Samorządność i decentralizacja są najlepszym, co przyniosła Polsce transformacja ustrojowa po roku 1989. Samorządność to także organizacje pozarządowe i stowarzyszenia właśnie takie jak Stowarzyszenie „Ślężanie – Lokalna Grupa Działania”, w skład którego weszły gminy: Sobótka, Jordanów Śląski, Łagiewniki, Niemcza, Dzierżoniów, Marcinowice, Mietków i Piława Górna.
LGD Ślężanie jest otwartym, dynamicznie rozwijającym się partnerstwem trójsektorowym, którego głównymi celami działania od początku były budowa samorządności, zrównoważony rozwój obszaru stowarzyszenia, rozwój gospodarczo-turystyczny oraz realizacja idei budowy małej ojczyzny związana ściśle z aktywizacją lokalnych społeczności.

– Gdyby nie epidemia koronawirusa i związane z nią wyhamowanie działań, to kończylibyśmy nabory na dotacje, a tak dopiero je zaczynamy – mówi Elżbieta Pasławska, prezeska Stowarzyszenia „Ślężanie – Lokalna Grupa Działania”. – Kończąc poprzedni okres programowania przeprowadziliśmy analizę i ewaluację tamtej strategii i dowiedzieliśmy się, jakie są najważniejsze potrzeby lokalnego środowiska, pod które opracowaliśmy drugą strategię, którą kończymy teraz realizować. Zakładaliśmy, iż utworzymy nowe miejsca pracy [udało się ich stworzyć 62 – przyp. aut.], że powstaną nowe firmy, że zwiększymy liczbę ogólnie dostępnych miejsc infrastruktury turystyczno-rekreacyjnej na terenie ośmiu gmin naszego stowarzyszenia. Bardzo były dla nas ważne unijne granty na realizacje niewielkich zadań. Chcę też podkreślić, iż jesteśmy jedną z niewielu LGD, które wprowadziły osoby fizyczne do katalogu beneficjentów. Ale to się sprawdza i na przykład w Niemczy jest pani, która w związku z niedawnym jubileuszem obrony Niemczy postanowiła zrobić stosowny mural. Otrzymała od nas grant, musi w to przedsięwzięcie włożyć minimum jeden procent wartości wkładu własnego i teraz to realizuje. Inne stowarzyszenie – Muzeum Ziemi Niemczańskiej – robi ścieżkę edukacyjną. Dzięki tym naszym grantom powstało też niemało publikacji, i na przykład w gminie Łagiewniki jej mieszkaniec Tadeusz Szot dokumentuje szczegółowo wszystko to, co się w tej gminie dzieje i jednocześnie szuka starych dokumentów i artefaktów związanych z Łagiewnikami. Natomiast w gminie Mietków dziewczyna pracująca w bibliotece zebrała tradycyjne przepisy kulinarne i wydała książkę kucharską, zaś łagiewnickie Stowarzyszenie Sieniawka wydało pięknie ilustrowaną broszurę traktującą o miejscowej historii, przyrodzie i ludziach. Ponadto dzięki tym grantom powstały wspaniałe książki w Piławie Górnej.
LGD Ślężanie pozyskuje granty na publikacje, wydarzenia edukacyjne – na wakacje, wycieczki, warsztaty oraz na infrastrukturę turystyczno-rekreacyjną.
– Powstało wiele siłowni plenerowych i uporządkowano mnóstwo zaniedbanych parków – wylicza Elżbieta Pasławska – i wreszcie wsie zyskały na estetyce i są lepiej zagospodarowane przez mieszkańców, którzy robią przede wszystkim to, co jest im najbardziej potrzebne. Zatem oddolna inicjatywa naprawdę dobrze funkcjonuje, czego przykładem jest między innymi wieś Owiesno w gminie Dzierżoniów. Nie chcemy, aby ktoś nam z góry coś narzucał. Chcemy, aby o tym, co będzie robione, decydowali mieszkańcy. Następną świetną inicjatywą są Gnejsy na Włókach. Włóki to wieś w gminie Dzierżoniów, gdzie w nieeksploatowanym, starym kamieniołomie zrobiono świetne miejsce wypoczynkowo-rekreacyjne.
LGD Ślężanie przygotowuje się już do kolejnego okresu programowania, w którym ochrona lokalnego środowiska naturalnego będzie jednym z podstawowych celów działania.
– A w naszej nowej strategii nie możemy tylko mówić o dbaniu o środowisko naturalne, my musimy po prostu dużo ponaprawiać tego, co zniszczyła ludzka działalność i to będzie jeden z priorytetów przyszłej strategii – podkreśla prezeska Elżbieta Pasławska.
S.G.