Jest tajemnicą poliszynela, że zasada zrównoważonego rozwoju nie jest tutaj czczą gadaniną, i że gmina ta jest jedną z najdynamiczniej rozwijających się na Dolnym Śląsku. Działanie miejscowego samorządu jest niby proste – lecz wcale niełatwe do realizacji – i brzmi: robimy konsekwentnie to, czego najbardziej oczekują od nas mieszkańcy. W Długołęce właśnie tak pracują od roku 2018, kiedy to zmieniły się władze gminy.
Rok 2024 jest niełatwy dla polskich samorządów – także z powodu wyborów i dramatycznej powodzi.
– To ciężki rok z wielu powodów, lecz jeśli chodzi o wybory, to nie byłem nimi zbytnio zestresowany – przyznaje wójt Wojciech Błoński. – Przy pięciu kandydatach na wójta gminy Długołęka, głosy mieszkańców naszej gminy się rozłożyły, lecz i tak wygrałem w pierwszej turze z poparciem 53,67 proc. [8635 głosów – przyp. autora]. To zarówno mój osobisty sukces, jak i moich współpracowników oraz świetny mandat do dalszego zarządzania naszą gminą. Przy urnach wyborczych ludzie dobitnie pokazali, iż doceniają pracę, jaką wykonał w ostatniej kadencji mój zespół wraz z mieszkańcami, że chcą, bym dalej zarządzał gminą Długołęka i mają do mnie zaufanie.

Z komitetu wyborczego wójta Wojciecha Błońskiego do rady gminy dostało się 13 osób, na 21, i to też jest bardzo dobry rezultat.
– Cieszę się z tego bardzo, lecz wszystkich radnych staram się traktować z szacunkiem, bowiem wszyscy zostaliśmy wybrani przez mieszkańców gminy Długołęka, na rzecz których pracujemy – podkreśla wójt Wojciech Błoński. – Reasumując, wyniki ostatnich wyborów pokazały, że obrany przez nas kierunek rozwoju gminy jest akceptowany przez mieszkańców i – używając kolokwializmu – dalej jedziemy tym samym torem. A przed pięciu laty, gdy rozpoczynałem swoje wójtowanie, sugerowałem ludziom, by rozliczali się z podatków w gminie Długołęka. Wtedy niektórzy sceptycy podnosili, że nie mamy chodników, przedszkola, żłobka itd. Rzeczywiście, pierwsze dwa lata poprzedniej kadencji były bardzo ciężkie, ale później nastąpił intensywny rozwój gminy i dzisiaj mieszkańcy dobrze wiedzą, że jeśli rozliczają się z podatków w gminie Długołęka, to te fundusze nie są marnotrawione, lecz przeznaczone są na zadania infrastrukturalne.
W tym roku najważniejszymi dla długołęckiego samorządu priorytetami inwestycyjnymi było zakończenie rozbudowy szkoły w Brzeziej Łące i rozpoczęcie pierwszego etapu rozbudowy szkoły w Wilczycach.
– Ponadto budowa nowej świetlicy kontenerowej w szkole w Kiełczowie – dodaje wójt Wojciech Błoński. – Stawimy na przyszłość, a co za tym idzie na rozwój edukacji oraz na polepszanie infrastruktury drogowej i na komunikację. W połowie przyszłego roku będzie obowiązywała nowa umowa dotycząca właśnie naszej komunikacji między Wrocławiem i dwoma jeszcze innymi gminami – dysponować będziemy nowym taborem autobusowym, a w gminie Długołęka będzie funkcjonowała aplikacja mobilna Urbancard. Chcę też zaznaczyć, że jesteśmy w trakcie konstruowania przyszłorocznego budżetu i dzisiaj mogę jedynie powiedzieć, że na pewno będzie to jak zawsze budżet proinwestycyjny. Zatem tempa nie zwalniamy, mając na uwadze także to, że naszym zdaniem okres sprzed 2018 roku był dla gminy Długołęka straconym w wielu aspektach czasem. Z jednej strony chcemy nadrabiać te zaległości, a z drugiej patrzymy intensywnie do przodu. Przymierzamy się już do stworzenia nowej szkoły między Domaszczynem i Szczodrem a Długołęką, i do rozbudowy szkoły w Szczodrem. Tego właśnie chcą mieszkańcy naszej gminy, a samorząd musi wsłuchiwać się w te głosy i właśnie to jest dla nas najistotniejsze.
Na całe szczęście powódź nie dotknęła gminy Długołęka, jednocześnie pokazując, że solidarność w obliczu nieszczęścia jest nadzwyczaj potrzebna i wyzwala najlepsze ludzkie cechy.
– Dzięki Bogu nas to ominęło, lecz z całej mocy pomagaliśmy wielu innym zagrożonym powodzią samorządom, w tym Siechnicom, Czernicy oraz Wrocławiowi i dwóm gminom lubuskim – wspomina wójt Wojciech Błoński. – Mieszkańcy naszej gminy chcieli pomagać, mocno zaangażowali się w akcję przeciwpowodziową, i chwała im za to. A ja, koordynując te działania, zapomniałem o zabezpieczeniu własnego domu, lecz na szczęście woda nie przyszła.
H.S.
WOJCIECH BŁOŃSKI (lat 52), żona Beata, członek Zarządu Powiatu Wrocławskiego, jest pielęgniarką. Dzieci Magdalena i Damian. Bezpartyjny. Wykształcenie wyższe (absolwent Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu). Był wybitnym sportowcem, koszykarzem w kilku klubach ekstraklasy, wychowankiem Śląska Wrocław i czterokrotnym mistrzem kraju. Był też dyrektorem sportowym WKS Śląsk i doradcą zarządu. Po zakończeniu kariery sportowej prowadził przez 26 lat firmę instalatorską. Z zamiłowania społecznik – w latach 2009-2017 przewodniczył Radzie Osiedla Psie Pole-Zawidawie, 2010-2014 – radny wrocławski (także w latach 2014-2018). W roku 2012 zwyciężył w plebiscycie „Gazety Wrocławskiej” na Najlepszego Radnego Wrocławia. W roku 2016 został laureatem „Gazety Wrocławskiej” w plebiscycie „Trzydziestu Życzliwych Wrocławian”, a w roku 2018 wójtem gminy Długołęka, reelekcja w roku 2024. Hobby to sport, książki, które czyta także od końca i słuchanie różnorodnej muzyki. Najbardziej ceni sobie szczerość, a nie znosi kłamstwa i obłudy. U siebie docenia konsekwencję, a zminimalizowałby swoją pamiętliwość. Prze do wybranego celu jak czołg, nie bojąc się trudności, i dobrze wie, czego chce. Jest dobrodusznym, szanującym ludzi twardzielem, którego pracoholizm nie pozwala mu na godny odpoczynek. Niepoprawny optymista. Motto życiowe zawiera się w słowach, które powiedział mu na dzień przed śmiercią jego ukochany Tato, który odszedł w ubiegłym roku: „Nie zajmuj się sprawami, na które nie masz wpływu”.