Rozmowa z Włodzimierzem Chleboszem, wójtem gminy Czernica
– Rozmawiamy przed drugą turą wyborów samorządowych, ale za panem pierwsza tura, która wystarczyła, aby pan zwyciężył i został wójtem gminy Czernica na następną, pięcioletnią, kadencję. Serdecznie panu gratuluję w imieniu redakcji „Gminy Polskiej”! Proszę przypomnieć czytelnikom wynik wyborów.
– Zagłosowało na mnie 54,8 proc. wyborców i to wystarczyło, abym w pierwszej turze ponownie został wójtem gminy Czernica. Miałem dwóch kontrkandydatów – jednego z Prawa i Sprawiedliwości i drugiego z Komitetu Wyborczego Wyborców, którzy osiągnęli gorsze ode mnie wyniki. Wygląda na to, że nasza społeczność doceniła moją czteroletnią pracę, postanowiła mi dalej zaufać i przez kolejne pięć lat będę zarządzał gminą Czernica.
– Otrzymał pan od wyborców całkiem niezły mandat, bowiem z pańskiego komitetu wyborczego do Rady Gminy Czernica dostało się dziesięciu radnych, a dobrze pamiętam, że gdy rozpoczynał pan wójtowanie, to bywało, że miał pan niezłą jazdę i często z radą zgody nie było. Teraz tak wielu przychylnych panu radnych to duża szansa na spokojniejszą pracę, bez swarów i zbędnych animozji. Dzisiaj wygląda na to, że ta kadencja będzie dla pana spokojniejsza i że okręt z napisem „Czernica” popłynie po mniej wzburzonych wodach.
– Rzeczywiście, dobra współpraca z radą gminy jest dla mnie niezmiernie ważna i optymistycznie rzecz biorąc, mam nadzieję, że ona właśnie taka będzie w tej kadencji. A grupa kandydatów na radnych, z którymi szedłem do wyborów daje kapitalną gwarancję dobrego rozwoju gminy. Zobaczyli to mieszkańcy naszej gminy i oddali właśnie na nich swoje głosy. Chcę też podkreślić, że radni z mojego komitetu wyborczego wygrywali przekonywająco ze swoimi rywalami z innych komitetów i dzięki temu mają bardzo mocny mandat społeczny, za który wszystkim wyborcom serdecznie dziękuję.
– Zatem społeczność gminy Czernica wybrała spokój, stabilizację i zrównoważony dobry rozwój…
– Nie zgodzę się z tą stabilizacją, ponieważ nam potrzebna jest dynamika działań i związane z nią zmiany! Jest przecież jeszcze wiele do nadrobienia, a ostatnie cztery lata były zbyt krótkim okresem, aby wszystko wyprowadzić na prostą, zrealizować wszelkie projekty i dorównać obowiązującym samorządowym standardom. Na to potrzeba czasu, ale idziemy w dobrym kierunku i najważniejsze jest to, że mogę polegać na pracownikach naszego urzędu i innych ludziach pracujących wraz ze mną i wokół mnie, którzy świetnie działają i przede wszystkim stąd biorą się sukcesy gminy Czernica.
– Co będzie priorytetem czernickiego samorządu w nadchodzącej kadencji?
– Wybudowaliśmy Zespół Szkolno-Przedszkolny w Dobrzykowicach, który – używając kolokwializmu – dał odsapnąć innym naszym szkołom oraz mieszkańcom, którzy mieli możliwość umieszczenia swoich pociech w nowoczesnej szkole lub przedszkolu. Na pewno w tej kadencji będziemy rozbudowywać szkoły i powiększać naszą bazę oświatową, ale nie mniej ważne będzie zagospodarowanie naszego gminnego majątku, czyli terenów inwestycyjnych w Dobrzykowicach przeznaczonych pod przemysł i usługi, zlokalizowanych w pobliżu Wschodniej Obwodnicy Wrocławia. Żałuję, że samorząd województwa dolnośląskiego nie rozpoczął szybciej budowy odcinka drogi Łany – Długołęka, choć liczę na to, że jeśli rozpoczną się oczekiwane prace, to ceny naszych działek i nieruchomości poszybują w górę. A w firmach zlokalizowanych na tych terenach powstaną zapewne nowe miejsca pracy.
Rozmawiał Sławomir Grymin