Kłodzkiej!
– Tak, z finansami stabilnie, pieniędzy z budżecie przybywa. Jest też coraz więcej inwestycji… I, oczywiście, coraz więcej mamy pracy.
Rozmawiał Sławomir Grymin