To już teatralna tradycja – w sierpniu zespół Wrocławskiego Teatru Komedia zaprasza wrocławian i gości miasta na spotkanie z komediowymi hitami. Bo coś się kończy – sezon 2018/2019, i coś zaczyna – czyli sezon 2019/2020… A między owym końcem i początkiem – Sierpień z Komedią.
Kończy się sezon bardzo dobry dla WTK. – Zagraliśmy prawie 200 spektakli, do tego trzeba dodać spektakle wyjazdowe – podsumowuje odchodzący sezon Wojciech Dąbrowski, jeden z dyrektorów WTK. Teatr może się też pochwalić frekwencją: – Z tego, co widzę z raportów kasowych, frekwencja mieści się granicach 97 procent. To duży sukces teatru, sukces naszego repertuaru, bo zobaczyło nasze spektakle prawie 40 000 widzów! Nie zrealizowaliśmy kilku projektów – a bardzo chcieliśmy je zrealizować! – ale mam nadzieję, że teraz, za nowej samorządowej władzy, te plany nam się powiodą. Chcemy wskrzesić festiwal komediowy, na który zabrakło pieniędzy, i mamy nadzieję, że prezydent Jacek Sutryk nam to umożliwi… Wiemy, że władze wydziału kultury bardzo przychylnie patrzą na tę inicjatywę.
Warto też podkreślić, że ten sezon był w WTK sezonem wędrówek po Dolnym Śląsku i nie tylko. – Rzeczywiście, bardzo dużo jeździliśmy ze spektaklami i do końca roku jeszcze będziemy jeździli! Chcemy teraz odwiedzić dziesięć mniejszych ośrodków kultury – uśmiecha się Wojciech Dąbrowski. – Chcemy też jeszcze do końca roku zrobić dwie sztuki, premierę pierwszej planujemy pod koniec września, drugiej – pod koniec grudnia, może w sylwestra? Jedna z nich to Rubinowe gody, druga – Łatwo nie będzie, lekko nie będzie…
Czyli nowy sezon zapowiada się nader ciekawie. Ale nim ruszy, czeka nas Sierpień z Komedią. – Repertuar już na ów Sierpień… jest i zagramy kilka sztuk z tych, które są sztandarowymi – to chyba najlepsze określenie! – spektaklami naszego teatru – podkreśla Wojciech Dąbrowski.
Pomysł na granie w sierpniu zrodził się już kilka lat temu, Sierpień z Komedią to już wakacyjna tradycja. – Zrodził się ten pomysł z tego, że w sierpniu jest kulturalna posucha, a przecież wielu mieszkańców zostaje w mieście, przyjeżdża też na urlop do Wrocławia wielu gości. Nasz przykład zadziałał, coraz więcej teatrów gra w sierpniu, i my oczywiście z uporem maniaka też! – uśmiecha się Wojciech Dąbrowski.
A publiczność z takim samym uporem z Sierpnia z Komedią w WTK korzysta. Tegoroczne wakacyjne spotkanie z teatrem to między innymi (9, 10, 11 sierpnia) Nic nie gra dwóch Henrych – Lewisa i Shieldsa oraz Jonathana Sawyera, wielki przebój, który został uznany za najlepszą komedię na londyńskim West Endzie. Wrocławski spektakl pokazuje, że to się sztuce należało! Warto też bardzo wybrać się na dwa spektakle, które łączą ze sobą postaci bohaterów i trudna historia bujnych romansów i szczęśliwego małżeństwa. To Marca Camolettiego Pomoc domowa (2 i 4 sierpnia), która Sierpień z Komedią rozpocznie, i Boeing, boeing (23, 24, 25 sierpnia), a oba spektakle to popis aktorskiego kunsztu – Dorota Wierzbicka-Matarrelli jako Nadia, służąca, dzięki której wszystko się jakoś układa, jest więcej niż znakomita, podobnie jak Wojciech Dąbrowski, Don Juan przed i po przemianie…
Oczywiście, te trzy spektakle to tylko część Sierpnia z Komedią, bo sierpniowych spotkań z komediowymi hitami będzie więcej, warto więc już zainteresować się, jakie tytuły na scenie WTK się pojawią – jeśli bowiem planujemy sierpień we Wrocławiu, to Sierpień z Komedią będzie wspaniałym teatralno-letnim doświadczeniem.
Repertuar Sierpnia z Komedią na www.teatrkomedia.com.
Ata