1 stycznia weszła w życie większość zapisów ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej. Autorzy przepisów podkreślają, że pozwolą one stworzyć nowy system reagowania na różnego typu zagrożenia w czasie pokoju i wojny. Legislacja to jednak pierwszy etap tego procesu, który teraz wymaga wysiłków w praktyce, również w obszarze edukacji społeczeństwa. Kwestie ochrony ludności i obrony cywilnej mają być jednym z priorytetów polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. Dobrze by było, gdyby po sześciu miesiącach (tyle trwa nasza prezydencja) o niej nie zapomniano.
– Ustawa o ochronie ludności jest pierwszym tego typu dokumentem w Polsce od wielu lat, który stawia sobie za zadanie przygotowanie społeczeństwa na wszelkiego rodzaju zagrożenia. Ta ustawa reguluje również kwestie odporności społecznej po raz pierwszy w historii polskiego prawodawstwa – powiedział agencji Newseria Krzysztof Paturej, prezes zarządu Międzynarodowego Centrum Bezpieczeństwa Chemicznego.
Szef Ministerstwa Obrony Narodowej i wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz uważa, że to jedna z najważniejszych ustaw minionego roku, w dodatku przełomowa dla kwestii bezpieczeństwa. Jej głównym celem jest budowa bezpiecznego i odpornego środowiska cywilnego w razie zagrożeń militarnych i pozamilitarnych – zarówno w okresie pokoju, jak i wojny. Ustawa określa zadania ochrony ludności i obrony cywilnej, organy i podmioty, które mają je realizować, zasady planowania ochrony ludności i obrony cywilnej, finansowania tych zadań, zasady funkcjonowania systemów wykrywania zagrożeń oraz powiadamiania, ostrzegania i alarmowania o zagrożeniach.
Nowe przepisy umożliwią powstanie systemu ochrony ludności, który w razie wojny przekształci się w system obrony cywilnej. Samorządy będą musiały sporządzić plany dotyczące ewakuacji ludności do miejsc bezpiecznych.
– Przede wszystkim samorządy dostaną narzędzia i kompetencje wsparcia lokalnych społeczności w budowaniu ich odporności na zagrożenia, bo do tej pory te kompetencje były rozproszone, grupowano je przede wszystkim wokół agend państwowych, które są niewydolne. Każdy duży kryzys pokazuje, że najczęściej reakcja jest spóźniona. Dlatego w naszej opinii ta ustawa, w której tworzeniu również uczestniczyliśmy, to jest pewne novum, ponieważ po raz pierwszy zaproszono do prac nad taką ustawą organizacje pozarządowe i organizacje społecznościowe. Dzięki temu są tam zapisy, które rzeczywiście pozwalają nie tylko samorządom, ale również nam uczestniczyć w kreowaniu lokalnego bezpieczeństwa, a to się przekłada na bezpieczeństwo poszczególnych ludzi – mówi Krzysztof Paturej.
– Myślę, że jeśli chodzi o ustawę o ochronie ludności, mamy w dalszym ciągu poczucie w przestrzeni publicznej, że wszystkie te kroki są jeszcze niewystarczające. Jak wiemy doskonale, mamy prawo czuć się nie do końca bezpieczni, skoro tylko 3 proc. ogółu obywateli może się w razie wojny schronić do schronów. W związku z tym te wszystkie procedury formalne, o których teraz mówimy, muszą się ewidentnie przekuć w praktykę, czyli za przygotowanym prawem muszą pójść konkretne decyzje i pieniądze, które będą to poczucie bezpieczeństwa wzmacniać – podkreśla dr hab. Wawrzyniec Konarski, rektor Akademii Finansów i Biznesu.
Jak z tego widać, po wielu latach zaniedbań, resetów, a czasami nawet kpin z konieczności budowania obrony cywilnej, zrobiony został pierwszy krok. Pozytywne w tym jest też to, że wszystkie tak skłócone polskie siły polityczne mówią tutaj jednym głosem. Działania zapoczątkowane przez rządy prawicy kontynuują ich lewicowo-liberalni następcy. Oby tylko na jednej ustawie się nie skończyło, bo sprawa jest naprawdę poważna.
(mtm, oki, newseria)
Gry decyzyjne i treningi doskonalące umiejętności pracowników z zakresu ochrony ludności i obrony cywilnej będą organizowane między innymi przez jednostki samorządu terytorialnego wszystkich szczebli.
Ostatnie powodzie w Polsce pokazały ogrom niedostatków w sprawnym działaniu wielu odpowiedzialnych służb, w tym informowaniu o zagrożeniu z odpowiednim wyprzedzeniem.
Resort obrony ogłosił plan wydania podręcznika, który pomoże Polakom przygotować się na sytuacje kryzysowe. Dokument ten ma trafić do każdego gospodarstwa domowego. Ma być dostępny w kwietniu tego roku. Podręcznik będzie zawierał praktyczne porady na temat tego, jak reagować w przypadku różnych zagrożeń, takich jak powodzie, wojna czy inne kryzysy.